Witam wszystkich formowiczów. Podczas pechowej wizyty w warsztacie, został uszkodzony gwint korka wlewu oleju, chciałbym się was poradzić czy jazda z nieprzykręconym korkiem wlewu oleju prowadzi do jakiś wiekszych uszkodzeń w krótkim czasie? (odpryśnięty plastik został zmielony przez silnik i póki co samochód jeździ już jakiś czas). Korek jest tylko prowizorycznie zakręcony ale nie trzyma się tak jak kiedyś, co prawda jest na swoim miejscu, ale czy spełnia swoją funkcje to niewiem, Koszt nie jest drogi bo za 50 zł można kupić nowy, i prawdopodobnie wymienie ten korek przy najbliższej okazji ale wyczytałem na necie że można jeździć i na takim nieprzykręconym korku. Z czystej ciekawości chciałem się zapytać czy konieczna jest wymiana korka z sprawnym gwintem, czy moge przytkać silnik tym korkiem co mam i jeździć normalnie, czy w silniku panuje jakieś ciśnienie które powoduje że korek spełnia funkcję hermetyczną niedopuszczając powietrza z zewnątrz ? Pozdrawiam