Jaki model Astry ?

[Gość Anonymous]

Witam, jestem tutaj nowy. Przeczytałem już kilka ciekawych wątków nt. Astry II.

Mam jednak wciąż dylemat związany z zakupem samochodu.

Chciałbym się Was zapytać jaki model proponujecie ... chodzi mi o silnik.

Dysponuję środkami do 17000 zł i szukam samochodu z przedziału 1998 - 2001 rok wersję kombi.

Dziękuję za porady i pozdrawiam.

 

[Gość huri_khan]

Najpierw to napisz ile kilometrów robisz rocznie, jak duża rodzina, do czego głównie ma służyc samochód.

 

Więcej danych

 

[Gość Anonymous]

Słuszna uwaga.

Do pracy ja i żona na piechotę,

Wyjazdy weekendowe do teściów - jakieś 200 km, ... albo na skałki albo z żoną rekreacyjnie

Po mieście sporadycznie i małe przebiegi od 2 do 5 km... czasami więcej

Raz w miesiącu jakiś dalszy wyjazd do 200 km

Raz w roku wyjazd na wakacje - ok 1000 km

brak dzieci ... na razie ..... kurcze jak na spowiedzi

 

Dzięki

 

[Gość Adamus]

Gibson, jeśli robisz małe przebiegi to pewnie benzyna będzie najlepszym rozwiązaniem. Z tego co wiem to 1.6 16V całkiem nieźle się zbiera w kombii

 

[Gość Anonymous]

Miałem podobny problem 3 miesiące temu i wybrałem benzynkę. Ja tez nie robię oszałamiających przebiegów, ale raczej większe niż Ty. U mnie średnio 15 tys. rocznie. Kupiłem 1.6 16v 2003 r.też w kombi (u mnie akurat dwójka maluchów, więc przestzeń bagażowa nieoceniona). Jestem zadowolony, nie jest to rakieta, ale wystarcza do sprawnego poruszania się. Z włączona klimą czuć spadek mocy, ale to kombi dla rodziny, a nie sportwagon Mile zaskoczyło mnie spalanie, w jeździe mieszanej (rano jeżdżę do pracy obwodnica miasta, a wracam przeważnie przez miasto) wyszło mi 7,5 l. Sprawdzałem dwa razy tankując pod korek. Bez klimy oczywiście jeszcze. Fakt, że staram sie jeździć oszczędnie i ciągnę obrotomierz do powiedzmy 3200 obr.,ale na obwodnicy (ekspresówka) zazwyczaj jeżdżę koło 130 km/h.

Uważam, że jak jeździsz poniżej 20 tyś. rocznie diesel sie nie opłaca. Wyższe koszty zakupu (może przy używanych ta róznica nie jest juz tak duża, ale jednak), na pewno droższy serwis i eksploatacja (nie mówię o paliwie, chociaż ON już sie zrównuje w PB i tak już podobno będzie, a nawet będzie droższy), części, bo jednak nowoczesne diesle to dość skomplikowana konstrukcja. Kwestia awaryjności też ma znaczenie (może nie do końca się znam, bo zawsze miałem beznzynkę do tej pory), ale myślę, że benzynka jest bardziej "odporna" na chociażby złej jakości paliwo. Oczywiście można i trzeba tankować na dobrych stacjach, ale licho nie śpi. Do tego dochodzi kwestia odpowiedniej eksploatacji turbiny, a nie wiesz jak ktoś ją traktował.

Generalnie, dzisiaj i tak pewnie miałbym dalej ten dylemat, bo diesel mnie kusił (wiadomo, mimo wszystko lepiej wydac na stacji mniej pienążków), do tego lepszy moment obrotowy, turbinka, ale nie żałuję. Może następny będzie diesel

 

[Gość adrianopelek]

Ja mam silnik 1,6 16V , ale w AIII kombi . Rakieta to on nie jest , ale mi wystarcza Dół ma słaby , ale powyżej 3000obr/min zaczyna troche wciskac w fotel Nie polecam tego silnika do miasta , bo tam potrafi 10l łyknąc . Poza tym to fajny silniczek, nie psuje sie i nie bierze oleju (bynajmniej mój).

 

[Gość Anonymous]

Nie każdy ropniak ma turbinkę

 

Ja mogę z czystym sumieniem polecić 1.6 16V (mam osobiście sedana z 2001r.). Zbiera się dobrze, na trasie mogę zejść nawet do niecałych 5.5 L (kilkukrotnie)

prędkość maksymalna - 190km/h (i jeszcze trochę by "poszedł"), oczywiście na autostradzie w Niemczech .

 

[Gość Bogo]

Wszyscy namawiają kol. Gibson do silnika1.6 16V 101KM, a przecież opinie są różne. Po pierwsze jest to tzw. silnik kolizyjny czyli w przypadku zerwania paska rozrządu szkody są duże, po drugie zużycie paliwa jest dość spore ok. 8-10l miasto zaś trasa ok.6-7 litrów przy rozsądnej jeździe ok.100Km/h. Według mnie najlepszym silnikiem opla to 1,6 8V na jednopunktowym wtrysku. Prosty silnik, niskie koszty eksploatacji, bez kolizyjny, nie ma, co prawda zbyt dużego momentu obrotowego, ale za to jest on odczuwalny już od ok 2000 obrotów i czuje się go jak ciągnie, Max moment obrotowy przy 2.800 daje gwarancję dobrego ciągu od dołu, co przekłada się na spalanie bo nie trzeba windować obrotów na niebotyczne wartości (w przypadku 1.6 16V moment obrotowy jest przy 4tys ) spalanie na trasie w 1.6 8V przy jeździe do 120, to ok 6l. Minusem 1,6 8V jest to że nie poszalejesz przy wyprzedzaniu.

 

[Gość Anonymous]

Ja miałem oba te silniki, tzn 16v i 8v. NIe ukrywam, że 16 dużo lepiej jeździ, choć jak wspominali przedmówcy, dół ma słaby. Spalanie w 8v było ok 10 gazu z instalacją II gen., a w 16 mam ok 8-9l gazu. Moim zdaniem jak Ci się trafi godzien uwagi egz to nie patrz na ilość zaworów tylko chwytaj.

 

[Gość Anonymous]

Moim zdaniem jak Ci się trafi godzien uwagi egz to nie patrz na ilość zaworów tylko chwytaj.

i tak się to skończyło

 

Dzięki za pomoc... wszystkie uwagi były cenne.

Kiedy szukałem samochodu trafiały mi się różne silniki ... ale zawsze było coś nie tak z samym samochodem.

Kiedy zapodałem ten temat zostawiłem sobie trzy opcje do wyboru

- 1.7 Diesel Kombi z 1999 r.

- 1.6 16V Kombi z 1998 r.

- 1.6 8 V kombi z LPG z 2000 r.

Brałem pod uwagę większe silniki ... jednak te powyższe były bezwypadkowe i wyposażone przyzwoicie.

Ostatecznie wybrałem 1.6 16v z 1998 r.

 

Teraz bawię się w kosmetykę... ale wkrótce zapodam jakieś fotki.