Gość kuba26 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Witam, dzień zaczął się dla mnie wyjątkowo pechowo . Na moją astre wjchał jelcz. Na szczęście zdążyłem nieco uciec i koleś uraził tył auta. Byłem w kilku zakładach blacharskich(również ASO) i większość poleca wyklepanie blachy, lecz w fordzie pracownik serwisu zasugerował iż lepszym rozwiązaniem będzie wycinanie błotnika i zgrzewanie nowego. Jestem tak pod####ny tą sprawą, iż sam nie wiem co mam zrobić. Tym bardziej, iż auto kupiłem 2 miesiące temu i wyłożyłem niemałą kase ponieważ stosunkowo młode jest. Kase będę ściągał z ubezpieczalni, lecz sprawca wyraził gotowość zapłaty od ręki 1500 zł. foto2 foto1   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość guniak Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 chyba klepanie lepsze,gdyż nie uszkadza blachy jak dadzą ci gwarancje że super wyjdzie to bież klepanie   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265238 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukas25 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 witam !! moim zdaniem klepanie lepiej wyjdzie niż wstawianie nowego. bo jak spartolą wstawianie całego to dopiero będzie kicha . a dobry blacharz zrobi swoje a lakiernik ze śladu nie będzie. pozdrawiam i nie łam się (fajna bryka)   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265233 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Witam Ja na twoim miejscu bym to klepał, dobry blacharz i lakiernik i nie będzie śladów a takich magików nam w PL nie brakuje , ja niestety też mam skasowany tył też mi sie dostało Pozdrawiam   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265231 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Niech ten pracownik sam się zgrzeje. Chcesz mieć kłopoty z rudym to spawaj astrę. Jeśli nie to lekkie klepanie + trochę szpachli+ dobry lakiernik i nie będzie śladu. A tego 1500 to nie bierz. Auto masz ładne i w miarę młode więc bierz rzeczoznawcę, przyciśnij go że auto straci na wartości po naprawie i bierz kasę do łapy. Zrób zdjęcie uszkodzenia, do tego faktura od majstra, żeby nikt przy odsprzedaży bryki nie fikał że szpachlowane to pewnie cały bity. Powodzonka.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265229 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej_m55 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 ten co powiedział że trzeba blachę wycinać jest chory na głowę i oczy dla blacharza to jest pestka taki drobiazg wyklepać powodzenia...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265214 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voodoo Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 bierz kasę i rób na własną rękę,zawsze trochę grosza zostanie (z praktyki jak miałem bum jeszcze kadettem,szkodę tak fajnie wycenili że zostało na ospojlerowanie,sportowy komin,wiele innych bajerów oraz na oc za cały rok) blacharz nie weźmie dużej kasy,bo nie jest tak tragicznie ps. zrób fotkę całego autka z boku i zachowaj te zbliżenia,bo faktycznie jak napisał kolega wyżej przy sprzedaży będą wciskać że po dachowaniu itp.tylko po to, by zejść z ceny   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265205 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuba26 Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 dziekuje wszystkim za rady powiedzcie mi jeszcze koledzy, czy aby nie stracić tej 12letniej gwarancji na perforacje nadwozia, naprawe wykonać musze koniecznie w ASO? Nistety nie przyszło mi do głowy wcześniej, aby zapytać o to a byłem w serwisie opla   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265196 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 Uuu... To w takich okolicznościach jak Twoje wziąłbym bezgotówkowe i ASO jednak...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265173 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mariusz_760301 Opublikowano 28 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2008 Z tą perforacją nadwozia to sciema marketingowa Opel przez perforację rozumie dziury. A zanim astra II przerdzewieje tak, że pojawi się dziura to i 20 lat minie Jak pojawią się jakieś pęcherze to i tak nic nie dostaniesz. Reasumując - znajdź dobrego blacharza i lakiernika (niekoniecznie w ASO) i do dzieła. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/10641-blacharka-astry-bliskie-spotkanie-z-jelczem/#findComment-265172 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.