Astra I - szkoda calkowita + zdrowie, OC PZU,!!! pomocy !!!

[Gość Anonymous]

Tydzień temu miałem wypadek, samochód sporo ucierpiał, stoi w warsztacie, był rzeczoznawca, obejrzał i miał zdecydować czy będzie naprawa czy też szkoda całkowita. Orientuje się ktoś w jakim czasie powinienem dostać odpowiedź, a ewentualnie przy szkodzie całkowitej skąd biorą ceny samochodów? Dwa m-ce temu była założona instalacja gazowa, czy będzie to mialo ewentualnie wpływ na cenę? Z góry dzięki za pomoc.

 

[Gość Anonymous]

szkoda całkowita polega na tym ze nie dostajesz 100% np.od PZU musisz sprzedac wrak auta nie wazne za ile a oni dopłacą wartosc rynkową a co do wyposażenia dodatkowego to biora wartosc rynkowa danego modelu i nie zawsze ona jest zgodna z cena zakupu samochodu ktory np. został kupiony tylko kilka dni wczesniej ale powinni uwzglednic instalacje gazowa ale jesli byla nowa nie wypłaca jej calej rownowartosci

 

[Gość Anonymous]

No to mnie pocieszyłeś... Czyli będę musial ewentualnie sam bujać się z wrakiem

 

[Gość Anonymous]

Dzięki jeszcze raz za list. Tobie warta wyliczyła wartość samochodu na 6200 zł. Napisz z jakiego rocznika była to astra i z jakim wyposażeniem i silnikiem (i czy kombi,sedan czy hatchback).

 

[Gość Anonymous]

Astra G'99 1.6 16V, sedan, 4 x elektryczne szyby, elektryczne lusterka, klimatyzacja, 4 poduszki, halogeny, przebieg 160000,instalacja gazowa sekwencyjna. Szkoda autka, bo super się sprawowało, było ładnie utrzymane.

 

[Gość Anonymous]

I piotras wyliczyli Ci wartosc samochodu tylko 6200 ??

 

[ Dodano: Wto Cze 03, 2008 23:27 ]

Bo pytalem sie bato_77 co on mial

 

[Gość Anonymous]

Sory, nie przeczytałem dokładnie, jakby mi tyle wyliczyli to chyba bym się pociął A czy na wycenę ma wpływ jaką kwotę zapłaciło sie za samochód, czy jest brana pod uwagę jego wartość rynkowa? Trochę przeraża mnie to co napisał Egidox, myślałem, że ubezpieczyciel musi naprawić wyrządzoną szkodę, a nie, że ja mam się martwić tym jak najkorzystniej sprzedać rozbitka, żeby na tym nie stracić...tak to przynajmniej zrozumiałem.

 

[Gość Anonymous]

Niestety ja myślałem tak samo, a okazuje się że jest inaczej. Na kwotę wyceny nie ma wpływu ile zapłaciliśmy za samochód, tak przynajmniej mówił mi rzeczoznawca (bo przecież, nie zapisze jak mu się powie, że dało się 30 000 za 10 letnią Astrę ). Oni mają jakieś dziwne swoje tabele. Zresztą za godzinę będę w PZU i się zobaczy.

 

[Gość DAROMV6]

Na kwotę wyceny nie ma wpływu ile zapłaciliśmy za samochód

Ale jeśli dokonywałeś w ostatnim czasie napraw na nowych częściach lub dokonywałeś jakiejś modernizacji i posiadasz na to rachunki to mogą być one wzięte pod uwagę przy wycenie samochodu podnosząc jego wartość.

 

[Gość Anonymous]

Tak i nie tak. Bo wtedy jezeli te czesci sa w dobrym stanie to moga wyliczyc, ze wtedy bedzie wrak wiecej warty i Ci mniej wyplaca. Albo np. tak jak u mnie zglosilem ze mam praktycznie nowe oponki TOYO, ale jedna sie uszkodzila w czasie wypadku to mi od wartosci samochodu odjeli wartosc opon.

 

Ale juz jestem po. Narazie sie zgodzilem na to co mam. Samochod wyliczyli mi na 9600 zl, a wyplaca mi 7700 zl. Mysle, ze chyba nie jest tak zle, ale zobaczymy co uda mi sie znalezc. Jezeli macie jakies rady to chetnie odczytam.