Czerwona kontrolka klumulatora - brak wspomagania

[Gość DAROMV6]

W astrach 1,6 spotkałem osobiście 2 rodzaje alternatorów i regulatory były różne (dobrze by było żebyś wiedział jaki masz u siebie), najprostsze typu bosch od około 20zł. Najlepiej kupić w sklepie motoryzacyjnym, takie rzeczy to dostaniesz w sklepie na miejscu.

 

[Gość Anonymous]

co to znaczy ze alternetory byly rozne ? idac do sklepu motoryzacyjnego dac stary regulator na wzor czy wystarczy ze podam rok, typ auta pojemnosc i ilosc cylindrow? mowisz ze widziales dwa typy alternetorow ceny regulatorow do kazdego z nich sa rozne ? duze sa to rozbieznosci cenowe ? przepraszam ze sie tak pytam, ale problem polega na tym ze tez slyszalem ze taki regulator kosztuje 20-30zl a dany elektryk powiedzial ze moze mi taki zalatwic za ok 130zl a nie chcialbym dac sie oszukac po prostu a nie znam sie na cenie tych czesci , a w ostatecznosci moge mu powiedziec ze zorganizuje sobie sam ten regulator

 

[Gość DAROMV6]

w ostatecznosci moge mu powiedziec ze zorganizuje sobie sam ten regulator

I tak możesz zrobić.

Alternator typu Bosch i typu Delco Remy, regulatory są inne. Do bosch-a tańsze cena od 20zł, do drugiego droższe. Wszystko zależy jeszcze kto wyprodukował regulator - tu różnica w cenie może być duża. Dla tego najlepiej abyś wiedział jaki jest u Ciebie (ewentualnie gdybyś miał go wymontowanego), ale powinno być jeszcze jakieś oznaczenie na alternatorze odnośnie producenta.

 

[Gość Anonymous]

Miałem takie same objawy jak Ty ( zapalona kontrolka ładowania i brak wspomagania, reszta ok. ), akurat byłem w trasie, przejechałem ok.40 km ipadł całkiem akumulator. Po wizycie u elektryka - wymieniony mostek i diody w alternatorze - koszt części + robocizna 200 zl. Wcześniej miałem takie samą awarię w Corsie ( też diody i mostek ), ale pierw padło radio, wycieraczki, światła, samochód bez wspomagania. Tam koszt był już wyższy, o ile pamiętam to coś kol 300 zl, silnik 1.5 TD Isuzu.

 

[Gość Bradley]

Czy ja wiem czy drozsze. Do delco-remy regulator jest w cenie 17 zl czy 23zl. Najlepiej jak pokazesz swoj stary regulator to sie nie bedzie problemu. W intercarsie na pewno beda mieli.

 

[ Dodano: Pią Cze 06, 2008 08:34 ]

Jeszcze zostaje pytanie czy napewno tylko regulator. Bo lozyska moga szumiec, szczotki sa zjechane, stojan...a moze i byc dobry Ale jak regulator padl to jak poszlo za duze napiecie a na pewno bylo powyzej 15,16V moglo popalic diody, a to juz kolejne dodatkowe koszty. Skoro elektrik mowi ze tylko regulator... niech i tak bedzie.

 

[Gość DAROMV6]

Dla zobrazowania: http://www.aps.net.pl/sklep/index_.php?cPath=1_10106_10328_10331

 

[Gość Anonymous]

witam, elektryk sprawdzil wszystko i powiedzial ze padł regulator napiecia w alternatorze ile on orientacyjnie moze kosztowac do astry 1,6 8v ? i gdzie go kupic ? macie jakiegos sprzedawce na allegro? albo dajcie prosze link do aukcji gdzie mogl bym kupic taki regulator

 

 

kolego jak masz Astrę II to regulatory są jednego typu do alternatorów (niezależnie od prądu ładowania alternatora w amperach) Nowy regler kosztuje od 130 do 160zł.

Zobacz na GG

 

pozdrawiam

 

[Gość guniak]

mysle abyś powołał się na elektryka i jemu zaufał.też kiedys sam chciałem naprawiać w Uno alternator wymieniłem szczotki mostek diody-koszt niepotrzebny bo siadł stojan i tak byłem ok a50 zł w plecy na niepotrzebne części