Wyciek płynu chłodzącego opanowany

[Gość Rutek83]

Witam

 

Przymek, a czy po odkręceniu tych dwóch śrub, po rozebraniu tunelu środkowego i odpięciu spinek od obudowy nagrzewnicy, wyjmuje się tylko ją samą, czy wyciąga się razem z aluminiowymi rurkami?

Rozumiem, że oringi występują na łączeniu rurek z nagrzewnicą ( jeśli nie to mnie popraw ), ale w jaki sposób odpina się nagrzewnicę od rurek? No i czy oringi montuje się na nagrzewnicy czy na tych rurkach?

Aha. Jeszcze jedna uwaga. Czy to nie dziwne, że nagrzewnica zaczyna cieknąć tylko wówczas jak dmuchawa tłoczy ciepłe powietrze? Zeszłej zimy ciekła, potem całe lato spokój, a jak teraz się zima zaczęła, to znowu. Myślałem, że w nagrzewnicy cały czas jest płyn, chyba, że jest tam jakiś zawór, który otwiera obieg płynu jak ustawi się nadmuch na grzanie?

 

Sam już nie wiem. Proszę o wskazówki, jeśli ktoś się tym zajmował.

 

Dziękuję i pozdrawiam

 

[Gość szoker]

No ja właśnie jestem po wymianie uszczelek między nagrzewnicą, plastikowymi łącznikami a aluminiowymi rurkami. Ciekło mi na łączeniu nagrzewnicy a plastikowej rurki po stronie kierowcy (stąd tylko po stronie kierowcy pod wycieraczką miałem wilgoć). Wymieniełem wszystkie 4 szt. co kosztowało mnie 4 zł. Nagrzewnicę w sklepie kupiłem ale mam możliwość oddania (oryginalna Behra - 200 zł).

Zaoszczędziłem jakieś 700 zł (mechanik powiedział, że napewno nagrzewnica i trzeba rozebrać całą deskę - w obydwu przypadkach się mylił i chciał za robociznę aż 500 zł.)

Jak by ktoś potrzebował pomocy jak to zrobić samemu to chętnie się podzielę zdobytą wiedzą.

Jeszcze raz dziękuję PANDOX'owi - za wszelakie informacje jak to zrobić samemu.

Zajeło mi to około 4-5 godz.

 

[Gość Anonymous]

Do usług. Fajnie że Ci się udało.

Pozdr

 

[Gość Rutek83]

Witam

 

Szoker, szkoda, że wcześniej o tym nie pisałeś. Widzę, że jesteś z Łodzi tak jak ja. Mi też leciało z nagrzewnicy na dywanik kierowcy. Lało się naprawdę dużo, bo codziennie w zbiorniczku znikał jakiś litr płynu chłodniczego. Zleciłem naprawę jednemu warsztatowi w Łodzi i kosztowało mnie to właśnie 500 zł ( robocizna plus nowa nagrzewnica ).

I powiem jedno, ostatni raz oddałem auto w czyjeś brudne łapska.

 

P.S. Oplomaniacy z Łodzi omijajcie szerokim łukiem ulicę Puszkina i warsztat tam się znajdujący. Dlaczego? Chętnie opowiem jak traktują tam klientów oraz ich ukochane opelki Ja będę musiał długo przepraszać swoją Asię za to, że ją tam zostawiłem.

 

[Gość szoker]

a ja dzisiaj miałem poprawkę - pojechałem oddać nagrzewnicę i jak wróciłem to leciuteńko mi kapało. Jak wsadziłem tam łapę to poleciało jak z kranu. Więc jeszcze raz wszystko rozebrałem wyczyściłem dałem jeszcze raz nowe uszczelki (na szczęscie kupiłem oddając nagrzewnicę na zaś) ale tym razem sklepiłem jeszcze na silikon czerwony. Montując to drugi raz zauważyłem, że poprzednim razem mogłem jednej lub dwóch tych zawleczek nie włożyć do końca.

Jak narazie to nawet się spocić nie chce na łączeniach.

Mam ze sobą lustereczko i latareczkę i co chwila doglądam czy jest wszystko ok (mam nadzieję, że już "moczenia zmęczonych nóg" podczas jazdy nie będzie .

Drugim podejściem zajęło mi to 3 godz (czyli jest postęp .

 

[Gość Rutek83]

Hej

 

Szoker, w takim razie, jak u mnie będzie się znowu lało ( pukam w niemalowane, bo od tygodnia suszę zalaną wykładzinę ) to przyjeżdżam do Ciebie

 

Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi

 

[Gość szoker]

wsadź rękę i "obmacaj" wszystkie 4 łączki - jak paluchy będą suche to jest ok

 

[Gość zuczek222]

mam mały problem z wyciagnięciem obudowy od nagrzewnicy zapinki zdjełem ale co trzyma ma końcu

czy trzeba tam coć odkręcic od strony silnika prosze o podpowiedz z góry dziex

 

[Gość Mariusz_760301]

Pisano już o tym:

 

HArtur1 - Pon Kwi 23, 2007 20:33

http://astra.autokacik.pl/

W dziale Technika -> Napraw to sam -> znajdziesz manuala z opisanym demontażem nagrzewnicy.

 

Ewentualnie czytaj to:

http://forum.opel24.com/w...i-vt4912,10.htm

 

znalezienie tego zajęło mi 10 sekund