Rozgrzewanie się felgi - tył

[Gość Anonymous]

Witam,

 

Mam następujący problem w swojej Astrze 1999, 1.6 16V.

 

Od jakiegoś czasu coś mi od czasu do czasu piszczało. Początkowo myślałem że to coś z przodu. Mechanik sprawdził ustawienie, dla pewności wymieniliśmy klocki. Niestety nie pomogło. Dalej był pisk ni stąd ni zowąd podczas jazdy. Zatem okazało się że to coś w tyle. Wymieniliśmy zatem klocki z tyłu, mechanik sprawdził linki, ręczny normalnie odbija wszystko cacy. Fakt przestało piszczeć. Ruszyłem w trasę (Niemcy). Nagle na autostradzie zaczęło coś śmierdzieć w aucie (spalenizna). zatrzymałem się i okazało się że z lewego tylnego koła aż poszedł dym. Opona cała, jednak tarcze rozgrzane no i do tego felga. Trochę starałem się schłodzić wodą, oczywiście buchnęła para i po 10 minutach ruszyłem dalej. Co jakiś czas się zatrzymywałem i sprawdzałem i wszystko było ok. Jednak jeszcze z 4 razy w aucie czuć było spaleniznę i musiałem się zatrzymywać i czekać aż się koło schłodzi. Po powrocie wróciłem do mechanika. Wziął auto na podnośnik, koła chodzą luźno, z klocków nawet farba jeszcze się nie starła, ręczny odbija, linki co prawda nie były wymieniane ale też są porządku. Tarcze równe i proste. Nic nie wskazuje że z autem dzieje się coś takiego. Mechanik nie jest w stanie stwierdzić co to. Raz się nagrzewa felga po 30 km przejechanych a raz przejechałem ok 300 km i nic. Może ktoś coś zasugerować, bo znowu się wybieram w trasę niebawem i nie chcę się niepotrzebnie denerwować i blokować innych na autostradzie (poprzednio jechałem max 90-100km/h).

 

Z góry dziękuję za pomoc,

Piotrek

 

[Gość Anonymous]

tu poczytaj, podobne tematy:

http://forum.opel24.com/gorace-felgi-vt17883.htm?highlight=gor%B1ce+felgi

http://forum.opel24.com/cieple-alufelgi-po-jezdzie-vt2673.htm?highlight=gor%B1ce+felgi

 

[Gość Anonymous]

Tak czytałem te dwa tematy ale nie bardzo są pomocne bo w sumie wszystko co tam jest napisane to sprawdziłem. Jeszcze sprawdzę łożyska ale raczej to nie to...

 

[Gość Anonymous]

Miałem ten sam problem z wkurzającym piszczeniem, które samo się pojawiało i znikało. Klocki i tarcze ok, tłoczki też w porządku. Za to płyn hamulcowy był czarny , już miesiąc po wymianie i nie mam piszczenia ani swądu z tylnych kół.

Znajomy mechanik stwierdził, że z powodu kiepskiej jakości płynu zawieszały się tłoczki.

Swoją drogą tej jednej rzeczy nie sprawdziłem/nie wymieniłem po zakupie...

 

[Gość Anonymous]

Dzięki wielkie, to może być to. Dam znak co i jak