Dla znających tajniki ISUZU

[Gość Anonymous]

Witam !

Posiadam astrę 1,7 z intercoolerkiem i silnikiem Isuzowskim z 1993r z 152 000 km przebiegu (przynajmniej mam taką nadzieję). Jeżdżę moim mobilkiem od początku grudnia zeszłego roku . W tym czasie przejechałem 21 500 km wymieniając po zakupie wszystkie filtry(oprocz f.paliwa) i ciecze( niedługo kolejna wymiana oleju)..

 

Na czym polega problem??? Otóż problem pojawił się drugi raz... wcześniej sam się usunął W poniedzialek tj. 30 czerwca 2008 w drodze do Zakopanego zatankowalem do pelna ok 11l ON niby pod szyldem znanej sieci (pod skrzydłami orzełka). Dojechałem do Zakopca 130 km bez niepokojących oznak, przejechałem jeszcze ok 50-60 km w tamtych stronach w poznieszych dniach.. W sobotę w drodze na Słowacje po ok 10km miałem wrazenie ze samochod jest nieco słabszy, po kolejnych 5 km zaczął sie dziwny dla mnie problem. zaczęło szarpać, dymić, gasnąć na luzie. Gdy silnik wejdzie na obroty powyzej 2000 obr./min na biegu 3, 4 i 5 (czesto ale nie zawsze) silnik traci moc schodzac z obrotow w taki sposob jakby nie mial paliwa nawet do 1200 obr, ale tez czesciej "odzyskuje" moc np na 2500 obr, czasami spadek mocy ma miejsce dopiero przy 3000obr (wiekszymi od 3500 na 5 biegu raczej go nie katowalem), stosunkowo najrzadziej przy okreslonych obrotach podziedzmy 2500obr szarpie 3 bieg, najczesciej 5-ka......... na jedynce nie zauwazylem szarpania... na 2 bardzo rzadko..... w momencie gdy po takim przyduszeniu odzyskuje moc, wowczas za moja tylna szyba robi sie niebiesko http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/kwasny.gif NIE jest to DYM CZARNY jak np. przy "laniu" wtrysków... przy przegazówce na luzie, niejako nie chce sie dusic... ale gdy w szybkim tempie dodaje i ujmuje gazu, wowczas zawsze (wczesniej czy pozniej) przychodzi moment gdy zaczyna kopcic na niebiesko, albo gdy plynnie powoli dodaje gazu to ok 2500 zaczyna kopcic. z rury wydechowej slychac wtedy nietypowy dzwiek powietrza... Dodam jeszcze że układ chłodzenia jest szczelny, olej tez nie wydostaje sie do paliwa, tylko troszke pluje na uszczelce nad miska ale wymaga to ok 0,3l dolewki od wymiany do wymiany, jak na razie zajrzałem do f. oleju i f. powietrza. Na razie oba tylko wyczyscilem.. f. powietrza wymienie niedlugo przy wymianie oleju, a nowego filtra paliwa nie chcialem poddawac dzialaniu tego paliwa ktore mam jeszcze w baku, jesli to w nim jest przyczyna

przepraszam za byc moze niepotrzebne informacje ale mam nadzieje ze kazda z nich pomoze wam wskazac mi waski krag ewentualnych usterek

 

ps. jesli kiepskie paliwo mialoby okazac sie przyczyna ( co zaznacze w najblizszych dniach) to do czego musze zajrzec?? przeciez diesel przepala podobno nawet 40%PLYN SPOZYWSZY

 

[Gość Mariusz_760301]

za moja tylna szyba robi sie niebiesko

Nie chcę Cię martwić ale lepszy byłby dym czarny.

 

Niebieski świadczy o spalaniu oleju silnikowego przez silnik.

Tu dwie ewentualności:

- turbina puszcza olej do obiegu powietrza lub

- pojawiły się nieszczelności na pierścieniach tłoka

 

Sprawdź kompresję silnika - bo to słabnięcie pewnie pochodzi od słabej kompresji na którymś cylindrze.

 

Możesz też wymienić filtr paliwa (długo go nie wymieniałeś jak na polskie paliwo) choć nie sądzę aby on był przyczyną.

 

[Gość arek]

nie chce cie martwic ale mi to wyglada na turbina

 

[Gość barteklodz]

sprawdź turbine i węże pomiędzy kolektorem a turbiną czy nie są zalane olejem

 

[Gość tomekiewa]

2 rzeczy filtr paliwa i sprawdzenie turbiny

 

[Gość Anonymous]

Dzieki serdeczne za próbę wskazania dolegliwości silnika... ale przyczyna okazała się tak prosta że aż banalna... Po tych 11 l ON do pelna i okolo 200 km zaczelo sie dusic (strach pomysleć co by sie stało gdybym nalal 40 l). Jak wyjezdzałem koncowke paliwa to nawet na 2 biegu sie dlawil... Po 42 l paliwa na Shellu i uszlachetniaczu marki Xeramix (czy jakos tak) i 30 km odzyskal moc, jednak zdarzalo mu sie gasnac, obecnie po 120 km śmiga lepiej niż młody pitbull... Została wymiana filtra paliwa ale chyba wstrzymam sie juz do kompleksowej wymiany przy wymianie oleju....

NIE PAMIETAM MIEJSCOWOŚCI ale nie tankujcie pod skrzydlami orła 130 km od Zakopanego jadąc na Kraków a następnie na Olkusz..

niebieski dym brał się chyba z obecności wody albo innego syfu w paliwie, jeśli dobrze mi sie wydaje..

 

[Gość Mariusz_760301]

Z tego co słyszałem o Orlenie to nigdy tam nie zatankuje choćbym miał samochód holować.

 

Jeśli chodzi o mnie to Shell, dłuuuuuuugo nic a później ewentualnie BP - sprawdzone na silniku 700ccm

 

Filtr radziłbym jednak wymienić od razu po czymś takim.

 

[Gość Anonymous]

wszystkie filty wymienione łącznie z wymianą oleju... rezultat?? jeszcze takiej mocy i prędkości nie miałem w astrze... UWAŻAJCIE CO LEJECIE DO BAKU!!! pozdrawiam forumowiczów

 

[Gość Anonymous]

ostatnio też zatankowałem jakiś syf na Petrochemii Płockiej, męczyłem sie ok 700 km, teraz staram sie tylko V-power Diesel na Shellu i chodzi jak wyścigówka

 

[Gość Anonymous]

hehe, "Jeśli chodzi o mnie to Shell, dłuuuuuuugo nic a później ewentualnie BP" tylko że BP kupuje paliwo z lotosu( nie wiem co z paliwami typu extra),a shell z Orlenu:)) (znowu paliwa typu v power mają dodatki, są plotki ze do v power racing dodatki uszlachetniające są skandynawskie) pozdrawiam