Hamulec ręczny w kadecie i spalanie

[Gość challenger]

Witam was koledzy. Mam w moim kadeciku E 3d problem z hamulcem ręcznym - gdy zaciągnę ręczny jedno koło się blokuje, a drugie nie. Założyłem nową linkę, nowe bębny, nowe sprężyny i jedyna różnica jest taka, że teraz prawe koło się blokuje, a lewe nie, czyli odwrotnie do poprzedniej sytuacji. Szczęki są dobre. Rozpieraki i linke wielokrotnie regulowalem - bez skutku. Podejrzewam pierscien termiczny rozpieraka ale niestety nie mozna ich nigdzie dostać. Ma ktoś moze jakies inne podejrzenie?? a no i drugie pytanie czy spalanie gazu w silniku 1.3 (13NB) - 60 koni na regenerowanym parowniku LOVTEC II generacji w cyklu mieszanym z przewagą miasta na poziomie 11 litrów jest normalne?? Z góry dziękuje i pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

co do ręcznego hamulca to się niewypowiem bo go nieposiadam a spalanie to jest strasznie duże ,u mnie w cyklu mieszanym wychodzi 8 a na trasie 7,chociaż wcześniej było mniej - już dawno nie robiłem regulacji

 

[Gość challenger]

To mam jescze takie pytanie czy masz silnik na wtrysku czy na gazniku i jaki parownik masz w swoim kadeciku?

 

[Gość Anonymous]

gażnik a parownik LOVATO

 

[Gość andrzej_m55]

challenger, co do ręcznego to sprawdź cylinderki czy nie są zapieczone

powodzenia

 

[Gość Anonymous]

co do recznego to nie mam pojęcia u mnie jest to samo ale straciłem pomysły żeby to zrobić

a co do tego spalania to naprawde dużo ja mam 1.6 i już na wykończeniu i w miescie spala mi 9 lpg zobaczymy jak wsadze dobry

 

[Gość challenger]

Andrzej, cylinderki nie mają nic do hamulca ręcznego. Co do tego spalania ma ktos jakis pomysł?? byłem na porządnej regulacji, gdzie powiedzieli mi, że parownik jest w bardzo dobrym stanie i w cyklu mieszanym spalił mi po tym 8 litrów gazu przy ostrym bucie. było to w okolicach lutego (samochód jezdzi od swięta, od tego czasu zrobil moze z 1000-1500km). myslalem ze to normalne że po prostu prostsze parowniki sie rozregulowują i potem wychodzi takie spalanie ale widzę że każdemu mało pali a u mnie ponizej 11 na setke nie schodzi. inna sprawa, że wyjeżdża w weekendy na dzialkę i robi po 10 km we dwie strony w soboty i niedziele no ale mamy lato więc chyba nie można tu obwiniać niedogrzanego silnika o to spalanie. Ktoś ma jakies rady albo pomysły to prosze pisać

 

[Gość andrzej_m55]

challenger, też miałem swego czasu problemy z ręcznym niby wszystko ładnie chodziło

po rozebraniu cylinderków przepolerowaniu jak ręką odjął

 

[Gość wolf80]

a moze jednak cos z tym nie dogrzanym silnikiem jest, czy caly uklad chlodzenia dziala prawidlowo, czy snierdzi tak jakby nie spalonym gazem no gdzies ten gaz musi isc. co z moca samochodu, jak sie odpycha...moze gdzies ten gaz sie ulatnia a ty o tym nie wiesz...trzeba pochodzic wokol autka, powachac:) posprawdzac...a co do recznego, to szczeki w hamulcu pomocniczym za pomoca linki rozpierane sa za pomoca(nie wiem jak to nazwac) rozpierakow, moze to one sa winne, nie pamietam tez czy w kadecie byla jakas regulacja linki np. tak jak w kaszlu. jezdzilem kadecikiem i nie pamietam...

 

[Gość challenger]

No właśnie nic nie smierdzi nie ulatnia się samochód kadecik na gazie jest glosniejszy niz na benzynie no ale to normalne uklad chlodzenia w porządku no i właśnie jest tak kwestia że po tej regulacji jezdzil lepiej chodzi mi o sam fakt czy to mozliwe zeby instalacja rozregulowala się w przeciągu 1000 km??(zwłaszcza że parownik jest dobry)?? może ktoś ma jakis inny pomysł nie wiem jakiś filtr gazu czy coś w tym stylu?? co do ręcznego też szukam innej przyczyny niż samoregulatory(rozpieraki) bo jka powiedziałem ich częsć która mogla nawalić (pierścien termiczny) jest niedostępna w handlu. co do regulacji linki to oczywiscie moge ja naciagnać z tym że nie ma oddzielnej regulacji do poszczególnych koł więc naciągając linkę ta różnica w sile hamowania nadal jest obecna