Puka tylne prawo kolo

[Gość Anonymous]

Witam jestem tu nowy i proszę o pomoc . Mianowicie kupiłem kilka dni temu opla kadetta 91 rok silnik 1.6 z gazem. Problem polega na tym ze przy jeździe na dziurach strasznie puka tylne prawo kolo i mam wrażenie ze buda się zaraz rozleci. Zaniepokojony pojechałem na kanał i sprawdziłem spód. Okazuje się ze kadet był bity w tył i to chyba dość poważnie, ponieważ są wgniecione podłużnice tak jak by ktoś je wcisnął. Autko jeździ prosto, nie ściąga, nic się nie dzieje poza tym stukaniem. Podłoga w bagażniku jest ruszona, ale tylko z prawej strony przy nadkolu. Proszę co z tym zrobić?? Czy żądać zwrotu gotówki i oddać auto temu właścicielowi ?? Czy można tak jeździć ?? Czy da się to naprawić proszę o pomoc ??

 

[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 12:51 ]

Dodam ze normalnie się jeździ nie rzuca na zakrętach prowadzi się dobrze, tylko te podłożnice trochę się obawiam czy tył się nie urwie.

 

 

Poprawiłem interpunkcję, ort. i ogólnie ogarnąłem ten bełkot. Po kropce zdanie zaczynamy z WIELKIEJ litery, przecinki też do czegoś służą... Kolejny post w takiej formie poleci do kosza // GrzECHO

 

[Gość Anonymous]

Polec lepiej gdzies na stacje kontroli poj tylko zeby ci dowodu nie zabrali za to i sprawdz jakie ma odchylenie i luz te tylne kolo

 

[Gość Anonymous]

No własnie o to chodzie ze ono nie jest luzne tylko jak wjade w dziure to puka wrecz wali cos w tylnym zawieszeniu i to własnie slychać po prawej stronie z tyłu i wydaje mi sie ze kareseria w tym miejscu pracuje bo sie trzesie caly tył. Auto kupilem kilka dni temu i zostalem oszukany , byl bity w tył i pogiete podluznice dodam ze auto jezdzi normalnie prosto i nie sciaga. Nie ścina opon tylko to walenie mnie dobija . Co mam zrobic oddac w cholere to auto temu gosciowi , czy tak jezdzic . Doradzcie mi bo ja juz nie mam siły do samochodow

 

[Gość Anonymous]

Jak masz taką możliwość to oddaj ten samochód i żądaj zwrotu kasy... ja przynajmniej nie uznaję bitych aut gdzie jakakolwiek podużnica została ruszona...

 

[Gość Anonymous]

Zobacz jeszcze na górne mocowanie amortyzatora w bagażniku czy nie jest urwane i na tuleje metalowo -gumowe w tylnej belce (tam gdzie jest ona przykręcona do budy. Jeżeli tam bedzie wszystko OK to najlepiej jak pisze piomaj oddaj go w cholerę jak się da.

 

[Gość Anonymous]

W bagzniku wszytsko wporzadku amory sa przykrecone nic nie urwane tylko podloga ruszona jest w bagazniku obok nadkoli czyli dostal zdrowo pd spodem oprocz pogietych podluznic jest ok wszystko sie trzyma tylko panowie czy mozna z tym jezdzic . Dzwonilem do wlasciciela pojazdu , pojechalem do niego to on zdziwiony ale ni jestem głupi spisalem z nim oswiadczenie ze do danego dnia ma mi zwrocic kase . Jak do tego dnia nie odda kasy to jade do stacji diagnostycznej nich mi przegladna auto wystawia odpowiedni kwit i ide na policje . Tylko ze ja bym wola zalatwic sprawe polubownie powiedzcie mi jak od niego wyrwac moja kase jakie sa sposoby . Dzieki

 

[Gość DAROMV6]

Najlepiej to oddać "wrzoda". Rozumiem, że kołem sobie poszarpałeś mówiąc że nie ma luzu? A jak nie oddałeś od razu, to może koleś robić problemy i Cię unikać.

Na forum ktoś już oddawał auto po zakupie i to w przeciągu ostatniego m-ca, chyba ten temat:

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=19875&highlight=spawana+pod%B3u%BFnica

 

[Gość Anonymous]

Mozesz oddac auto albo zalozyc prawe cyilna napeno wygrasz , znajma kupila auto i po 3 dniach chlodnica poszla gosciu musial jej oddac koszt calej naprawy , wiec poiec gociowi co jet 5 i dzilaj bo kto ie czy czasem podczas jazdy ie co nie stanie Dzialaj!!