Plyn od wspomagania kierownicy....

[Gość Anonymous]

Witam Serdecznie!!

 

 

Niestety sie stalo, nie dosc ze to moj pierwszy post, to jeszcze mam duzy problem.

 

Otoz pare dni temu zakupilem samochod Opel Tigra 1.6 Rok 1995, W niemczech gdzie obecnie przebywam. (Generalnie kupiony wczoraj) nie przejechalem nim wiecej niz okolo 30 km. Po czym zrobilem przystanek na potrzeby fizjologiczne. I dobrze sie stalo ze na autostradzie zrobilem postoj, bo nagle z silnika zaczal wydobywac sie dym.. Wystraszony otworzylem maske i czekalem az dym zejdzie. Minelo okolo 20 min, zadzwonilem do znajomego ktory scholowal mnie z powrotem do miejscowosci w ktorej byl kupiony. W Serwisie opla stwierdzili ze wylecial plyn serwo, czyli wlasnie od wspomagania. Samochod normalnie jezdzi pali, wspomaganie nawet chodzi. Naprawa 500 euro (. No wiec pytanie do was drodzy Forumowicze. Czy dam rade dojechac do Polski takim autem 800 km do Polski Czy to jest zabójstwo ?? Serdecznie prosze o pomoc, pozdrawiam...

 

[ Dodano: Sob Sie 09, 2008 00:37 ]

I jeszcze chcial bym dodac, ze samochod w ten sam dzien sie popsul w ktorym zostal zakupiony odstawilem go do wlasciciela, ale dzis oddzwonil ze on tego nie naprawi nie pokryje kosztow. Czy w niemczech jest jakas rękojmia Czy moge walczyc o naprawe na jego koszt.... Serdecznie prosze o pomoc.....Dziekuje bardzo z gory za wszelkie odpowiedzi

 

[Gość Miły]

Najlepszym rozwiązaniem jest zakup krótszego paska wielorowkowego - tak aby ominąć pompę wspomagania.

Wtedy będziesz miał ładowanie i klime (jeśli masz) nie będzie chodziła tylko pompa wspomagania - więc się nie zatrze i nic się nie stanie.

oprócz tego, że ciężko będzie trzeba kierownicą kręcić