Opel Astra po kolizji

[Gość Anonymous]

Hej! Pierwszy temat i już niestety Brałem udział w karambolu, na szczęście stałem pierwszy i oberwałem najmniej z całej piątki. Samochód jeździ, sprawny, ale z tyłu są lekkie wgięcia.

 

Mój Opel to Astra sedan 94-99 rocznik 98, 1.4 16v. Towarzystwo dało mi wycenę uszkodzeń z O.C sprawcy na 3216 zł.

 

Do wymiany są rzeczy takie jak wg. kosztorysu np. zderzak, dwie lampy tylnie, pas tylny ze ścianą wewn, pokrywa tylna, napis, przysłona, błotniki tylnie, wsporniki lamp tylnych itd.

 

Co robić? Opel Salon Serwis srerwis powiedział, że to koszt conajmniej 8 tyś. dla nich, mój mechanik mówi że zrobi za 6 tysięcy, ale abym przekazał im pełnomocnictwo i sami się będą procesować z towarzystwem.

 

Ile jest warty taki samochód? W tym stanie? Chyba jakieś 3 tysiące?! Nie więcej

 

Proszę o poradę. Czy robić, czy sprzedawać, może jedynie wygiąć blachy (bagażnik się nie otwiera) i jeździć dalej? Policjant dowodu mi nie zabrał, nie było podstaw.

 

Poza tym coś mi piszczy w przednim kole po tym uderzeniu. Na biegu 1, 2,3 jakby coś haczyło, na biegach 4,5 nic już nie słychać ?!

 

Poza tym nic się nie dzieje.

 

Ahah, samochód ma blachy do robienia za jakieś 700 zł rdewieje prawa strona - takie małe bąble rdy się pojawiły na dole drzwi - dwie - trzy i przy baku.

 

[Gość Anonymous]

Witam

Też podobnie jak ty miałem auto uderzone z tyłu oczywiście wycena z towarzystwa jest jak zwykle zaniżona. Wartość twojego pojazdu wg. eurotax to ok 8 tys.

Dlatego ja w swoim wypadku zrobiłem tak że upoważniłem warsztat (na twoim miejscu zrobiłbym to samo) wtedy warsztat do kwoty równej wartości auta ma prawo naprawić to auto. Tylko jeśli odstawisz go do ASO Opel to towarzystwo może od ciebie zarządzać dopłaty za amortyzacje bo aso wstawi tylko nowe oryginalne części. A warsztat w większości opierał będzie się na zamiennikach. Tak więc odstawiasz do dobrego warsztatu zgłaszasz do oględziny jeśli w warsztacie znajdą coś więcej niz w kosztorysie i czekasz na naprawione autko i nie musisz się martwić ani użerać z ubezpieczycielem.

 

[Gość arek]

tak tylko ze odwolaj sie od wyceny nie maj prawa wcisnac zci zamiennikow

ty miales orzginaly i ich zadaniem jest doprowadzic auto do stanu sprzed kolizji tylko na oryginalnych czesiach

 

[Gość Anonymous]

tylko istnieje taki problem że twoje oryginalne części od nowości do czasu kolizji uległy pewnemu zużyciu (amortyzacji) dlatego w większości w warsztatach stosuje się zamienniki, jeśli będziesz chciał oryginalne części na pewno ci je zamontują ale amortyzacje pokryć będziesz musiał ty

 

[Gość arek]

no i w tymmomenciepowolasz zreczoznawce ktory stwierdzi ze lamoy sie nie zuzwyja - przednie moze ale tylne?

 

oprocz tego wymuszanie pokrycia amortyzacji jest niezgodne z prawem

ty miales auto na oryginalach i z OC sprawcymajaobowiazek przywrocicauto do stanu sprzed wypadku do 100% jego wartosci