Słabe nowe hamulce

[Gość Anonymous]

wystarczą 2mm nierówności na tarczy i jest ten sam problem przez długie kilometry

 

[Gość Mariusz_760301]

Jak masz 2 mm różnicy na tarczy to znak, że tarcza nadaję się do śmietnika

 

 

 

Jakość hamulców można poznać po ich płynności hamowania czyli musisz wyczuwać kiedy zaczną hamować i jak intensywnie.

 

Podejrzewam, że mechanik założył Ci za twarde klocki do obecnych tarcz co będzie skutkowało częstszą wymianą tarcz

 

Polecam zestaw ATE-ATE są ciche i jak ja to opisuję, aksamitne w hamowaniu. Zawsze wiem jak na nich hamować na granicy załączania się ABSu. A za klocki zapłaciłem tylko 10 zł drożej niż Ty.

 

[Gość Anonymous]

2) Czy jakość klocków czuć po sile hamowania czy raczej - że tak powiem - po tym, jak głęboko trzeba wcisnąć pedał hamulca?

 

Chodzi o to, że w moim odczuciu hamulce są cały czas słabsze niż poprzednio. Różnica, jaką czuję, to ta, że pedał hamulca stawia większy opór i nie trzeba go wciskać tak głęboko, przy czym mimo wszystko samochód wyraźnie słabiej samochód hamuje.

Co do głębokości to normalne przybyło przecież parę milimetrów klocka więc nie trzeba tyle deptać żeby pompa sprężyła płyn. Z Twojego opisu jak koledzy zauważyli mechanior założył twarde klocki.

Pozdrawiam

 

[Gość DAROMV6]

Ardenno, a jakie to klocki są teraz założone?

 

[Gość Anonymous]

Ja jakieś 1000 km temu założyłem nowe tarcze i klocki ATE. Po założeniu od razu przy prędkości ok 80km/h hamowałem ze średnią mocą jednostajnie parę razy. Dopiero po jakiś 200km klocki się ułożyły ładnie. Przez te kilometry nie hamowałem ostro - tak normalnie bez szaleństw. Z każdymi 20 km coraz lepiej hamulce się spisywały. Teraz jestem z nich zadowolony - ładnie hamują i się nie przegrzewają. Trochę mi piszczy przy hamowaniu ale to wina albo płynu albo tłoczka. Kupując klocki nie można oszczędzać. Znajomy kupił jakieś tanie i pewnego dnia się przegrzały i hamulce momentalnie w trasie znikły - cudem udało mu się silnikiem wyhamować.

 

[Gość Anonymous]

Ardenno, a jakie to klocki są teraz założone?

Mówiłem: nie wiem. Nie spytałem mechanika, a od tamtej pory jeszcze nie byłem u niego. Ale co do samych hamulców - to spisują się coraz lepiej albo może odnoszę tylko takie wrażenie. Mam przejechane od tamtej pory jakieś 300 km i wydaje mi się, że hamują już co najmniej tak jak poprzednie, więc nie jest źle. Ale jeśli będę miał okazję, to spytam się o firmę.

 

Dzięki wszystkim za pomoc!