Co zniszczyło opony

[Gość betagoo]

Nowe Pirelki P6, i efekt jak na zdjęciu.

Jak widać każdy skrajny blok bieżnika ma trzy nacięcia, i na każdym pojawiło się to coś.

Fakt, ostatnio testowałem jazdę na większym ciśnieniu. Autko nabrało sztywności, trochę czuć że twardsze, ale czy to ciśnienie?

 

 

 

[Gość Anonymous]

według mnie to może być jakaś pozostałość po produkkcji opony po prostu coś mogło podczas odlewania podejść

 

[Gość betagoo]

Ale chodzi o wydarte ranty bloków bieżnika.

 

[Gość barteklodz]

według mnie to normalne , tak się ściera opona przy ruszaniu/hamowaniu .

u jednych wyrywa krawędź i dalej gładko się ściera u innych od razu na gładko

 

[Gość Anonymous]

Ale chodzi o wydarte ranty bloków bieżnika.

Ja mam pirellki p7 tez nowiutkie i wczoraj wlasnie bylem z nimi na wywazaniu bo trzepaly mocno kierownica w przedziale 130-160 km/h. Facet, ktory je wywazal uczulal mnie, ze generalnie opony klasy premium (pirellki podobno wyjatkowo) sa bardzo czule na cisnienie i trzeba je raz na miesiac sprawdzac bo latwo doprowadzic do uszkodzenia.

 

[Gość Anonymous]

gdy jest za duże ciśnienie w oponach to ściera się środek bieżnika w oponie! a to mi wygląda na brak zbieżności i dlatego zdziera boki opony.

 

[ Dodano: Wto Paź 07, 2008 16:57 ]

a właśnie przyjrzałem się temu bliżej no to faktycznie coś z ciśnieniem mogło być ale i tak to dziwnie wygląda!!! Po za tym w oponki daje się takie ciśnienie jak jest zalecane i raczej odradzam przepompowywać zbytnio opon.

 

[Gość zibi]

Taki efekt jest częsty przy jezdzie po betonowych płytach i ostrym wchodzeniu w zakręty

 

[Gość Mariusz_760301]

Podłączę się.

Na oponach (powierzchnia boczna przy styku z bieżnikiem) pojawiły mi się wgłębienia - na każdej oponie po jednym lub dwa. Wygląda to tak jakby w tym miejscu kord był mocniej napięty i ciśnienie nie zdołało jej rozepchać do odpowiedniego kształtu. Wgłębienia są nieduże i nie zaburzają kształtu bieżnika.

Opony to NOKIAN H i zdaje się, że tak maja od początku czyli od 6 000 km.

 

Doradźcie czy jak zmienię już na zimówki to je reklamować. Czegoś takiego nie powinno przecież być.

 

P.S Zibi - liczę na Twoje doświadczenie

 

[Gość betagoo]

Przyczyna znaleziona.

Do wymiany była końcówka drążka kierowniczego.

Więc na 100% to brak zbieżności zniszczył te oponki.

 

Faktycznie autko jakby minimalnie przeciągało raz na prawą raz na lewą stronę. Ale super minimalnie. Co mnie zmyliło to stukanie kiedy lewe koło wpadało w dziurę, a najwięcej waliło na występach podbijających. Już 2 miesiące temu szukałem przyczyn tego stukotu ale dałem spokój bo wszystko wydawało się ok i nie umiałem nic ustalić. Auto miałem na podnośniku i luzów na drążkach nie czułem. Przynajmniej tak mi się zdawało. Raczej stawiałem na poduszkę amortyzatora, ale te z kolei były niedawno wymieniane. Więc odpuściłem.

Przyznam, że coś ostatnio zacząłem przeczuwać, ale miałem z Astrą już tyle wydatków w tym roku, że chyba nie dopuszczałem myśli o nowym.

 

Po weekendzie napiszę jak oceniam ustawienie geometrii i zbieżności. Bo zauważyłem jeszcze dziwne stukanie przy szybkim ruszaniu kierownicą praw-lewo.

A może to jeszcze drugi drążek?