Problem ze zdjeciem bebna

[Gość Anonymous]

Witam. Nie znalazłem na forum podobnego tematu więc zakładam nowy. Po przeczytaniu "Sam naprawiam" na temat zdejmowania bębnów oraz tutaj kilki wskazówek zabrałem się do sprawdzenia stanu ich zużycia. Wszystkie opisane sposoby nie dały rezultatu, więc postanowiłem podważać bęben korzystając z otworów pod koło.

 

Tym sposobem bęben zszedł do połowy długości piasty i dalej nic. Po tym jak popukałem jeszcze kilka razy wypadły z tyłu 2 bolce. Poprzez lukę jaka się utworzyła dojrzałem, że szczęki hamulcowe są po stronie bębna, a nie piasty. Teraz bęben ani nie chce dojść do końca, ani wyjść całkiem. Jakieś propozycje ratunku? Może ktoś się zetknął z podobnym problemem?

 

[Gość DAROMV6]

Musisz i tak złożyć na nowo, opukaj i próbuj go ściągać jednocześnie obracając w jedną bądź drugą stronę. Zaopatrz się w zestaw sprężyn - miseczki bolców będą raczej do śmieci.

 

[Gość zibi]

opukaj

młotkiem

najlepiej we dwóch-jeden puka ,drugi podważa na przemian obie strony bębna

jak już naprawdę sie nie da,to mozna poluzować odpowietrznik i scisnąć klocki

trochę płynu wyleci,a potem trzeba odpowietrzyć układ

 

[Gość barteklodz]

albo ściągaczem, naciągacz kawałek, pukasz młotkiem i tak w kółko aż zeskoczy

 

[Gość Anonymous]

złóż wszystko z powrotem, jeśli nie chce wejść bęben to może mieć na końcach progi, jeżeli są to trzeba je zlikwidować np. za pomocą kamienia szlifierskiego do wiertarki, później najważniejsza sprawa trzeba ustawić samo regulatory, jeżeli będę zbyt odkręcone to nigdy nie włożysz bębna, musisz je odpowiednio wyregulować tak aby bęben wchodził na szczęki z delikatnym oporem ale tak aby po złożeniu koło kręciło się swobodnie! DAROMV6 dobrze napisał, musisz wymienić bolce i zatyczki!!! Acha koledzy i nie używa się do tego żadnych młotków to nie URSUS, jeżeli wszystko dobrze złożysz i ustawisz samo regulatory to bez problemu złożysz tylne hamulce

 

[ Dodano: Sro Paź 15, 2008 21:06 ]

jeśli wyjmiesz bolce które wychodzą z tyłu to bęben musi zejść razem ze szczękami, odbezpiecz bolce i pociągnij za bęben musi zejść ponieważ nic oprócz linki hamulcowej już nie trzyma szczęk, a linka nie przeszkadza by szczeki wyszły razem z bębnem, później złóż to tak jak napisałem wyżej.Pozdrawiam

 

[Gość zibi]

nie używa się do tego żadnych młotków to nie URSUS,

praktycznie kazdy uzywa do demontazu

pociągnij za bęben musi zejść ponieważ nic oprócz linki hamulcowej już nie trzyma szczęk

a co z noskami szczęk tkwiącymi w rowkach od cylinderka?

 

[Gość Anonymous]

A co da ściskanie tłoczka jak trzyma samo-regulator to właśnie jego trzeba się pozbyć powinien opaść w dół można spróbować przez specjalną zaślepkę która znajduje się w osłonie bębna tzw. tarcza kotwiczna narzędziem może być np. wkrętak

 

[Gość guniak]

nie wiem jak w oplu ale w maluchu (uno) wkrecało sie 2 śruby w bębęn i sam delkatnie schodził

 

[Gość Anonymous]

Witam ponownie. Z uporem udało mi się zdjąć to ustrojstwo. Niestety:

 

1. Wypadł tłoczek z cylindra (został oczyszczony wraz ze sprężyną benzyną ekstrakcyjną i powrócił na swoje miejsce, spora ilość płynu hamulcowego zalała bębny. Teraz juz wszystko przeczyszczone

 

2. Chcąc jak najszybciej zatkać cylinder tłoczkiem nie przyjrzałem się całemu układowi i zdjąłem sprężynę trzymającą szczęki, po czym całość wypadła z piaty i nie wiem jak to poskładać do kupy razem. Właściwie to mam problem tylko z blaszką i sprężynką, mianowicie nie mam zielonego pojęcia jaka jest rola tego elementu (chodzi o ten z symbolem S219419).

 

Umieszczam zdjęcia elementów: http://loppi.republika.pl/beben/

 

Czy mógłby ktoś wskazać umiejscowienie tego elementu w tym systemie?

 

[Gość Anonymous]

To co na fotkach ta blaszka to część samo regulatora, jej "ostra" krawędź powinna zahaczać o te kółko z ząbkami, tylko pod tą blaszkę musi być założone zabezpieczenie, jeśli Ci ni spadło to powinno być na szczęce, a sprężynka założona jest na otwór w blaszce a jej drugi koniec wkłada się w otwór poniżej

 

[ Dodano: Sro Paź 15, 2008 23:56 ]

praktycznie kazdy uzywa do demontazu

ja nie używam i nie widzę takiej potrzeby, ale jeśli ktoś lubi to nie widzę problemu!!!

 

a co z noskami szczęk tkwiącymi w rowkach od cylinderka?

na pewno się zejdzie, raczej dolna część szczęk może stawiać opór ale jak zejdzie góra to jest do nich dostęp!!!