znikający płyn chłodniczy

[Gość gringoo_zg]

Witam.

 

Na wstępie zaznacze, że tematów podobnych do mojego jest masa, ale u mnie jest trochę inaczej http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif

 

Od zakupu autka ubywało mi płynu chłodniczego. w ciągu 7tys km dolałem ok 1l. Do tej pory ubyłwao dośc powoli, ale ostatnio zrobiłęm kilka szybszych tras przy ok 3-4 tys. obrotów i odziwo po 50 km ubyło mi jakieś 2cm płynu ( na zbiorniczku wyrównawczym) dalej nie schodzi. Po dolewce i przejechaniu znowu ubyła taka sama ilośc. Gdy silnik jest rozgrzany to stan płynu mógłby byc, ale na zimnym brakuje mi ok 2cm. Gdy doleje i kawałek sie przejade to problem powraca, schodzi ale tylko do tego etapu, cały nie wycieka jeżeli byłby gdzieś wyciek to chyba powinien cały uciec prawda? no przynajmneij ze zbiorniczka...

 

1. Autko nie dymi na biało ani niebiesko

2. Na bagnecie, ani korku od oleju nie mam białego nalotu

3. W zbiorniczku wyrównawczym są czarne drobiny, ale kożuszka nie ma.

4. Oleju raczej nie przybywa (chyba, że ubywa oleju i w jego miejsce wchodzi płyn ).

 

Co to może byc

 

[Gość Anonymous]

Mam to samo mi schodzi koło 2cm na tydzień. Moja Asia była u znajomych mechaników nic nie znaleźli,usczelka pod głowicą też wedle nich OK. A objawy takie jak u ciebie . Zastanawiam się czy nie sączy się nagrzewnicą.

Pozdrawiam

 

[Gość Bogo]

Panowie a może macie delikatne wycieki na silnik,

gdzie następuje szybkie odparowanie płynu

Trzeba szukać, może to faktycznie wycieki

 

[Gość Anonymous]

dokładnie tak jak bogo mówi rozgrzać silnik aż do momentu kiedy otworzy sie termostat wtedy węże puchną na maxa i patrzyć czy gdzieś nie ma wycieków np. węże okolice obejmek

 

[Gość gringoo_zg]

Ale czy nie uważacie, że gdyby był to jakiś wężyk to uciekałoby cały czas? Tak jak pisałem pierwsze 2 cm znikają mi po kilkunastu - kilkudziesieciu km a poźniej jakby przestaje uciekać.

 

Dodatkowo gdy jest rozgrzany to stan jest ok, jak zimny brakuje 2 cm. Ale co by miało sie stac gdybym na zimnym miał stan ok i po rozgzraniu urusł mi 2 cm to ledwo zmiesciłby sie w zbiorniczku. Czy też macie takie duże różnice?

 

[Gość Mariusz_760301]

Mam ten sam silnik

 

Najlepiej jest jak nalejesz płyn do poziomu "KALT" na zimnym silniku.

Z własnej autopsji wiem, że układ nie toleruje zbytnio przelanego układu (max to 1 cm powyżej) - nadmiar zaraz wychlapuje korkiem (białawy osad na zbiorniku wyrównawczym) - zbytniej różnicy między poziomem zimnej cieczy a rozgrzanej nie ma. (na pewno nie 2 cm)

 

Najlepiej zalej go do wskazanego poziomu - wtedy powinno być ok.

 

Jeszcze jedno - czy ty aby nie masz problemu z zacinaniem się termostatu - pisałeś, że jak mocno przegrzewasz silnik (3 - 4 tys obr/min) to wszystko jest ok. - być może wtedy termostat ma pełne otwarcie - i wtedy (gdy nie jest w pełni otwarty) mogą być z układem różne kłopoty.

 

[Gość gringoo_zg]

Wskazówka od temp. silnika nigdy nie przekroczyła mi 90 st. Zazwycaj po ok 20km osiąga 85-87st. Żeby osiągnąć ten wynik muszę mieć conajmniej 2,5 tys obrotów bo na 2 tys to i nawet po 40km nie mam 85st. Dolewam do poziomu KALT ( jak dobrze to odczytuje to jest miejsce łączenia 2 części zbiorniczka ) ale tak jak pisałem pierwsze 2 cm schodzą bardzo szyko. Myślałęm, że wychlapuje przez korek ale wczoraj dolałem, owinołem go papierem, pojeździłem i papier był suchy...

 

A co ma termostat do ubywania płynu Jak sprawdzić czy jest sprawy

 

[Gość Mariusz_760301]

Czujnik temp. jest za termostatem na dużym obiegu - stąd wydaje nam się, że te dieselki tak długo się grzeją.

Ja też jeżdżę do 2000 obr/min zanim czujnik pokaże mi ok 90 st C. - ale u mnie (i u znajomych też) zajmuje to max 10 km - przy dzisiejszych temperaturach (ogrzewanie na minimum)

 

Natomiast tak jak pisałem wcześniej - jak Ci się nie otwiera do końca termostat to ten czas "nagrzania" się wydłuża - wzrasta też ciśnienie (od temperatury) w małym obiegu i gdzieś Ci może ten płyn przepuszczać - tym bardziej, że oryginalne oplowskie objemki są sprężyste.

 

Termostat sprawdzisz wymontowując go i gotując (mierzysz skok) - niestety nie sprawdzisz pełnego otwarcia bo następuje ono przy 107 st C.

 

Wymień termostat - myślę, że to powinno załatwić problem.

 

[Gość gringoo_zg]

hmmm... może i miałoby to sens Dam sobie rade z samodzielną wymianą? Gdzie on się znajduje i jak się do tego zabrać? Ma ktoś może jakąś fotkę? Na co zwrócić uwagę przy wymianie i co jest potrzebne? termostat, jakieś uszczelki?, pasta?

 

[Gość Mariusz_760301]

Znajduje się na przedłużeniu takiej grubej wygiętej rury z przodu z lewej strony silnika od strony paska nependzającego alternator i inne takie tam

 

Mocowany jest na 3 śruby z łbami torx

Upierdliwym może być zdjęcie tych opasek sprężynujących - trudny dostęp by je rozchylić (trzeba sposobu lub specjalnego narzędzia.

 

Razem z nowym termostatem jest uszczelka (dedykowana) - pasty nie trzeba ale można wspomóc się silikonem wysokotemperaturowym.

Do wymiany jeszcze potrzebne będzie ok 1-go litra płynu chłodzącego (do uzupełnienia)