Corsa gasnie po odpaleniu...

[Gość Anonymous]

Witam! Jestem od tygodnia posiadaczem Corsy 1,7cdti z 2004r i zauwazylem ze jak silnik jest zimny to po odpaleniu gasnie tzn. przekrecam kluczyk i normalnie odpali ale po 1-2 sec tak jakby nie potrafil sobie obrotow utrzymac gasnie i tak dopiero za 3 razem zaskoczy na dobre. Probowalem przekrecac kluczyk 3 razy ale tylko do pozycji kontrolek i tak jakby to pomagalo bo za pierwszym razem odpalil i nie zgasl ale nie wiem czy to tylko nie byl przypadek, jak juz jest cieply to problem sie nie pojawia ma ktos moze jakis pomysl co to moze byc?? Dodam jeszcze ze zadna kontrolka "awaryjna" nie swieci a na komputerze gdy bylem podczas kupna tez zadnych bledow nie bylo. To jest moj pierwszy diesel wczesniej jezdzilem cc700 wiec obeznania w dieslach nie mam Dziekuje za wszelkie pomysly.

 

[Gość Anonymous]

kolego JokerM na moje oko wina leży po stronie świec żarowych albo kable albo same świece, któraś albo się nie grzeje albo wszystkie się nie dogrzewają po prostu są do wymiany sprawdź pierw jakie napięcie przychodzi na świece jest o tym na forum

 

[Gość Anonymous]

Hmm mam dokładnie to samo co kolega, jakie najlepiej założyć świece i jakie przewody ??

Ja mam Corse 1.7 CDTI z 2004 roku.

 

[Gość Anonymous]

Witam raz jeszcze:) oddalem dzisiaj auto do mechanika i wstepne prognozy to takie ze swiece i przewody sa ok. ale cos ktos zamontowal na przewodzie paliwa czy cos jakis inny zaworek niz ma byc, dokladnie opisze jak mechanik sie polapie kto cos chcial ominac jutro powinienem wiedziec o co chodzi to posta napisze, mam nadzieje ze mnie po kieszeni mocno nie trzepnie...

 

[Gość Anonymous]

hmm ciekawe co tam ktoś mógł założyć... ,

po mojemu gdyby to była wina jakiegoś "zaworka" czy to fabrycznego czy nie na przewodach od paliwa to autko by cały czas się tak zachowywało, a nie tylko na zimnym silniku po nocy stania (przynajmniej u mnie, i to musi być dość mroźna noc ok 0° lub mniej), no chyba że padł by jakiś czujnik sterujący tym "zaworkiem" i odżywa dopiero po rozgrzaniu,

 

ale mechanikiem nie jestem więc mogę się mylić,

 

Swoją drogą strasznie mnie to co napisałeś zaintrygowało, ja miałem jutro pojechać po świece i przewody ale chyba poczekam i zobaczę co Ci ten mechanik powie potem sam sprawdzę u siebie może będzie to samo to nie wybulę kasy na darmo ......

 

[Gość Anonymous]

a wiec jestem juz po wizycie u mechanika:( sprawa wyglada nastepujaco postaram sie napisac i nic nie pokrecic problemem u mnie sa wtryski, ktos zalozyl jakis zaworek jednoprzepustowy(czy jakos tak) na przewodzie paliwa zeby cisnienie nie spadalo i nie pojawial sie blad, chociaz zauwazylem ze wczesniej jak jechalem okolo 130km/h to mi sie pojawila kontrolka "autko z kluczem" co przy podpieciu z komputerem wykrywalo jakis rozdzielacz turbiny ale auto nie slablo i nic sie nie dzialo a to wlasnie ten zaworek cos sobie nie dawal rady i taki alarm sie generowal bo za wysokie(albo za niskie) cisnienie sie robi. W skrocie to tak ktos zamontowal zaworek zeby dawalo sie auto wogole odpalac bo inaczej to by byla bieda . Do wymiany mam wtryskiwacze koszt 1400-1800pln w/g mojego mechanika i problem niby zniknie. Powiedzial mi ze moge na razie tak jezdzic nic sie nie powinno dziac tylko moge po prostu coraz dluzej auto zapalac , na razie mam na 3 razy ale raczej bede sie przystawial do wymiany wtryskiwaczy moze na poczatku przyszlego roku.

 

[Gość Anonymous]

hmm a jeśli możesz to napisz gdzie się ten zaworek znajduje to sobie sprawdzę czy do mam czy nie, u mnie wtryskiwacze były "podobno" sprawdzane jak byłem zaraz po kupnie u mechanika i stwierdził że są w porządku, więc u mnie problemem mogą być rzeczywiście świece lub przewody ewentualnie nagrzewanie świec bo tak mi się dzieje tylko gdy jest mróz na dworze, ponadto jak przy odpalaniu dodam od razu po tym jak zaskoczy to już pracuje trochę wariuje na obrotach na początku ale po jakichś 2 sekundkach jest już ok, a ostatnio jak go tak zapaliłem to wydawało mi się przez chwilę że któryś z cylindrów nie pracuje bo chodził jak traktor, podobnie chodził mój poprzedni samochód w benzynie jak jeden cylinder nie pracował...

 

jutro pojadę kupię jakieś dobre świece GM lub NGK wydają mi się być najlepsze i jakieś przewodziki i w domu sobie to powymieniam, nie dam nikomu zarobić na tak prostej robocie...

 

[Gość Anonymous]

Witam! Jeszcze nie robilem nic z moja Corsa ale znow cos zauwazylem http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif jak ja odpale normalnie bez gazu i tak jak sie powinno to normalnie odpali ale po 2 sekundach zgasnie bo obrotow nie potrafi utrzymac, ale jak ja odpale i po 1s po odpaleniu lekko wcisne gaz na ok.2000 obrotow na 3-4 sekundy to pracuje normalnie.... moze to jednak nie wtryskiwacze... kombinuje i wstrzymuje sie no bo wiadomo 2000pln to spora suma...dziekuje za wszelkie sugestie

 

[Gość Anonymous]

A może miałeś wymieniany płyn w chłodnicy i układ nie został opowietrzony i z tego względu czujnik czynnika zewnętrznego(pewnie u ciebie też chyba jest) nie jest zaurzony w płynie i pokazuje niewłaściwą wartość. Ja mam corcę w benzynie i miałem podobne problemy. Na właściwą pracę wchodził po kilku odpaleniach silnika.

 

[Gość Anonymous]

JokerM, czujnik temperatury wymień błędne odczyty na sterownik daje i ssanie nie działa jak należy