Płyn chłodniczy - podnosi się jego poziom

[Gość Rutek83]

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu czytam posty na temat płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym, jego ciśnienia po rozgrzaniu silnika itp. Nie mogę jednak znaleźć jednoznacznej odpowiedzi na nurtujący mnie problem.

Otóż normalnym zjawiskiem jest to, że na rozgrzanym silniku po odkręceniu korka od zbiorniczka, słychać lekki syk związany z obniżaniem się ciśnienia w układzie ( mam to samo w Golfie IV ). Tyle tylko, że w mojej Astrze II oprócz tego, że syknie, to jeszcze delikatnie podnosi poziom płynu, raz jest to 0,5 cm raz 1 cm, innym razem w ogóle nie drgnie, a jedynie się zakołysze. Dodam, że chodzi o odkręcenie korka zaraz po zatrzymaniu silnika, nie po 2, czy 3 godzinach, kiedy ciśnienie samoczynnie się zmniejsza wraz ze stygnięciem płynu.

 

Wymieniłem korek na nowy, bo myślałem, że zaworek źle upuszcza nadmiar ciśnienia, ale jest to samo. Ciśnienie na pewno nie jest za wysokie, bo wszystkie węże od chłodnicy są miękkie, korek odkręca się bez żadnych oporów.

Będę wdzięczny za wszystkie porady

 

[Gość Anonymous]

Norma

 

[Gość Rutek83]

Witam ponownie

 

Mam jeszcze jedno pytanie w związku ze zmieniającym się poziomem płynu chłodniczego.

Czy częste odkręcanie korka na gorącym, zagrzanym silniku, może powodować ubytki płynu chłodniczego? Zakładając oczywiście, że go nie wychlapuje.

Zaglądałem do zbiornika codziennie żeby zaobserwować dokładnie to zjawisko podnoszenia się płynu przy odkręcaniu korka na mocno zagrzanym silniku ( odkręcałem go i po minucie zakręcałem )

Dzisiaj patrzę na zimnym, a tam szok, bo płynu jest jakieś 2 cm poniżej KALT, a było dokładnie na równo ze szwem zbiornika.

 

Co się z nim stało? Auto nie dymi, nigdy, nawet zaraz po odpaleniu, na rozgrzanym silniku i przegazówce też nie puszcza chmurek. Nie ma tego płynu w oleju, nie ma go na wykładzinie pod nogami, nie ma na gazecie w garażu, a jednak gdzieś uciekł i co ważne, nie wychlapał się przy odkręcaniu korka.

Przychodzi mi do głowy tylko to, że podczas odkręcania korka, może na skutek różnic ciśnienia gdzieś wcisnęło go w układ.

Koledzy, wyrazicie tu swoją opinię?

 

[Gość Anonymous]

..... nie przejmuj się niczym, dolej płynu do stanu (na pewno masz dobrze odpowietrzony układ ) wiecej już nie odkręcaj tego korka bez potrzeby, bo jeszcze kiedyś na porządnie rozgrzanym silniku Cię poparzy.

 

[Gość Rutek83]

Hehe, dzięki kolego. Też tak sądzę, że za często zaglądam pod maskę i jestem przewrażliwiony.

To moje pierwsze auto, więc staram się je poznać jak najlepiej.

Autko codziennie wozi mnie do pracy, nie grymasi, a ja niewdzięczny przeprowadzam na nim jakieś eksperymenty i mierzę mu płyny z aptekarską dokładnością

 

Pozdrawiam Cię i dzięki za zainteresowanie