Swiatla "dlugie"

[Gość Anonymous]

Witam od jakiegos czasu jestem zmuszony do jazdy bez mozliwosci wlaczenia swiatel dlugich sprawa wyglada tak kiedy jechalem ulica i dajac znak autobusowi do wlaczenia sie do ruchu z przystanku swiatlami swiatla zaczely palic sie bez przerwy tzn nawet po wyciagnieciu kluczyka ze stacyjki one dalej sie palily pomoglo dopiero wyciagniecie bezpiecznikow moze zanim pojade do elektryka moze ma ktos jakis pomysl??

 

[Gość Anonymous]

mr.smith, wymień przekaźnik pewnie się skleił

 

[Gość Anonymous]

a tak dla scislosci gdzie go moge znalesc??

 

[Gość Anonymous]

mr.smith, a tego to już ci nie powiem,włącz światła długie i wyjmuj każdy jeden po kolei aż trafisz zazwyczaj jest to ten sam co od kierunków ale mogę się mylić

 

[Gość Ronisaiz]

a próbowałes delikatnie ruszać samą manetką (włącznikiem długich)? Mnie sie kiedyś tak zrobiło i sprawa polegała na wymianie całej manetki włącznika świateł i kierunkowskazów. Sprawdź przypadkiem własnie czy u Ciebie nie zrobiło sie tak samo.

 

[Gość Anonymous]

nie sprawdzalem jak bede mial wszystko wymienic to wole jezdzic bez tych swiatel i tak ich prawie nie używam;)

 

Poprawiłam ort/Tajga

 

[Gość Ronisaiz]

za manetkę nową zapłacisz góra 50 zł, a jak poszukasz na szrocie to za 15 też znajdziesz.... tylko nigdy nie wiesz kiedy znów padnie

 

[Gość Anonymous]

loratan chyba ma rację. Miałem to samo: "mrugnąłem" kolesiowi jak chciałem go przepuścić i zapaliły mi się na dłużej drogowe światła. Pomogło dopiero nieustanne ruszanie dźwignią przełącznika. Dwa dni temu miałem problem z kierunkiem: palił się światłem ciągłym. Więc albo ten przekaźnik albo "manetka" - jak mówił Ronisaiz.

 

[Gość mariovectra16v]

ja dzisiaj kupiłem nową manetkę,koszt 35 zł

 

[Gość Anonymous]

no to sprobuje jeszcze popstrykac moze sie poprawi