Gość Anonymous Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 witam serdecznie wszystkich w te mrozne dni i oczywiscie w nowym roku,myslałem ze nowy rok zacznie sie lepiej a tu niestety znowu pronlemy z asterką ,1 problem to taki ze jadą do pracy ( 30 km)na zewnątrz temp.- 23 ,asterka ładnie sie nagrzewa do 80 stopni ale jak włacze ogrzewanie zaraz spada do pierwszej kreski i nie osiaga tych 80 no chyba ze włacze ogrzewanie,2 problem jest taki ze przy takim duzym mrozie jak - 23 stopnie działa mi nawiew ale nie leci ciepłe powietrze tylko lodowate chociaz silnik jest zagrzany ,a gdy mróz zejdzie do - 12 to juz leci ciepłe powietrze ,dodam ze gdy na luzie dodam gazu tu z przodu słychac takie bulgotanie jakby woda sie przelewała niewiem co sie dzieje moze pomozecie bo normalnie niedługo zamarzne jadąc do pracy...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rutek83 Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Witam Kolego Ja też miałem problem z bulgotaniem, które dochodziło z okolic nagrzewnicy czyli z dolnej cześci deski rozdzielczej. Było to zaraz po tym jak wymieniłem nagrzewnicę, bo delikatnie przeciekała. Nie odpowietrzyłem chyba dobrze całego układu i nie był napełniony płynem chłodniczym w 100%. To powodowało, że nagrzewnica nie działała optymalnie i słyszałem bulgotanie. Nie wiem czy u ciebie też jest w tym problem, ale spróbój zrobić tak: Nagrzej dobrze silnik i bardzo ostrożnie odkręcaj korek od zbiorniczka płynu. Zaworek w korku nie zawsze dobrze odpowietrza i trzeba mu pomóc. Tylko się nie poparz! U mnie po kilku takich próbach, przestało bulgotać, poziom płynu w zbiorniczku obniżył się nieco, co by świadczyło, że układ napełnił lukę po powietrzu. Teraz nagrzewnica działa ok. Nie jestem mechanikiem, więc nie dam głowy, że te czynności, które wykonałem mają sens, ale u mnie pomogło. Jestem zdania, że każda rada i podpowiedź, może naprowadzić na właściwe rozwiązanie problemu. Pozdrawiam   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-207038 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Witam Kolego Ja też miałem problem z bulgotaniem, które dochodziło z okolic nagrzewnicy czyli z dolnej cześci deski rozdzielczej. Było to zaraz po tym jak wymieniłem nagrzewnicę, bo delikatnie przeciekała. Nie odpowietrzyłem chyba dobrze całego układu i nie był napełniony płynem chłodniczym w 100%. To powodowało, że nagrzewnica nie działała optymalnie i słyszałem bulgotanie. Nie wiem czy u ciebie też jest w tym problem, ale spróbój zrobić tak: Nagrzej dobrze silnik i bardzo ostrożnie odkręcaj korek od zbiorniczka płynu. Zaworek w korku nie zawsze dobrze odpowietrza i trzeba mu pomóc. Tylko się nie poparz! U mnie po kilku takich próbach, przestało bulgotać, poziom płynu w zbiorniczku obniżył się nieco, co by świadczyło, że układ napełnił lukę po powietrzu. Teraz nagrzewnica działa ok. Nie jestem mechanikiem, więc nie dam głowy, że te czynności, które wykonałem mają sens, ale u mnie pomogło. Jestem zdania, że każda rada i podpowiedź, może naprowadzić na właściwe rozwiązanie problemu. Pozdrawiam dzieki jadac do pracy silnik zagrzałem chyba az za dobrze bo termostat mi sie zaciął i miałem temp. prawie 100 stopni ,i tak jak piszesz odkrecałem korek az do bulgotania i zaraz jade na wymiane termostatu i zobacze [ Dodano: Wto Sty 06, 2009 13:36 ] Witam Kolego Ja też miałem problem z bulgotaniem, które dochodziło z okolic nagrzewnicy czyli z dolnej cześci deski rozdzielczej. Było to zaraz po tym jak wymieniłem nagrzewnicę, bo delikatnie przeciekała. Nie odpowietrzyłem chyba dobrze całego układu i nie był napełniony płynem chłodniczym w 100%. To powodowało, że nagrzewnica nie działała optymalnie i słyszałem bulgotanie. Nie wiem czy u ciebie też jest w tym problem, ale spróbój zrobić tak: Nagrzej dobrze silnik i bardzo ostrożnie odkręcaj korek od zbiorniczka płynu. Zaworek w korku nie zawsze dobrze odpowietrza i trzeba mu pomóc. Tylko się nie poparz! U mnie po kilku takich próbach, przestało bulgotać, poziom płynu w zbiorniczku obniżył się nieco, co by świadczyło, że układ napełnił lukę po powietrzu. Teraz nagrzewnica działa ok. Nie jestem mechanikiem, więc nie dam głowy, że te czynności, które wykonałem mają sens, ale u mnie pomogło. Jestem zdania, że każda rada i podpowiedź, może naprowadzić na właściwe rozwiązanie problemu. Pozdrawiam dzieki jadac do pracy silnik zagrzałem chyba az za dobrze bo termostat mi sie zaciął i miałem temp. prawie 100 stopni ,i tak jak piszesz odkrecałem korek az do bulgotania i zaraz jade na wymiane termostatu i zobaczea mam jeszcze takie pytanie czy jak silnik sie zagrzeje i włacze ogrzewanie to temperatura silnika spada do zera ,termostat dzisiaj wymieniłem na nowy i dalej to samo   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-207034 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lord_wiader Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 a mam jeszcze takie pytanie czy jak silnik sie zagrzeje i włacze ogrzewanie to temperatura silnika spada do zera ,termostat dzisiaj wymieniłem na nowy i dalej to samoNormalne, że temp. płynu chłodzącego spadnie jak się włączy ciepły nawiew, przy takim dużym mrozie przy ciepłym nadmuchu nagrzewnica działa jak druga chłodnica (z tym, że jest wpięta w mały obieg i działa ciągle). Jeszcze nie jeździłem w takie mrozy (-20) ale nawet teraz auto nie osiąga normalnej temp roboczej gdy nagrzewanie chodzi na max.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-206832 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 jako rozwiązanie tymczasowe (abyś nie zamarzł do naprawy) można kupić matę podgrzewaną na fotel (wystarczy najprostsza, koszt. ok 25 zł) - mam taką i się sprawdza.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-206826 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GmsMetallica Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 z tym bulgotaniem to napewno musisz odpowietrzyc, albo nagrzac i odkreci delikatnie jak mowil Rutek83, albo (jesli dasz to na cieplym a jak nie to na zimnym) sciskac weze gumowe i starac sie by powietrze uszlo, albo spuscic plyn czujnikiem temp. ale do jakiego momentu to nie pamietam zapytaj ja37   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-206823 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rutek83 Opublikowano 6 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2009 Dodam jeszcze dwa słowa, żeby potwierdzić to co koledzy powyżej już napisali. Ja nagrzewam silnik zawsze przy ogrzewaniu włączonym tylko na 1 bieg. Wtedy szybciej łapie temp., chociaż dzisiaj rano przy -19 złapał ją dopiero po 12 km. A jak tylko włączyłem ogrzewanie na 2 i 3 bieg, wskazówka spadła sporo poniżej 80 stopni, jak znowu zmniejszyłem skoczyła na prawie 90. I tak w kółko na odcinku ok 30 km po Łodzi. Objaw zupełnie normalny. Jeśli chodzi o odpowietrzenie układu, to teoretycznie w Astrach G powinien sam się odpowietrzyć, ale wierzcie mi nie zawsze to działa. Ja u siebie po wymianie nagrzewnicy musiałem odkręcać korek od zbiornika i gnieść węże od chłodnicy i te co prowadzą do nagrzewnicy zanim przestało bulgotać. Płyn też zmniejszył swoją objętość w zbiorniczku i teraz już nic nie bulgocze i leci ciepłe powietrze. Nie powinno się gnieść węży, ale... Pozdrawiam Kolegów i życzę trochę mniejszych mrozów   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/16574-mrozne-poranki/#findComment-206809 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.