Opel Corsa 1.2 2003r.

[Gość Anonymous]

Witam serdecznie.

 

to mój pierwszy post na Forum (tym) i od razu zaczynam od problemu

 

Zarys:

 

jeżdżę dość hmm jak by to powiedzieć z ciężką nogą i głównie "po mieście" spalanie osiągam w granicach 6,5l/100km a różnice wynikały z tego dzie tankowałem.

 

Po świętach przyjechałem z Lublina do Poznania dość rzwawo ale bez przesady. Wszystko było jak najbardziej O.K

Zatankowałem 95 na BP i nastały mrozy...

Zdziwiłem się strasznie bo wskazówka poziomu paliwa szybko opadała ku zeru.

Pomyślałem sobie - zimno to może i nieco więceja pali.

Niestety po zatankowaniu okazało się, że to "niewiele wiecej" to prawie 9l/100km.

Przy tym nie zauważyłem żadnych "odstępstw" w pracy samochodu.

Następnie zatankowałem 98 na STATOIL (mojej ulubionej stacji) i niestety nie jest wiele lepiej.

 

Dodatkowe informacje:

Na odgrzewaniu (nie klima) nastawionym na max grzanie i na zakresie 1

silnik osiąga ledwo 80 stopni.

 

- nie sprawdzałem jeszcze termostatu

 

Ale czy niesprawny termostat a co za tym idzie "duży" obie od startu może tak zancząco podnieść zużycie paliwa.

 

p.s nie wyminiłem jeszcze filtru paliwa 105.000 km

 

jakieś sugestie poza oddanie samochodu do serwisu

 

p.s poszukuję "książki fabrycznej z opisem i serwisem Corsy 1.2 2003

 

[Gość maniek02]

no jesli termostat ci nie Trzyma to samochód przez dłuższy okres śmiga na "ssaniu" ja miałem podobnie tez w mojej corsie 1.2 z1994 miałem spalanie ponad 10 l i winny okazał sie termostat.. wymieniłem i wróciło z powrotem na normalne spalanie przy okazji wymień filtr paliwa, powietrza a jak wygladaja świece i kable WN wymieniane były??/ rozumiem ze KOMP zadnych błedów nie pokazuje? bo tez za zbyt duze spalanie moze byc winna SONDA LAMBDA ale jeśli nie masz zadnych bełdów to raczej termostat.; )

 

[Gość Anonymous]

Dzięki za szybką odpowiedź

- filtr powietrza wymieniany w lecie

- świece jeszcze powinny śmigać 15.000 km ale może też wymienię

- kompa nie mam a w laptopie nie mam oprogramowania ani kabelka żeby się podpiąć

- WN nie wyminiane jeszcze od "nowości"

p.s powinienem wymienić to dopiero ok 100tys.

 

[Gość maniek02]

ale CHECK ENGINE nie świeci?

 

[ Dodano: Wto Sty 13, 2009 10:38 ]

aaa i jeszce jedno jakie odległosci robis zautkiem bo moze pokonujesz krótkie odcinki kiedy to autko faktycznie nie zdazy sie zagrzac i jeszce taka temperatura na zewnatrz??? ja teraz jak smigam swoja corsa w 4 osoby z pracy to temperature osiaga 90 stopni po przejechaniu grubo 5-7 km gdzie przy dodatniej temp trzebabyło jeje zaledie około 2-3 kilometry... a jeśli pokonujesz krtokie odcinki np 5-10 km po miesice to może i tak ci palic do tego jeśli właczysz ogrzewanie na maxa ale jeśli pokonujesz dłuzsze odcinki i wogóle nie zagzrwewa ci sie to termostat, poszukaj na forum było o tym jak sprawdzić termostat

 

[Gość Anonymous]

Check Engine nie świeci

 

jeżeli chodzi o przejechane odległości nic się nie zmieniło, tzn pokouje dziennie mniej wiecej zawsze tyle samo ale więcej niż 15 za jednym podejściem

 

- ogrzewanie na max ale na 1 zakresie jak wspomniałem

- termostat wiem jak sprawdzić

- mimowszystko nie powinno spalanie wzrosnąć o 40% ! jeżeli byłaby to tylko i wyłącznie kwestia temperatury i włączania ogrzewania.

Kilka lat temu w większych mrozach nic się nie działo.

 

jak coś znajdę dam znać

 

[Gość Anonymous]

Ja tez posiadam Corse C 1.2 16V. Dojeżdżam do pracy 22 km w jedna strone z czego 15 to trasa a reszta miasto. Mam taki sam objaw z temperaturą. To znaczy rozgrzewa sie po około 3-5 km jazdy, ale do około 80 st. Czasem przy jeździe w korku lub z obciążeniem z bliza się do 90. Nie potrzeba wielkich mrozów wystarczy około 0 st. Dodam, że ogrzewanie zawsze mam na max włączone, a wentylator na 2 lub 3 biegu. Latem też zresztą to auto się nie przegrzewa bo rzadko kiedy przekracza 90 st. Kiedyś w górach zjeżdżając na piątym biegu bez gazu około 5 km silnik wychłodził się ponizej 80 stopni (a na zewnątrz było 15). Te auta poprostu są niedogrzane na nasze warunki lub mają super dokładne wskaźniki temp. Natomiast jeśli chodzi o spalanie to nie przekracza mi ono 7l, a średnio zimą mieści się w przedziale 6,5-7 (latem 5,5-6), a nogę też mam ciężko i raczej oszczędnie nie jeżdżę.

 

[Gość Anonymous]

Na razie wymieniłem tylko filtr paliwa

 

- termostat na ile udało mi się go sprawdzić poproawnie - działa raczej O.k

 

- kabelków WN nie wyminiałem (600 PLN z cewką )

 

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 22:21 ]

no i wymieniłem filtr paliwa - jak by nieco lepiej ale to może tylko wpływ temperatury

 

a termostat od 2 tygodni woże w bagażniku