Dławiący się silnik w pierwszych chwilach po odpaleniu

[Gość Anonymous]

Witajcie, zaczęły się chłody i wracają problemy ze staruszką asterką.

Przywykłem do tego, że nie pali za pierwszym przekręceniem kluczyka, nauczyłem się cierpliwości. Ostatnio zaczęło martwić mnie coś innego. Mianowicie po odpaleniu silnik pracuje normalnie, chodzi kilka sekund i słychać wyraźnie zmianę w kulturze pracy, chyba spadają obroty (nie mam obrotomierza) i silnik zaczyna kaszleć i się dławić (cały czas wciśnięte sprzęgło - wystarczy cofnąć nogę i gaśnie). Przy tym kaszlu i dławieniu strasznie dymi z rury, tyle dymu nigdy z niej nie leciało. Macie może jakieś przeczucia co jest nie tak. Chciałbym nią jeszcze trochę pośmigać, poza tymi dolegliwościami to kochane auto

 

[Gość Anonymous]

jak słabo pali sprawdź świece

jak kopci może już olej bierze sprawdzić

i oczywiście wtryski może któryś już leje i stąd problem z odpaleniem i kopceniem

 

popr.ort./DAROMV6

 

[Gość Anonymous]

Pali tak sobie ... wiadomo z wiekiem autko gorzej znosi temperaturę.

Ale bywa tak, że pozytywnie mnie zaskakuję i przy mrozach ładnie odpala zaczyna rubasznie terkotać i nagle czkawka .. jak tylko cofam stopę, samochód prawie gaśnie. Co do wtrysków to faktycznie, chyba muszę je sprawdzić, ale to już chyba mechanik jakiś musi zrobić

Z olejem miałem podejrzenia jakiś czas temu, ale chyba jednak nie bierze.

-------------

a może to coś z pompą wtryskową ? mam wrażenie, że auto dławi się dlatego, że nie ma paliwa

co Wy na tę teorię ?