Wymiana oleju-przy jakim przebiegu i jaki olej.

[Gość marek_s1]

Witam-Mam pytanie Jaki olej wlać do Opla Merivy 1.6 16V 100KM z przebiegiem 150tyś Benzyna 2003-kupiłem go tydzień temu i nie znalazłem żadnej kartki od poprzedniego właściciela jaki olej tam lał.Pozdrawiam

 

Jeżeli nie ma kartki a właściciel nie chce powiedzieć/nie pamięta jaki olej był lany,

to bezpiecznie jest zalać jakiś półsyntetyk. Może byc oplowski 10w40, tylko z pewnego źródła.

Te z internetu są coś za tanie (np. 60 zł za 5 litrów).

Ja polecam Valvoline MaxLife.

Obserwować branie oleum, jak nie bieże niewiadomo ile, to możnaby ostatecznie wrócić na pełny syntetyk ale to ryzykowne.

 

[Gość jarek]

e tam. Wal oplowski 5w/30. Szkoda kasy na MaxLife. Wymieniaj tylko co rok i bedzie dobrze. Mialem Mobila zdaje sie 5w50, 10w40 i na nich stukaly panewki. Wlalem GM, filtr Mann i jest dobrze. Wymiana co roku po zimie i silnik smiga az milo, a kasa w kieszeni zostaje.

Tez kiedys bylem ojej najlepszy (najdrozszy) plyn, ale teraz wyroslem z tego i kupuje odpowiednie plyny - nie musza byc najdrozsze bo i tak placisz za reklame i firme.

Edytowane 27 Sierpnia 2011 przez daro
zbędny cytat

 

[Gość]

jarek dobrze gada, polać mu

 

Jeśli auto nie jest super sportowe, nie dysponuje nie wiadomo jaką mocą, nie warto przepłacać. Wystarczy kupić zalecany olej do opla GM i spokojnie się na tym jeździ. Ja mam przejechane 220tys na GM i nie narzekam.

 

[Gość firemanek]

Temat rzeka.

Jak chodziłem do szkoły , wypuścili półsyntetyki- wymiana co 15 tysi.

Następne były syntetyki- wymiana co 20 tysi.

Nikt wtedy nie mówił, żeby wymieniać co roku. Ale czego nie robi się dla podniesienia sprzedaży.

Np. taki Bosch, dawniej produkcja była w lichtenstain, szwitzerland, a dziś?, węgry, chiny, niby to samo a już badziewiem zalatuje ( po paru godzinach pracy frezarką 1400W upalają się kabelki zasilające szczotki, zrobili luźniejsze by chińska rączka miała siłę je podpiąć). Telewizory LCD?, stare lampowce po 10 i więcej lat śmigały a nowe?, wiem, bo mój szwagier je naprawia, tak nieco poza gwarancję posłużą i ciach, np. zasilanie płyty ( 1 tysi), czy inne , i co?, dać tysiaka czy dołożyć do nowego.

Nikt mnie nie przekona, żebym po 10 tys. rocznym przebiegu wymieniał olej. Bo niby co się stanie?, silnik się szybciej zużyje?, ile szybciej?, zamiast przy 350 tys. będzie miał remont przy 340?, przecież nie będę tyle lat samochodu trzymał. Mam robić dobrze następnemu właścicielowi?, mnie poprzedni nie rozpieścił. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam.

 

[Gość jarwik]

ja kupiłem merivę i jest zalana costrolem 0W-40, lać cały czas taki?

 

[Gość grzegorzyk]

Ja swoją kupiłem i nie było nalepki co było wlane,przebieg niby 150.000 ale ile w tym prawdy,właściciel nie wie bo wymieniał warsztat a dolewek nie robił bo nie było potrzeby,patrząc na stan wałka rozrządu zaryzykowałem i wlałem 5w30 Castrola i tak sobie jeżdżę już parę tys.i nic nie ubywa i jest gitara.Olej ogólnie drogi,nie wiem czy dobry czy nie ale opinie ma dobre i jeśli dalej mi nie będzie ubywało to pewnie wleję ten sam przy wymianie,co do wymian to ja wymieniam między 9 a 10 tys.Mam kolegę który ma MB i ma najechane prawie 400.000 i co?,leje 5w30 Castrol i od wymiany do wymiany nie dolewa a tam bagnetu do sprawdzania nie ma.

 

[Gość]

Jeżeli nie ma wycieków ani dużych ubytków oleju, nie należy wymieniać syntetyka na półsyntetyk czy minerał.

Ja mam ponad 270tys i cały czas syntetyk.

 

[Gość mietekforce]

Mędrkujecie już drugą stronę o tym oleju, a wystarczy 30 min w goglach i troszkę poczytać o olejach. Nie wiem dlaczego ludzie mają takie uprzedzenia do oleju i wierzą w "zabobony". Po pierwsze olej składa się z dwóch klas np 10W40 powszechny pólsyntetyk- 10 okresla jak olej zachowuje się w niskiej temperaturze, 40 jak zachowuje sie w wysokiej. Teraz: syntetyk 5w40 olej najlepszy acz sporo kosztuje, 10w40 umiarkowany i dobry w rozsądnej cenie, 15W40 mineralny tani i kiepski. klasy W50 i W60 to gęste oleje do aut sportowych i wymagających raczej nam się nie przydadzą.

 

I teraz was zaskoczę, miałeś w silniku olej 10W40 i zalałeś go 5W40 co się stanie? NIC! nie rozwali ci silnika, nie zacznie się z niego lać jak z fontanny, nie rozpuści ci uszczelek, i nie poczyni żadnych innych zniszczeń. Natomiast silnik będzie lepiej chroniony w niskiej temperaturze, lekko może spaść zużycie paliwa, twój silnik jest LEPIEJ CHRONIONY.

 

Jeśli zrobisz zamianę odwrotną też NIC się silnikowi nie stanie.

 

Olej mineralny jest kiepski bo uniemożliwia start silnika już w -20 st. a dodatkowo powiem wam że przy -15 start motoru to porażka. Jednostki 8 i 16 zaworowe nie powinny jeździć na tym oleju, nie powinny ale mogą.

 

SENS TEJ WYPOWIEDZI JEST TAKI; Nie wiesz jaki olej wlać, zobacz do ksiązki serwisowej, jeśli możesz wlać od mineralnego do syntetyka-5W40 to kup taki na jaki cię stać i adekwatny do tego jak dbasz o auto. Przebieg auta niema nic do rodzaju oleju!!! Jeśli twoje auto ma 500 000 km dlaczego nie dbać o nie bardziej, kupując olej 5W40 lepiej ochronisz swój leciwy silnik niz zmieniając olej na 15 W 40. Chyba że spala ci 1litr oleju na 500km to możesz zmienić na mineral 15w40 aby ograniczyć koszty ale remontu silnika nie odwleczesz.

 

Osobiście polecam 10W40 GM oryginalny olej Opla bo jest dobry i w fajnej cenie.

 

Mam nadzieję że troche już wiecie o oleju, więc ludzie ruszyć głową i pamiętajcie, olejem wycieków i zużycia oleju nie naprawisz tylko remont. Im starszy silnik tym lepszej ochrony wymaga. Lepiej kupic lepszy półsyntetyk iż słaby syntetyk. Specjalnie nie opisuje oleju 0W40 dedykowanego do najnowszych aut które z reguły serwisowane są w aso lub maja jasno nakreślony jaki olej ma być w silniku.

Edytowane 18 Stycznia 2013 przez mietekforce

 

[Gość Kacper]

mietekforce - dzięki za podsumowanie.

Nic dodać nic ująć - dalszą dyskusję uważam za zbędną . Temat zamykam.

Zapraszam też do przeczytania tego tematu http://forum.opel24.com/topic/27568-Jaki-olej-Co-wlac/