Szarpanie na jedynce - ROZWIĄZANY

[Gość Chesco]

Witam.

 

Podejrzewam, że parownik od gazu jest do wymiany, ale potrzebuję Waszej opinii.

Otóż moja Astra przy ruszeniu potrzebuje, żeby jej dość mocno docisnąć gaz. W przeciwnym wypadku startuje powoli i z drgawkami tak, jakby nie miała siłki w ogóle. Jedno, co wiem na pewno, to że mam sondę lambda do wymiany.

Acha... uprzedzę pytanie - nie mam jak sprawdzić, czy na benzynie zachowuje się tak samo, bo mam uszkodzony wtrysk i jeżdżę póki co na samym LPG.

 

Astra G kombi, '99, benzyna X16SZR 1,6l, LPG Lovato

 

Ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć?

Z góry dzięki

 

Chesco

 

[Gość krzychu75]

Witam

a palisz też na gazie

 

[Gość Chesco]

Odpalam na benzynie, ale zaraz po odpaleniu przygazowuję, żeby się przełączył na gaz, bo przy tej usterce wtrysku nie da się jechać

 

[Gość Anonymous]

Witam.

 

Podejrzewam, że parownik od gazu jest do wymiany, ale potrzebuję Waszej opinii.

Otóż moja Astra przy ruszeniu potrzebuje, żeby jej dość mocno docisnąć gaz. W przeciwnym wypadku startuje powoli i z drgawkami tak, jakby nie miała siłki w ogóle. Jedno, co wiem na pewno, to że mam sondę lambda do wymiany.

Acha... uprzedzę pytanie - nie mam jak sprawdzić, czy na benzynie zachowuje się tak samo, bo mam uszkodzony wtrysk i jeżdżę póki co na samym LPG.

 

Astra G kombi, '99, benzyna X16SZR 1,6l, LPG Lovato

 

Ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć?

Z góry dzięki

 

Chesco

Witaj- a sprawdzałeś prezewody wysokiego napiecia i kopułkę?

Miałem podobne objawy- choć autko bez gazu-i po wymianie kopułki i przewodów przeszło.

Pozdrawiam

 

[Gość Chesco]

Witaj- a sprawdzałeś prezewody wysokiego napiecia i kopułkę?

Jeszcze nie. Sprawdzić pod kątem przeskoku iskry? Odpalić autko na luzie jak będzie ciemno i poobserwować, czy nie błyska?

O którą kopułkę dokłdnie chodzi i jak ją sprawdzić?

 

[Gość guma70]

Ten model nie ma kopułki, kable i świece zawsze warto sprawdzić. Filtr od gazu , może być przytkany i będzie małą ilość gazu podawał. Wyczyść parownik (spuść syf).

 

[Gość Chesco]

Wyczyść parownik (spuść syf).

Chciałem to zrobić, ale parownik mam tak zamontowany, że dostępu do koreczka nie ma. Na jesieni pojechałem więc do gazownika. Ten stwierdził, że skoro od nowości syf nie był upuszczany (gaz jest w tym samochodzie od 2003 roku i podejrzewam, że poprzedni właściciel się nie dotykał), to teraz lepiej tego nie ruszać, bo membrana się odkształci i mogą się zacząć spore problemy. Zaproponował wymienić sondę lambda i pojechać do Niego na wymianę parownika. Stąd też moje pytanie, bo chcę się upewnić, czy ta diagnoza jest trafna, zanim wywalę 500PLNów bo jak się okaże, że to nie to, to trza będzie wysypać dodatkową kasę na szukanie dalej.

 

[Gość Anonymous]

ciekawa diagnoza gazownika z ta wymiana reduktora. lovato ma jedne z lepszych reduktorów przynajmniej ja tak uwazam bo sam zamontowałem takich wiele,po pierwsze zawsze zaczyna sie regulacje od sprawdzenia filtra gazu jezeli jezdzi sie tak dlugo bez wymiany to napewno jest brudny pozatym w lovato filtr gazu znajduje sie z zawore gazowym a nie w reduktoze. Koszt reduktora z wymiana to zapewne z 350st ale zawsze mozesz wymienic sama membrane koszt takiej to 70zl

 

[Gość kokos]

natomiat ja bym ci zasugerowal jeszcze sprawdznie swiec u miie tak sie nie szczesliwie zdarzylo ze padla jedna ze swieczek i mail chorobe czkawkową czyli nie chcial zalapac na poczatku co i jak ale pozniej jakos sie rozkulal.

 

[Gość Chesco]

natomiat ja bym ci zasugerowal jeszcze sprawdznie swiec u miie tak sie nie szczesliwie zdarzylo ze padla jedna ze swieczek i mail chorobe czkawkową czyli nie chcial zalapac na poczatku co i jak ale pozniej jakos sie rozkulal.

eee... świeczki mam wymienione. Fukają jak trza ...ale dzięki za sugestię

 

[ Dodano: Wto Kwi 21, 2009 18:02 ]

Dzięki serdeczne za wskazówki.

 

Problem zdiagnozowany, więc może komuś się przyda opis:

 

Ostatnio odwiedziłem zakład, gdzie zrobiono mi wreszcie wtrysk i przy okazji dowiedziałem się, że ów szarpanie wynika z uszkodzonego sprzęgła, co jest bardzo możliwe, bo pewnego razu zabrakło mi gazu w środku miasta, więc żeby jakoś się dotoczyć do stacji przełączyłem się na benzynę, a ponieważ wtrysk i pompa były padnięte, to żeby się w ogóle poruszać musiałem jechać na półsprzęgle, cały czas manewrując obrotami. Tak więc wnioskuję, że sobie sprzęgło przypaliłem.

Diagnoza jest o tyle bolesna, że wymiana sprzęgła razem z łożyskiem oprze się na 1200PLN (ałła)

 

 

**********************

 

 

 

...no i, za przeproszeniem, dupa! Nie samo sprzęgło było winowajcą, ale też przestawiony rozrząd, bo mi go źle złożyli przy wymianie. Teraz, po poprawie, autko jest mocniejsze, ale nadal szarpie. Kiedy silnik jest zimny, to na jedynce przy ruszaniu dostaje drgawek. Jak się nagrzeje, to już ładnie rusza. Co to jeszcze może być?