Szarpanie na jedynce - ROZWIĄZANY

[Gość Anonymous]

kolego po 1 ja na twoim miejscu najpierw wypuscilbym osad z parownika bo to podstawa a nic cie to nie bedzie kosztowalo.a po 2 zerknij w jakim stanie jest filterek gazu.te czynnosci powinny pozytywnie wplynac na efektywnosc pracy silnika

 

[Gość Chesco]

kolego po 1 ja na twoim miejscu najpierw wypuscilbym osad z parownika bo to podstawa a nic cie to nie bedzie kosztowalo.

Nie do końca... Byłem u gazownika. Mam spust w niedostępnym miejscu i facet stwierdził, że jeśli poprzedni właściciel nie upuszczał syfu (co jest bardzo prawdopodobne, ze względu na brak dostępu do spustu), to lepiej już tego nie ruszać, bo jeśli teraz się to zrobi, to się membrany odkształcą i parownik całkiem padnie. Czekam jeszcze - za jakiś czas zrobię wymianę membran.

 

Tak czy inaczej to raczej nie od tego, bo dzieje się tak samo zarówno na gazie, jak i na benzynie

 

a po 2 zerknij w jakim stanie jest filterek gazu.te czynnosci powinny pozytywnie wplynac na efektywnosc pracy silnika

Filterek wymieniłem dwa miesiące temu razem z zaworem, który mi spłonął ...się spalił znaczy....

 

[Gość Chesco]

******** 2010.11.12 ********

 

Parownik wymieniony i dalej to samo. Ruszyć na jedynce bez drgawek jest rzeczą niemożliwą. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? .. bo już mnie trafia - dwa lata się z tą sytuacją nie mogę ogarnąć.

 

[Gość aleextra]

Też tak mam - gazu nie włączę od razu po odpaleniu - mam blokadę, dopiero jak się nagrzeje przełącza mi na gaz. Poranne odpalenie - ruszanie to masakra - trzeba gazować/półsprzęgło. 3 gości mi mówiło, że to wina "rozwierconych wtrysków" - podobno tak robią jak zakładają gaz. Wkrótce jadę na regulację gazu - bo zawsze miałem tak, że na gazie dużo lepiej jeździł niż na benzynie, teraz jest na odwrót - na benzynie tak jak jeździł, na gazie mało mocy ma.

 

Ale będę obserwować wątek - chyba, że znowu mi administracja bez powodu skasuje konto na forum Jakby jakiś obowiązek pisania był, czy coś takiego.

 

[Gość Chesco]

Po dwóch latach wreszcie udało mi się z pomocą kolegi dotrzeć do przyczyny problemu. Okazało się, że obudowa filtra powietrza była popękana i auto łapało "lewe powietrze". Pokleiłem tę obudowę i pierwszy raz odkąd kupiłem to auto wreszcie czuję, że ma ono taką moc, jaką powinno i co najważniejsze - ruszanie przebiega tak gładziutko, że sama przyjemność.

 

[Gość aleextra]

Ooo... dzięki wielkie. Też sprawdzę. Jak dużą szparę/pęknięcie miałeś? Masz może zdjęcia?

 

dzięki wielkie za info.