Drgania przy cofaniu i brak mocy!!!

[Gość Anonymous]

Mam problem z oplem corsą x10xe 1,0 benzyna 1998 z 127 tys przebiegu.

Tragiedia jest podczas zwykłego cofania, samochód sie dusi i obroty tez spadaja prawie do zera dopiero pewne wciśniecie gazu daje mu werwę.Test cofania na wzniesieniu:). Zatrzymałem sie na górce, zaciagnąłem reczny, wrzuciłem wsteczy i podkreciałem obroty. Zwolnienie recznego i rusza powoli ale obroty spadają i sie zaczyna duszenie i konkretne drzenie auta. Jakby nie miał siły, silnik chciał uciec z auta. Do tej pory wymieniłem silnik krokowy i przeczysciłem przepustnice i erg (był wymieniany 2 lata temu). Jest tez nowy przepływomierz, filtr powietrza i paliwa, świece i czujnik połozenia wału korbowego. Samochód był podłaczony do kompa u elekryka i nie wyswietla zadnych błedów. Sonda lambda jest sprawna jak stwierdził elektryk. Predkośc maksymalma około 120 km/h. na trasie spisuje sie nienagannie.. Spalanie w okolicach 6-7 litrów w cyklu mieszanym. Katalizator jesy usuniety, olej wymieniony , cos z elektroniki lub coś z mechanika. . Cieknie mi lekko olej spod głowicy moze to to??? i ubywa płynu chłodniczego ale to przez nieszczelna chłodnice.

Autko odpala idealnie. Problemy sa także podczas ruszania na zimnym silniku ale nie zawsze. Auto jakby nie miało mocy. wbijam jedynke i rusza. Dwójka i jedzie ale nie che wejśc na wyzsze obroty. Dopiero po przegazowaniu dostaje kopa i wchodzi na obroty. potrzebuje około 200 m na to. Potem jedzie idealnie.

 

[Gość gtszudi]

ja to bym obstawil uklad zaplonowy, na poczatek sprawdzic swiece.

 

[Gość Anonymous]

Witam

Wymienilem silnik krokowy i problemy z obrotami znikły.

Problem z moca na zimnym silniku nie zginał. Auto nie mam mocy podczas ruszania na jedynce i dwójce tj. nie chce wejśc szybko na obroty tak powyzej 2000. dopiero jak sie rozbuja to wskakuje na obroty. Tak po przjechaniu około 500m Moze to uszczelka pod głowica? Świece oki. Jakie moga być obiawy uszkodzonej uszczelki pod głowicą

 

Ten problem pojawia mi sie co jakiś czas ale ostatnio czesto.

Czytam forum i skojarzyłem fakty że problem zacząl sie w sierpniu. zaczęło mi wówczas ubywac płynu chłodniczego.

 

[Gość andrzej_m55]

asone102, a jak wyglądają świece czy nie są mokre i jak olej czy tam się woda nie dostaje

 

[Gość Anonymous]

Swiece suche i nalot naturalny, wymienione rok temu, w oleju płynu raczej niema, wymieniałem go miesiac temu na nowy i płynu w nim nie było. Mysle że to coś ze ssaniem po rozruchu.. Płyn ucieka raczej przez przeciek w chłodnicy.

Co jest odpowiedzialne za kłopoty ze ssaniem??? Jak troche popracuje na wolnych obrotach i sie nagrzeje to potem ładnie pzryspiesza. A moze to uszczelka pomiedzy garmi gdzies przepuszcza? Moze to czyjnik temperatury?

 

[Gość andrzej_m55]

Co jest odpowiedzialne za kłopoty ze ssaniem???

to silniczek krokowy ale tak pomyślałem może wtyczki od przepustnicy są zaśniedziałe może jakiś wężyk podciśnieniowy jest nie szczelny

 

[Gość Anonymous]

Ten wezyk podciśnieniowy to gdzie moze byc?