Astra G, szarpie, gaśnie, check engine

[Gość Gawlak]

czyli czas na przeplywke

i niestety ale nie tani zamiennik tylko oryginal

 

[Gość Anonymous]

dziś zrobiłem znowu test i przeraziło mnie, co się dzieje

 

a może te błędy wyskakują w wyniku innych błędów co nie oznacza, że wszystko jest uszkodzone?

 

1110 Zawór regulacji zmiennej długości kolektora dolotowego l

0115 Czujnik temperatury silnika

0120 Czujnik położenia przepustnicy

0403 Napięcie na zaworze EGR za wysokie lub za niskie

1405 Uszkodzenie zaworu EGR

0100 Nieprawidłowy sygnał z przepływomierza powietrza

0110 Czujnik temperatury powietrza zasysanego

0505 Usterka w układzie regulacji obrotów biegu jałowego

 

podpiąłem masę do żółtego przewodu /pin nr 2/ do masy w przepływomierzu

brak poprawy.

odłączenie klemy bez efektu, dalej te same błędy

 

czy grzybek w egr, czy jak to zwać powinien się poruszać czy być stały?

mój egr taki jak na tej aukcji

http://www.allegro.pl/item576128287_zawor_recyrkulacji_spalin_opel_astra_vectra_egr.html

lub tej

http://www.allegro.pl/item602895886_zawor_rec_spalin_egr_opel_astra_vectra_b_1_8_16v.html

 

czy po zaślepieniu egr będzie też dalej system pokazywał błąd egr'a?

 

podpiąłem miernik do przepływomierza 2 i 3 wartość pokazuje na luzie 0,4 przy maks obrotach do 4,0

 

[Gość wafelq]

mam podobny problem, jadąc obroty zaczynają się jakby zacinać i ruszać, czyli daję gazu obroty na moment spadają i znowu idą w górę i tak parę razy, byłem już u paru speców, ale żaden nie umie mi pomóc, wywala błąd na czujniku położenia wału, został on wymieniony i dalej to samo, check oczywiście świeci, nie zawsze, ale przeważnie, do tego oborty max do 3.500 i nic więcej. Czasem pali za pierwszym razem bez problemu, a niekiedy nie chce w ogóle zapalić. Nie mam pojęcia co w niej siedzi, nowe świece, filtry, oleje, czyli podstawowe rzeczy są nowe, nawet nowy komp był z innej astry i dajej to samo, pomóżcie jakoś 1,6l 2001r ecotek

 

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich, pierwszy raz na forum się odzywam.

W mojej Astrze też występuje falowanie i dziwaczne szarpnięcia średnio co 2 dni podczas jazdy połączone z wariowaniem obrotomierza ale byłem na sprawdzeniu i mam do wymiany sondę, czujnik położenia wału korbowego jak u kolegi wyżej ale też nie działa mi czujnik czujnik wałka rozrządu więc może jeszcze to u kolegi.

Po świętach wymienię więc się podzielę efektami.

Też mam ecotek.

Ważne podobno jest by wymieniane czujniki były oryginalne oplowskie, jest to niestety bardzo kosztowne ale zamiennik moze strzelić zaraz po założeniu i bolączka nie ustąpi.

 

[Gość wafelq]

Witam wszystkich, pierwszy raz na forum się odzywam.

W mojej Astrze też występuje falowanie i dziwaczne szarpnięcia średnio co 2 dni podczas jazdy połączone z wariowaniem obrotomierza ale byłem na sprawdzeniu i mam do wymiany sondę, czujnik położenia wału korbowego jak u kolegi wyżej ale też nie działa mi czujnik czujnik wałka rozrządu więc może jeszcze to u kolegi.

Po świętach wymienię więc się podzielę efektami.

Też mam ecotek.

Ważne podobno jest by wymieniane czujniki były oryginalne oplowskie, jest to niestety bardzo kosztowne ale zamiennik moze strzelić zaraz po założeniu i bolączka nie ustąpi.

kolego, nie wiem już co robić, z dnia na dzień mam coraz bardziej dość.... Wszystko wskazuje na to jakby zapłon "sam" się przestawiał, jeśli chodzi o czujnik wałka rozrządu to możliwe, ale jeśli nie to co innego? Był błąd na czujniku wału korbowego, nowy dali (oplowski) i dalej ten sam błąd... Daj znać na GG jeśli ci to naprawią. Pozdrawiam (gg 3293715)

 

[Gość andrzej_m55]

wafelq, moim zdaniem jeśli na forum powie co było przyczyną to więcej ludzi na tym skorzysta

czy nie jest tak

 

[Gość wafelq]

wafelq, moim zdaniem jeśli na forum powie co było przyczyną to więcej ludzi na tym skorzysta

czy nie jest tak

Tak kolego, ale nie siedzę dziennie na kompie, więc może dać mi cynka na gg co nie?

 

[Gość Anonymous]

spokojnie panowie naprawa czeka mnie po świętach więc zdążycie pewnie do tego czasu zobaczyć ale ajk trzba to dam znać tu itu.

Wcześniej dałem namówić się na bardzo tanią instalację i teraz zagryzam wargi ze złości ale będę wymieniał na sekwencję i dlatego pojechałem na kompa żeby sprawdzili mi wcześniej silnik no i taka miła niespodzianka bo odrazu ponad 1100 muszę wyłożyć ale co tam mam nadzieję że jak wymienie czujniki i założę nową instalację to moje problemy zmaleją.

Tak więc podsumowując oszczędzanie w tych sprawach raczej nie popłaca hehe.

Pozdrawiam.

 

[Gość Witek1952]

Witam serdecznie. Odłączenie klemy pomagało w Astrze I. Tuatj kasuje się kompem lub poczekać po iluś tam rozruchach przy braku błędów same się skasują.

 

[Gość Anonymous]

zgadza się odłączenie klemy na kilkanaście godzin nie skasowało błędów. dopiero jak pojechałem na komp'a to mi wykasował całą litanię błędów, a wyskoczył tylko jeden p0505.

właśnie zamówiłem przepustnicę podł. i zobaczę czy pomogło.