Astra G, szarpie, gaśnie, check engine

[Gość Anonymous]

Witam u mnie wymiana zespołu cewek na listwie na nową spowodowało że samochód przestał szarpać w okolicy 2000 obr i jeździ płynnie pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

witam, wczoraj rozmawiałem z moim mechanikiem i też uświadomił mnie że przyczyny mogą być różne a komputer przy tym wszystkim też może zgłupieć i pokazywać nie te błędy co trzeba. Przepustnica też musi być co pewien czas czyszczona i sprawdzana, szczególnie jeśli jest instalacja gazowa (zależy jeszcze jaka) no ale przetrzepią mi brykę po Świętach może coś się wyjaśni.

Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

wymieniłem przepustnicę ale problem pozostał, dalej to samo, dalej ten sam jeden błąd p0505, takie same identyczne objawy.

 

wolne obroty stabilne, jak wcisnę pedał gazu na 3tys obrotów i przytrzymam to obroty falują 500+ i 500-.

czyli to nie wina jednak przepustnicy. już mi się pomysły skończyły, co może go boleć.

 

[Gość wafelq]

Jeśli chodzi o kasowanie błędów, jest to metoda dobra na chwilę, 2-3 wyjazdy i znowu to samo

 

wymieniłem przepustnicę ale problem pozostał, dalej to samo, dalej ten sam jeden błąd p0505, takie same identyczne objawy.

 

wolne obroty stabilne, jak wcisnę pedał gazu na 3tys obrotów i przytrzymam to obroty falują 500+ i 500-.

czyli to nie wina jednak przepustnicy. już mi się pomysły skończyły, co może go boleć.

kolego spróbuj jak kolega wiatrówka przed tobą i daj znać czy pomogło, a jeśli chodzi o LPG to jeżdżę na benzynie, ponieważ gaśnięcie silnika powoduje jego wyłączenie, a co chwilę włączać to mi się nie chce... Pozdrawiam.

 

[Gość Witek1952]

Witam serdecznie. P0505 to silnik regulujący obroty biegu jałowego. Jeżeli jest sprawny to zostało sprawdzić okablowanie. Jeżeli i to jest sprawne to zostaje tylko komputer. Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

poddałem się i pojechałem do serwisu Opla, tam zdjagnozowali problem w przepustnicy, komputer jest podobno sprawny.

 

dziś dostałem kolejną przepustnicę wymontowaną z działającego samochodu.

i teraz silnik inaczej pracuje niż na poprzednich przepustnicach, tzn odpalę ale obroty są bardzo niskie i zaraz gaśnie, około 500obr.

czy jest jakaś regulacja/adaptacja przepustnicy by podnieść te obroty?

myślałem, że jak wstawię kolejną to będzie git a tu kolejny zonk.

przed zamontowaniem nowej przepustnicy wyczyściłem ją.

 

kontrolka 'check engine" cały czas się świeci, czy po zamontowaniu dobrej przepustnicy kontrolka sama powinna zgasnąć, czy skasuje się dopiero po 30 poprawnych odczytach lub tylko za pomocą "tech2"?

 

update: dziś założyłem ponownie założyłem ostatnio otrzymaną przepustnicę, a na necie wyczytałem by móc adaptować przepustnicę należy wł. zapłon na 15s i wyłączyć zapłon.

po tak wykonanym zabiegu, a może tym razem poprawnie zamontowałem , może przypadek, obroty po odpaleniu na luzie były w miarę stabilne ok. 800obr.

 

lecz dalej po przytrzymaniu obrotów, np już przy 2000obr na luzie silnik zaczyna przerywać, szarpać, czym większe obroty tym bardziej obroty skaczą.

przy 2000obr obroty minimalnie skaczą przy 4000obr obroty skaczą prawie 1000 w górę i w dól.

na lpg nawet nie da rady dojść do 4000obr. /tak mocno się dławi/ i na lpg gaśnie.

 

trzy przepustnice wszystkie dają taki sam efekt,

sprawdzałem świece są w idealnym stanie widać, dobre/poprawne spalanie a jednak coś go boli.

 

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.

Jak wcześniej wspominałem miałem dać znać po wyjeżdzie z warsztatu więc jako że naprawę mam już za sobą i pusty portwel to mogę się podzielić informacjam.

Miałem problem z falowaniem i szarpnięciami o czasu do czasu na benzynie, bo na gazie już nie jeżdżę ponad dwa miesiące.

W warsztacie wymienili czujnik wałka rozrządu, sondę lambda, uszczelka pod silniczkiem biegu jałowego no i czyszczenie całej przepustnicy.

Uwagi mechanika po naprawie to: po wymianie czujnika wałka rozrządu i czyszczeniu przepustnicy (aż błyszczy się) nadal pojawiały się błędy m.in. sondy lambda ale falowanie nie ustawało więc poprawili silniczek biegu jałowego i wymienili pod nim uszczeleczkę. Nastąpiła poprawa ale jeszcze były momenty że silnik pracował różnie ponieważ jak stwierdził mechanik sonda raz działała raz nie i różną mieszankę podawała co powodowało też nierówną pracę, więc zgodziłem się na jej wymianę.

Po tych zabiegach silnik przestał falować, zrobił się trochę silniejszy i ku mojemu zadowoleniu zaczął wreszcie być miej spragniony, spalanie spadło na trasie z 7,4 do 6,7

a cykl mieszany 50/50 z 9,5 do 7,6 przy ostrożnej jeździe.

 

Tak dla podsumowania mojego dość długiego wywodu dodam małe co nieco o kosztach

oryginalne części:

 

- sonda lambda 0855330 - 675zl

- czujnik 9012039 - 532zl

- uszczelka silnika biegu jałowego - 11zl

- czyszczenie przepustnicy - 130zl

- robocizna - 180zl

i roczna gwarancja na to wszystko

w sumie ponad 1500 zl mnie to kosztowało ale narazie działa.

Pod koniec maja chcę wymienić moją obecną żenującą instalację na sekwencję więc będę informował na bieżąco o tym jak mi się jeździ. Pozdrawiam.

Dodam tylko jeszcze że jeżdże z silniczkiem 2,0 16V - to tak a propo spalania.

 

[Gość huri_khan]

- sonda lambda 0855330 - 675zl

Co to za sonda ?

 

[Gość Anonymous]

przyznam się że szukałem na necie tego modelu i są inne gdzie najdroższa jest za około 450 a tego nie znalazłem

jeśli ktoś znajdzie taką to podajcie gdzie to zobaczę sam z ciekawości ale też robiłem oczy,

teraz mam to gdzieś nawet jeśli przepłaciłem, ważne żeby długo wytrzymała jak będę jeździł na gazie

 

[Gość Anonymous]

dziś byłem u kolejnego magika, lecz tym razem patrzyłem osobiście na ekran komp. i odczytywane wartości ze sterownika silnika.

 

W poz. przepustnicy podane są 2 wartości, pierwsza podaje wartość podawaną przez przepustnicę, druga jaka powinna być. No i jest różnica, wartość z przepustnicy jest większa o około 0,5v. w każdym położeniu kąta otwarcia przepustnicy

Czy to jest ten problem? Czy to może powodować w/w problemy z silnikiem?

Czyli chyba sterownik silnika jest ok., tylko 3 przepustnice które mam wszystkie uszkodzone, aż taki pech w zakupach przepustnic?

 

może jakiś opornik wsadzić/wlutować w odpowiedni przewód i tym zmniejszyć tą różnice.

Tylko który to przewód i jaki opornik

 

[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 18:48 ]

sprawa rozwiązana.

 

dałem do naprawy komputer, po powrocie dalej te same problemy.

Człowiek który naprawiał twierdził, że naprawił ale jeśli problem dalej występuje to jednak muszę kupić kolejny kasę mi oddał /chwała mu za to/

 

znalazłem w gorzowie mechanika który wymienił mi komputer ze starego zczytał kody immobilizera, wgrał do drugiego używanego nie naprawianego.

 

/kupując samochód nie dostałem kartki z kodami pojazdu/

 

Samochód teraz działa jak nowy.

Jeśli ktoś będzie miał podobne objawy będzie wiedział co go może czekać.

 

przeprogramowanie i kolejny komp. kosztował mnie 1000,00zł

 

najbardziej wściekły jestem na serwis opla w Gorzowie Wlkp.

kazali zapłacić sobie 180zł za diagnostykę po której powiedziano mi że komputer jest na 1000% dobry, a problemem jest uszkodzona przepustnica.

wszystko co powiedzieli jest nieprawdą za którą zapłaciłem im 180zł.