Problem z odpalaniem na benzynie

[Gość Anonymous]

Witam,

jestem świeżo upieczonym użytkownikiem Kadetta `85 1.3 gaźnik lpg + benzyna.

Problem dotyczy odpalania na benzynie, kiedy samochód dłużej postoi strasznie długo trzeba kręcić aż odpali. Jak pompa dostanie paliwo to momentalnie odpala, silnik pracuje równo, nie szarpie, wszystko działa bezproblemowo. Kiedy odpalam na gazie ten problem nie występuje. Mechanik doradził wymianę pompy paliwa (mechaniczna) co też zrobiłem, jednak nic to nie dało. Zasugerował więc, że przyczyną może być fakt że przy przełączaniu na lpg wypalam całą benzynę w przewodach (mam instalację I generacji, więc odpalam na benie, przełączam na 0, jak zaczyna szarpać to wrzucam na gaz) i stwierdził że powinienem przełączać zanim samochód zacznie słabnąć. Jednak kiedy tak robię silnik dostaje zbyt bogatą mieszankę i jakiś czas się dławi, czy to nie jest szkodliwe? Nie wiem jeszcze czy da to jakiś rezultat bo dopiero dzisiaj spróbowałem, zobaczymy jak jutro odpali. Może zamiast tego lepiej by było gdybym przed parkowaniem przełączył na chwilę na benzynę? Czy wtedy też trzeba wypalić pozostały gaz na pozycji 0, czy można od razu bezpośrednio przełączyć?

Proszę o porady, może ktoś miał podobne doświadczenia.

 

pozdrawiam wszystkich forumowiczów;

 

[Gość Anonymous]

kolego przełączaj na LPG gdy silnik się zagrzeje i nie czekaj aż zacznie słabnąć a co do odpalania na paliwie to jest to bardzo możliwe że jest problem i ze paliwo się cofa lub w całości je wypalasz jeśli wymiana pompki nie pomogła to możesz pokusić się o wstawienie przed pompką zaworka zwrotnego

 

[Gość andrzej_m55]

Barteek, z tego co mówisz to jest gaźnik (nie jedno punktowy wtrysk)więc musi zaciągnąć do komory pływakowej benz.i to jest właśnie jak mówisz przy gaszeniu przerzucać na benz.

jak miałem gaźnikowy silnik to paliłem na gazie jak był ciepły dzień chociaż teraz czasem też to robię

są jeszcze takie zaworki do założenia na wężyk by paliwo się nie cofało

 

[Gość Anonymous]

OK, dzięki za porady, spróbuję gasić na benzynie i zobaczymy czy to pomoże.

Jeśli nie to pokombinuje z tym zaworkiem.

Co do przełączania się na LPG to jak pisałem wcześniej jeśli przełączę na lpg za szybko i nie wypali się benzyna to silnik dostaje za bogatą mieszankę i się dławi i szarpie, czytałem gdzieś że jest to szkodliwe, chciałem się upewnić. Czyli rozumiem że muszę wyczuć odpowiedni moment na przełączenie, tzn zanim zacznie słabnąć ale żeby trochę benzyny zostało?

 

[Gość andrzej_m55]

tak jak mówisz bo gaźnikowce to są auta z duszą trzeba umieć je słuchać

 

[Gość cursor]

Sprawdź czy nie masz na wężach paliwowych elektrozaworu odcinającego paliwo przed pompą paliwa. Jeśli tak, to spróbuj przenieść go jak najbliżej pompy paliwa, powinno być trochę lepiej.

 

Najlepsza opcja(nie wiem tylko czy możliwa) to zawór o 2 króćcach wylotowych za pompą. Zamiast odcinać dopływ paliwa do pompki(i niszczyć jej membranę), lepiej byłoby dołożyć wężyk jako powrót i przepompowywać cały czas paliwo.

 

[Gość Anonymous]

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Problem został rozwiązany - pomogło gaszenie samochodu na benzynie, jak w przewodach było paliwo to następnego dnia samochód odpalał bezproblemowo.

 

pozdrawiam!