Z16SE

[Gość andrzej_m55]

JJ, tak jak mówisz

 

[Gość Ronisaiz]

Trochę coca coli a wiez mi że będzie jak nowy.... a powracając do tematu gazu jak jak gazownik zaproponował Ci sekwencję w takiej cenie długo bym się nie zastanawiał. W Łodzi jest 350 zł drożej. Tak jak powiedział koega wcześniej zainwestuj w dobry parownik i nie pozwalaj przede wszystkim gazownikowi żeby komputerowo zubozył Ci mieszankę (niektórzy tak robią by spalanie bylo mniejsze, aczkolwiek może doprowadzić to do powaznej awarii silnika).

 

[Gość JJ]

ak gazownik zaproponował Ci sekwencję w takiej cenie długo bym się nie zastanawiał.

Powiem Ci szczerze że u mnie w mieście stacji montujących jest dużo a pojechałem do najdroższego i niby najlepszego. Drugi powiedział że 2000zł w podobnej konfiguracji.

Jeszcze pojeżdżę i poszukam.

nie pozwalaj przede wszystkim gazownikowi żeby komputerowo zubozył Ci mieszankę

no jasne że nie pozwolę.

zainwestuj w dobry parownik

Jaka firma jest dobra?

zavoli zeta

pierwszy fachman wymienił chyba tą firmę.

 

A co do "rudej na bloku"

Trochę coca coli a wiez mi że będzie jak nowy

to mam nadzieję że pomoże. Namachałem się papierem ściernym ale tylko wygładziłem rudą.

 

[ Dodano: Sro Kwi 15, 2009 20:45 ]

@fresh

cola powoli daje radę ale numerów za bardzo nie widzać. szczerze mówiąc zaczyna mi się to nie podobać. czy to możliwe aby tak skorodowały. Pod maską ogólnie nie widać śladów mechanika (czyt. prawie wszystkie śruby z nalotem, troche skorodowane, jakby tam nikt długo nie zaglądał.)

Obawiam się że może silnik został podmieniony. Normalnie nie wiem.

Co z przeglądem? Niedługo się zbliża a jeśli autko jest w "nowym województwie" to chyba będą patrzeć na numery silnika, nie?

 

[Gość Ronisaiz]

silnik jest uwazany za część zamienną i nie jest tak jak kiedyś na przeglądach że sprawdzali. Najwazniejsze żeby numery nadwozia się zgadzały. To że skorodowane to normalne, choć w takim stopniu.... może poprzedni właściciel trzymał ją w zawilgotniałym garażu.

 

[Gość JJ]

andrzej_m55,

JJ, tak jak mówisz

No widzisz kolego, byłeś w błędzie. Numery silnika mam gdzie indziej. Dokładnie na tej równoległej płaszczyźnie do bagnetu/przy łączeniu ze skrzynią. Tak mają chyba nowsze silniki. Polecam jakąś książkę w byle jakiej stacji diagnostycznej( mam kumpla i mi sprawdził że w złym miejscu szukałem)

A tak poza tym to coca cola rządzi. Chyba się jej już nie napiję.