Koszty ślubu

[Gość]

Wniosek Cieszyć się sobą i jak najdłużej żyć "na luzie" "na kartę rowerową"

leszek 398, wpisz w profilu swój prawdziwy wiek.

Miło wiedzieć ile lat ma osoba któa ma taki sposób myślenia (właściwy dla nastolatka lub nieco starszej osoby).

Co znaczy "żyć na luzie"?

Uciekać od odpowiedzialności?

Uciekać do mamy jeśli przechodzi sie gorsze chwile?

Pytam z czystej ciekawości bez negowania twojego sposobu myslenia:wink:

I przy okazji jedno prywatne spostrzeżenie:

Wolny związek.

Związek to zależność.

Wolność-niezależność

Moim skromnym zdaniem te dwa słowa nie powinny istnieć obok siebie.

Coś dla tych którzy zabierają zabawki gdy tylko coś idzie nie tak jak by sobie zażyczyli (zamiast stawiać czoła problemowi).

No ale jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czyli spojrzenie na sprawy związku zależy od tego jak stary ma sie numer pesel

Im starszy tym bardziej zmienia sie podejscie do wielu spraw.

Trudno aby 19 latek miał takie samo podejście do życia jak ktoś po 30-tce i odwrotnie.

 

[Gość leszek 398]

leszek 398, wpisz w profilu swój prawdziwy wiek.

Miło wiedzieć ile lat ma osoba któa ma taki sposób myślenia (właściwy dla nastolatka lub nieco starszej osoby).

Co znaczy "żyć na luzie"?

Uciekać od odpowiedzialności?

Uciekać do mamy jeśli przechodzi sie gorsze chwile?

Pytam z czystej ciekawości bez negowania twojego sposobu myslenia:wink:

I przy okazji jedno prywatne spostrzeżenie:

Wolny związek.

Związek to zależność.

Wolność-niezależność

Moim skromnym zdaniem te dwa słowa nie powinny istnieć obok siebie.

Coś dla tych którzy zabierają zabawki gdy tylko coś idzie nie tak jak by sobie zażyczyli (zamiast stawiać czoła problemowi).

No ale jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia czyli spojrzenie na sprawy związku zależy od tego jak stary ma sie numer pesel

Im starszy tym bardziej zmienia sie podejscie do wielu spraw.

Trudno aby 19 latek miał takie samo podejście do życia jak ktoś po 30-tce i odwrotnie.

rafaln1, zapewniam Cię, że jestem tylko trochę młodszy od Ciebie

Dla mnie typowy model polskiej katolickiej rodziny- wzorowy maż, tatuś wśród osranych pieluch to porażka

Narazie chce "po prostu żyć" jak taki 19-latek tylko bardziej niezależny , a do mamusi zawsze można wpaść na jakiś dobry obiad

 

[Gość DAROMV6]

tatuś wśród osranych pieluch to porażka

czasami i taka jest kolej rzeczy

osobiście bym tak tego nie nazwał

hulanki swawola, a potem różnie to bywa

 

Gorzej jak takiemu 20 latkowi po czasie dochodzi kolejne 20 a i więcej, a następnie decyduje się na związek i założenie rodziny.

Dziecko idzie do podstawówki, a ma ojca w wieku niejednego dziadka .

Oczywiście zanim dziecko dożyje pełnoletności, on sam może już nie dożyć.

Tak czasami bywa, niestety.

 

[Gość Gosia]

wzorowy maż, tatuś wśród osranych pieluch to porażka

Wzorowych mężów nie ma,a dlaczego tatuś miałby nie zmieniać pieluch ?Masz liche wyobrażenie o rodzinie(nie powinieneś jej zakładać) Dziś powinno się tworzyć związki partnerskie ,tylko takie maja szansę przetrwać .Jak to sobie wyobrażasz,że żona będzie warsztatem do robienia dzieci,do osranych pieluch ,garów ,prania i sprzątania?Jeśli się to wszystko robi razem, to zostaje czasu na okazywanie sobie uczuć i cieszenie się sobą.Inaczej porażka.Rodzina to wspaniała rzecz ,ale trzeba o nią dbać by wszystkim w niej żyło się szczęśliwie.

 

[Gość loozack]

Rodzina to wspaniała rzecz

w 100% popieram.

trzeba o nią dbać by wszystkim w niej żyło się szczęśliwie

dorzucam kolejne 100 % poparcia.

 

Ale do założenia rodziny nie każdy się nadaje. i nie mówię tu konkretnie o Tobie leszek 398, po prostu widzę w swoim otoczeniu inne małżeństwa i stąd taki wniosek.

 

[Gość Kill3rReaper]

Rodzina to wspaniała rzecz

w 100% popieram.

trzeba o nią dbać by wszystkim w niej żyło się szczęśliwie

dorzucam kolejne 100 % poparcia.

 

Ale do założenia rodziny nie każdy się nadaje. i nie mówię tu konkretnie o Tobie leszek 398, po prostu widzę w swoim otoczeniu inne małżeństwa i stąd taki wniosek.

Po 100% poparcia dla Gosi i loozacka

Może powiecie, że młody jestem i życia nie znam - bo tak jest, ale właśnie sądzę, że związek to związek jak sama nazwa wskazuje. Nie ma czegoś takiego jak wolny związek. To chyba nawet ma swoją nazwę: Oksymoron

 

P.S: Pięćsetny post!

 

[Gość huri_khan]

tatuś wśród osranych pieluch to porażka

Bo ?

 

Ja tam się nie wstydzę zmieniać pieluchy od małego, nawet jak jestem w gościach lub do mnie ktoś przyjdzie to nie widzę problemu żebym miał się czegoś wstydzić. A widziałem już różne reakcje znajomych, że byli zdziwieni że umiem przebrać małego.

 

[Gość arek]

dobra odbiegamy troche od tematu

mialo ybc o kosztach slubu

a robi sie i obowiazkach rodzinnych...

 

heh...

mnie to neibawem wzsystko czeka

bede potrzebowal pomocy to na bank zaloze nowy temat

 

"Jak przebrac dzieciaka"

albo

"wasze sposoby na uspokojenie dziecka"

 

[Gość GmsMetallica]

"wasze sposoby na uspokojenie dziecka"

smoczek z butelka .... piwa i jechane