Astra II 1.7 DTI - Uszczelka w kolejnej astrze!!

[Gość Anonymous]

Witam serdecznie forumowiczow. Dzisiaj znowu wlos mi sie zjezyl kiedy rutynowa kontrola mojej Astry wykazala: ubytek plynu chlodniczego w zbiorniku o mniej wiecej 1,5 cm oraz stan poziomu oleju na bagniecie okolo 7 mm ponad MAX!http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif Swiat mi sie zawalil i nie mam zielonego poejcia co o tym myslec, przebywam wciaz na Wyspach a konkretnie w Walii i zupelnie nie mam zaufania do tutejszych mechanikow (Ostatnio wymienili mi tylne hamulce kiedy przyczyna szumow tylnego kola byla wyzabkowana opona) Ostatnio poziom plynow sprawdzalem ok. 2000 tys km temu . Nie czuje zadnej utraty mocy ani dziwnych zachowan w pracy silnika (no moze poza jednym podczas jazdy i wysprzeglenia i wrzucenia na tak zwany "luz" obroty nie spadaja do ok. 900/min [pozostaja na ok 1100/min] do czasu zatrzymania sie auta) Sprawdzilem korek wlewu oleju i nie ma tam zadnych bialych mazi, dodam rowniez ze zbiorniczek z plynem chlodniczym czysciutki, nie ma rowniez bialych spalin. Prosze mi powiedziec czy mam byc gotowy na najgorsze? USZCZELKA!? czy to tylko ja i moje przewrazliwienie? Pozdrawiam,

 

[Gość Anonymous]

wszystko wskazuje na uszczelke pod głowicą http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif

 

[Gość Rutek83]

Hej

Ubytek płynu chłodniczego, i podnoszenie się poziomu oleju mogą świadczyć o mieszaniu się tych dwóch rodzajów płynów, a tego bezwzględnie być nie może.

Ja również wymieniłem uszczelkę ale za nim to zrobiłem przez pół roku dolewałem po prostu płynu, bo oprócz jego znikania samochód jeździł idealnie. Tak jak u ciebie. Ginął mi w ilości 100mililitrów na 700-1000 km, aż nagle uszczelka puściła, i cały zbiorniczek wypełnił się olejem. Wycisnęło go do płaszcza wodnego a potem wrócił do zbiorniczka wraz z powracającym płynem.

 

Gdybym był na twoim miesjcu, to bym dokładnie obserwował, bo być może gdzieś masz wyciek. Podwyższony poziom oleju, może świadczyć o dostawaniu się do niego płynu, ale nie musi. Może to być błąd pomiarowy.

Dopóki ciśnienie nie wywali ci węży, albo tak jak u mnie nie wessie oleju do płynu, to będziesz jeździł Potem robota konieczna i koniecznie ze sprawdzeniem szczelności głowicy no i planowanie oczywiście. Bez tego sama wymiana uszczelki może nic nie dać.

 

[Gość Anonymous]

Czy poza sama obserwacja sa jakies metody pomiarowe ktore od razu potrafia stwierdzic czy rzeczywiscie uszczelka przepuszcza?

 

[Gość brzoza]

wykazala: ubytek plynu chlodniczego w zbiorniku o mniej wiecej 1

,5 cm oraz stan poziomu oleju na bagniecie okolo 7 mm ponad MAX!

To jest bardzo niepokojące! ze już masz oleju ponad max . A tak nie powinno byc bo jest to szkodliwe dla silnika! [ilośc oleju jest scisle określona] ..Pytasz czy również można to sprawdzić jakimś urządzeniem!! wiec można ! Ale w profesjonalnym zakladzie a nie w garażu!! Jest urządzenie zakłada sie na zbiornik i obserwuje spadek ciśnienia w określonym czasie!! Można tez zmierzyć ciśnienie w cylindrach!!

 

[Gość Anonymous]

Jestem juz umowiony na jutro z wizyta w warsztacie gdzie w pierwszej kolejnosci maja upuscic nadmiar oleju i zrobic ogledziny, dopiero w srode przeprowadza testy cisnienia i wtedy wydadza ostateczna opinie czy to jest uszczelka. Mechanik byl bardzo dlatego zajrzal tylko dzisiaj pod korek wlewu oraz sprawdzil olej na bagnecie ale nie byl w stanie na tym etapie nic powiedziec. Cholera!! To juz moja druga astra i czyzbym mial znowu robic uszczelke?!! Zaczyna mnie to draznic, dodam ze nie mam ciezkiej nogi!!

 

[Gość brzoza]

dam ze nie mam ciezkiej nogi!!

A to nie ma nic wspólnego kolego

 

[Gość siwiryn]

witaj, ja miałem taką samą przypadłość, płyn chłodniczy usiekał do oleju, zapewne poszła uszczelka pod głowicą i tak ja miałem, można jescze zrobić jeden myk ,który pozwoli ci zaoszczędzić kilka stówek na naprawie , musisz przyjechać autkiem do Polski tu o wiele taniej Ci to wyjdzie.U mnie również tak się stało ponad 1700 km od domu i nie chciałem naprawiać autka za granicą bo naprawa wychodziła bardzo drogo, nie można podróżować z taką usterką bo cisnienie rozwali przewody oraz płyn strasznie szybko ucieka do oleju a podwyższony poziom oleju to pewny koniec silnika, ja w celu uniknięcia dużego ciśnienia i szybkiego przedostawania się płynu do oleju wyjąłem termostat, cisnienie jest wtedy bardzo małe bo cały czas jedziesz na dużym obiegu chłodzenia , auto nie może się przegrzać i płyn ubywa bardzo powoli, osobiście przejechałem tak ponad 1700 km i usterką usunięto mi w Polsce , za całkiem przyzwoite pieniądze, silnik bardzo dobrze pracuje do tej pory, nie bierze oleju itp.

 

ps. Ja wracałem w grudniu i z braku temperatury na silniku troszkę zmarzłem , pozdrawiam