Piszczenie z pod maski ! ! !

[Gość Anonymous]

Mój samochód to Astra H z 2005 roku z silnikiem 1.7 cdti 80 koni- wersja Angielska więc z kierownicą po drugiej stronie i może z pewnymi zmianami na ścianie grodziowej.

Od jakiegoś czasu (1000km) z pod maski na niskich obrotach to znaczy na takich na jakich silnik pracuje tuż po odpaleniu i bez użycia manetki gazu pracuje na postoju. Jeśli tylko dodam troszkę gazu piszczenie znika całkowicie. najważniejsza rzecz - to piszczenie rozpoczyna się gdy silnik jest nagrzany czyli po przejechaniu dopiero jakichś 10 km. Gdy silnik jest zimny nie ma nawet szmeru. Piszczenie to jest stosunkowo głośne słychać je bardzo dokładnie w samochodzie (dźwięk jak dla mnie czyli laika podobny do zacierającego się łożyska) a na zewnątrz bym nawet rzekł że bardzo głośny. Po otwarciu maski najgłośniej jest dostrzegalny pomiędzy silnikiem a ściana grodziową bardziej w prawo od silnika. na pewno nie jest to pasek micro bo ten wymieniłem a piszczenie nie ustało jedyne jaki błąd zrobiłem to nie odpaliłem silnika bez paska co by sprawdzić czy to nie pompa wodna na pasku ale jak wspomniałem wcześniej najintensywniejszy dźwięk dobiega z innego miejsca. dodatkowo tylko jeszcze mogę dodać że rozrząd został wymieniony jakieś 5000km temu.

Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem czy to coś groźnego czy nie a nie chcę sobie auta zajechać.

Z góry dzięki za pomoc:)))

poprawiłem tytuł/ andrzej_m55

 

[Gość Omnibs]

Ja miałem takie objawy przy luźnym pasku klinowym od alternatora. Po naciagnieciu problem zniknął. Sprawdź ugięcie paska powinno wynosić, o ile pamiętam, 1 cm.

 

Pozdrawiam

 

[Gość leszek 398]

Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem czy to coś groźnego czy nie a nie chcę sobie auta zajechać.

 

sam się już nie raz zastanawiałem co to za dzwiek , słyszałem już go wielokrotnie w wielu dieslach, niezależnie od konstrukcji, nie ważne czy to jest TDI- VAG-a, czy HDI - PAS-a.

Na wolnych obrotach, takie ni to dzwonienie, ni to piszczenie "łiłiłiłiłiłiłiłiłi"

Czekamy na odpowiedz fachowca od diesli

Może to jednak któryś z pasków??

 

[Gość Anonymous]

Co do paska wieloklinowego to on na samo napinaczu jest i z tego co wiem to on sam się reguluje i nie ma tam podobno do grzebania;/

Dzięki za zainteresowanie:)))

 

[Gość brzoza]

Co do paska wieloklinowego to on na samo napinaczu jest i z tego co wiem to on sam się reguluje i nie ma tam podobno do grzebania;

 

Dzięki za zainteresowanie:

Co prawda podziękowałeś za chęci pomocy!!. Ale nie wytrzymałem Bo jeszcze inni poczytają i tak będą uważac!jak Ty i sie im napinacz rozleci razem z paskiem!!. http://moto.allegro.pl/item650394027_napinacz_rolka_opel_1_7_dti_cdti.html

 

[Gość Anonymous]

Dziękuję za zainteresowanie panie brzoza ale nie bardzo rozumiem o co panu chodzi! Nie wiem czy przeczytał pan uważnie cały opis tego co się dzieje i o co mi chodzi ale nie bardzo rozumiem pana wypowiedzi!!!

widzę że jest pan w temacie więc poprosiłbym o ocenę na podstawie opisu a nie tego co ja napisałem niżej bo to była tylko odpowiedź an post.

Czekam na radę i pozdrawiam:)))

 

poprawiłem"regulamin 3,1"/ andrzej_m55

 

[Gość DAROMV6]

Badaj wszystkie rolki z łożyskami na osprzętach włącznie, od spiętych PK rozpoczynając

 

[Gość Anonymous]

A jak to zrobić bo ja mechanikiem niestety nie jestem;/ jak ściągnąłem pasek to wyczułem delikatny luz na pompie wodnej więc może to to. tylko dźwięk dobiega z całkiem innej części silnika;/

 

[Gość Mariusz_760301]

Wszystkie rolki powinny się obracać lekko i gładko bez żadnych przycięć.

Jak wyczujesz (obracając którąś) takie przeskoki i mógłbyś na ich podstawie policzyć kulki w łożysku to rolka do wymiany. Obracając możesz trochę dociążyć rolkę (docisnąć lub odciągnąć) by za symulować obciążenie.

Wszystkie rolki nie powinny mieć luzów poprzecznych, które świadczą o zużyciu łożyska.

Rolka pompy wodnej także powinna obracać się jednostajnie i także niedopuszczalne są luzy na niej.

 

P.S A propos nie napinania napinacza - nie będę wypowiadał się za kol. Brzozę ale w tej rolce zauważ masz 2 otwory

 

[Gość brzoza]

Co do paska wieloklinowego to on na samo napinaczu jest i z tego co wiem to on sam się reguluje i nie ma tam podobno do grzebania;/

Wydaje mi się ze jak ktoś sugeruje napinacz bo miał takie objawy itp. To należy to sprawdzić!! Bo sa to łożyska toczne!!-tak w napinaczu jak i rolki bieżne! sa łożyskami!! Które należy wcześniej czy później wymieniać!! . Bo nic nie jest trwałe!!. I jako argument zamiesciłem że te rolki sa! A nie pisać ze nic się przy nich robi bo są wieczne! [napinaczu] i czekać na dalsze sugestie!!. Bo najczęściej jest to włąśnie rolka napinacza!. A w drugiej kolejności alternator i pompa! Wszystko jest zrozumiałe w moim wcześniejszym poście!