Corsa C - nie dzialaja przednie wycieraczki

[Gość Anonymous]

Czyli grubsza sprawa... U mnie burza, zatem browar w rękę i podążam do garażu ku zwycięstwu...

 

[ Dodano: Sob Lip 04, 2009 19:43 ]

Wrrrr, odkręciłem 13tką nakrętki z góry, a ani jedno ramie nawet nie myśli zejść... Potraktowałem WD-40 kilka razy, odczekałem kilkanaście minut, poprawiłem i... NIC

Nawet nie drgnęły... Jak do nich podejść, skoro z serduchem nie daje rady...

 

BTW gdzie można nabyć te osłony/zaślepki tych śrub... Bo potrzebuję na tył do hatchbacka...

 

[ Dodano: Pon Lip 06, 2009 21:50 ]

Dacie wiarę, że się wzięły i same naprawiły... Nie mogłem zdjąć ramion wycieraczek po odkręceniu śrub kluczem zdaje się 13. Nie chciałem niczego urwać ani porysować tego plastiku na podszybiu więc sobie odpuściłem i pojechałem w miasto. Jednak po godzinie lansu niebo stawało się coraz bardziej szare aż w końcu lunęło deszczem tak bardzo, że wycieraczki na 3cim biegu nie dawały rady i w którymś momencie spostrzegłem, iż już zachowują się właściwie.

Mam nadzieję, że już się więcej nie przestawią.

 

[Gość mr_freak]

bywa też tak że blaszki na kołowrotku się poprzecierały i styk kiepski. trzeba otworzyć dekielek i podoginać delikatnie

 

[Gość Anonymous]

Jaki dekielek i gdzie...?

 

[Gość mr_freak]

Jaki dekielek i gdzie...?

 

mechanizm silniczka składa się z silnika i przekładni właśnie ta przekładnia jest zabezpieczona "dekielkiem" na srubki torX i extra jeszcze mini nity

 

rozwiercasz nity odkręcasz srubki (nic ci niewyskoczy) podnosisz dekiel i widzisz plastikowe kółko miedziane ścieżki a z dekielka wystają dwa "styczniki" w orginale stykają się z tymi ścieżkami więc zaobserwuj czy tak jest. jak nie to chyba niemusze tłumaczyć co zrobić cza. http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/wink.gif

 

*najpierw odłącz prąd, no i autor wypowiedzi nieponosi odpowiedzialności =] to co Ci opisałem to renimacja mechanizmu zrób ją z >głową< a będzie działać... we warsztacie ci wezną 150zł za to...

 

[Gość Anonymous]

Się same naprawiły... Nie wiem co z nimi było nie halo, w którymś momencie silnik nie miał mocy aby je targnąć na suchej szybie, musiałem im pomóc ręką, ale przyszedł deszcz, odpaliłem i wszystko działa jak należy. Jedynie nie schodzą do samiuśkiego dołu, tylko ok 2cm nad podszybiem się zatrzymują no i robią ten minimalny ruch najpierw w dół żeby następnie powędrowały w górę.

 

[Gość]

No to same się na pewno nie naprawiły. To pierwsza oznaka, żeby rozkręcić całość i przesmarować... bo inaczej pewnego pięknego dnia spalisz silniczki i tyle.

 

[Gość Anonymous]

Aaaaaa, no to dobrze, że mi o tym teraz napisałeś... W sumie wiem, że nic nie dzieje sie bez przyczyny, ale nie pomyślałem, że może byc to aż tak poważna awaria...

 

Poza tym nie mogłem kluczem 13 odkręcić tych nakrętek od ramion wycieraczek..., co dopiero mówić o rozwiercaniu nitów etc...

 

Pryskałem WD40 i nic... Macie jakieś pomysły jak to targnąć...? No chyba, że lewy gwint tam jest...

 

[Gość]

U mnie miałem problemy z wycieraczkami we wrześniu - chodziły czasem wolniej niż powinny i zatrzymywały się jakieś 5cm wyżej niż właściwe położenie krańcowe... oczywiście zaczynały pracę idąc ten kawałek do dołu. Pracowały na całej powierzchni szyby, ale nie schodziły do końca w momencie wyłączenia. Robię wiele rzeczy sam, ale z tym nie chciało mi się bawić. Koszt naprawy 100zł u elektryka samochodowego.

 

[Gość Anonymous]

To elektryczna usterka...? Sadzilem, ze mechaniczna... Wolniej chodzily tylko jednego dnia na suchej szybie, i nigdy sie nie zatrzymaly, ale caly czas nie schodza do samego dolu tak jak u Ciebie.

 

[Gość]

Ja miałem wcześniej taką usterkę w Golfie 4 i wtedy dałem do elektryka, bo uznałem, że to coś z silniczkami. Mechanik też pewnie to zrobi. Jeśli nie chcesz sam się z tym bawić, to zadzwoń do mechanika u którego robisz różne rzeczy i zapytaj czy rozkręci układ i przesmaruje elementy.