Pierwszy raz zawiodła , rozrusznik ?

[Gość Anonymous]

Witam

 

Panowie Panie... tego typu problem.

 

Wsiadam rano odpalam na benzynie, przejeżdżam 20m, przegaz do 2 000 (żeby włączyć gaz), autko gaśnie:(. Przekręcam kluczyk i nagle słyszę pod maską ,,CYK" ( bardzo charakterystyczne ,,cyknięcie" ) ... za moimi plecami słychać chyba odgłos pompy paliwa?. Moi drodzy próbowałem kręcić go przez 3 razy, za każdym słyszę charakterystyczne ,,cyknięcie" ( miałem tak swego czasu w megance z 97 roku, brałem brechę waliłem w rozrusznik wsiadałem do autka i paliło ). Myślicie że to jest to samo ? tzn. czy zawieszają się szczotki ?, nie wiem gdzie jest w mojej asterce rozruch ( przepraszam ) .Nie mam czasu na książeczkę ,,sam naprawiam" na 7:00 miałem być w pracy:) (dobrze że kolega ma inną astrę )... o 15:00 wracam i muszę działać, bez astry jak bez ....

 

Z góry dzięki za pomoc !

Liczę na porannych i popołudniowych forumowiczów.

 

* paliwo w baku: ( jak wyjeżdżałem pod górkę 20 m to świeciła rezerwa, na prostej gasła )

* rzadko zdarzało mi się jeździć na rezerwie

 

[Gość Anonymous]

Automat rozrusznika, albo bendiks.

Zewrzyj kable rozrusznika, jak zakręci, to automat.

Sprawdź też kable.

 

[Gość andrzej_m55]

takie coś może robić jak są klemy zaśniedziałe i nie mają przejścia tyle że kontrolki przygasają

jeśli znajdziesz trochę czasu to zapraszam tu

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=23972&start=1161

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

Panowie kilka uderzeń brechą w rozrusznik, wsiadam i autko pali normalnie. Tak jak mówiliście do regeneracji rozruch, tzn. zamierzam sam wymienić szczotki i tyle:) Dzięki jeszcze raz !