wspomaganie raz działa raz nie

[Gość Anonymous]

Witam, to mój pierwszy post. Mam problem związany z wspomaganiem kierownicy. Sprawa wygląda tak. Jechałem w trasie i w pewnym momencie wspomaganie przestało działać. Zajechałem na stacje benzynową i okazało sie że w zbiorniczku od wspomagania jest pusto. Kupiłem płyn ale po dolaniu zobaczyłęm że jest pęknięty wężyk powrotny do zbiorniczka. Nie mając innego wyjścia przejechałem około 40km do miejsca gdzie mogłem to naprawić bo był weekend. Obciąłem ten przewód, bo był uszkodzony na zgięciu przy zbiorniczku wstawiłem złączkę i przedłużyłęm przewód. Dolałęm płynu i wszystko było ok. Następnego dnia po przejechaniu paru metrów znowu wspomaganie się skończyło. Odkręciłęm jeszcze raz obejmę z przewodu łączącego przewód i zbiorniczek i obieg był bo był tłoczony olej. Zauważyłęm że przy większych prędkościach, jeździe na wprost i małych ruchach kierownicą wspomaganie działa, a przy mniejszej prędkości i większych skrętach wspomaganie niedziała. jaka może być przyczyna? Może ktoś się z czymś takim spotkał? Proszę o pomoc

 

[voodoo]

Coś podobnego znalazłem http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=23668&highlight=wspomaganie ,może problem ten sam.

 

[Gość Anonymous]

gdzie w zafi 1,6 benz. jest zbiornik z miarka do sprawdzenia stanu plynu wspomagania ?/ wszystko tak tu pochowane .....

 

[Gość ciku81]

Ja miałem podobną historię tyle ze nie zdążyłem zauważyć ze coś sie leje bo na odcinku jakichś 700 metrów. Usłyszałem jakieś szeleszczenie ale byłem przekonany że to kamyki na drodze bo to było na terenie kopalni. Kiedy zatrzymałem sie na skrzyżowaniu już nie mogłem skręcic w lewo. Zaczęło sie od wężyka a wysiadła przez to pompa. Pompe mam za 100zł bo używana i wąż z płynem jakieś 30zł. Całość jakieś 170zł bo mechanik tanio wziął.

No i ważna sprawa. Jak coś się dzieje ze wspomaganiem to trzeba odłączyć pompę bo nie wiadomo, może jeszcze da sie uratowac a to spory koszt