Nowe przepisy, nowe światła w starych lampach

[Gość Anonymous]

Wtam szanownych Kolegów i Koleżanki.

Chodzi mi po głowie pomysł odnośnie nowych przepisów o światłach do jazdy dziennej które już mogą się świecić same bez tylnich ale muszą się wyłączyć po zapaleniu innych świateł z pozycyjnymi włącznie i muszą się zapalać po uruchomieniu silnika.

Osobiście denerwuje mnie fakt ze świeci mi się w dzień tył- choć już nie musi, tablica rej. -po co?, konsola i zegary -gdzie wymiana żarówki to koszmar a jak się świeci to się spali.

Mój pomysł polega na tym, aby podłączyć dodatkowe źródło zasilania do świateł mijania (tylko przednich) z odbiornika który dostaje prąd po przekręceniu kluczyka, oraz wyposażenie tego obwodu w przekaźnik który rozłączy nowe zasilanie gdy włączymy pozycyjne (postojowe) i/lub światła mijania zostaną włączone (zasilone) z fabrycznego żródła zasilania, wystarczy wpiąć taki przekaźnik np w zasilanie postojowych.

Daje to znacznie mniejszy pobór prądu bez montażu szpetnych lamp w ten sam sposób podłączanych w zasilanie.

Czy takie rozwązanie jest możliwe?

Czy dwa źródła zasilania świateł mijania nie narobią bałaganu?

Czy komp nie wyżuci jakiegoś błędu?

Panie i Panowie co sądzicie?

 

[Gość loozack]

Nie wiem czy to zadziała - może jakiś elektryk mnie poprawi - ale mam pewien pomysł.

Do lamp dziennych podłączyć + od przełącznika świateł kiedy są włączone i drugi + z czujnika ciśnienia oleju. W takim układzie światła dzienne zapalą się wtedy kiedy silnik pracuje a światła (postojowe/mijania) są wyłączone. Wtedy na przewodzie plusowym od przełącznika świateł będzie -. Wtedy kiedy włączymy światła (postojowe/mijania) wówczas światła dzienne zgasną bo przecież nie będą świecić na dwóch "plusach".

Jestem pewien, że zadziała to dla lamp LEDowych.

Teraz czekam na opinie jakiegoś elektryka.

 

[Gość piotrussss89]

nie chce być wredny..ale ja uważam ze niema co oszczędzać na bezpieczeństwie i niech się pala normalnie światła mijania przód tył ..Taki przykład Niemcy niby mądry naród..ale jechałem do Niemiec po autostradzie bez ograniczeń..i nikt nie miał włączonych świateł a deszcz lał..widać ich tylko jak się stop pali..i się dziwią ze jak są wypadki to po 20aut..

 

[Gość Anonymous]

W złych warunkach drogowych, ograniczonej widoczności(deszcz, mgła, zmrok), światła pozycyjne i mijania to obowiązek i nikt tego nie kwestionuje, ale w dzień słoneczny po co mi oświetlenie rejestracji, czy konsoli i zestawu wskażników.

Co do pozycji tylnich można je również wpiąć, choć prawo tego już nie wymaga.

 

[Gość piotrussss89]

po lewej pod włacznikiem świateł masz bajer do ściemnienia podświetlenia deski;p

 

[Gość Anonymous]

sokol83, uważam, że jest to szukanie tzw. "zerowej oszczędności". Nawet jeśli zrobisz sobie taki układzić sprawnie działający to, czy nie będzie to dodatkowy punkt zaczepny podczas kontroli drogowej? O ile dobrze pamiętam, to takie rozwiązanie jest dozwolone w nowych autach, gdzie robią coś takiego fabrycznie.

 

Pozdr,

M.

 

[Gość Anonymous]

sokol83, uważam, że jest to szukanie tzw. "zerowej oszczędności". Nawet jeśli zrobisz sobie taki układzić sprawnie działający to, czy nie będzie to dodatkowy punkt zaczepny podczas kontroli drogowej? O ile dobrze pamiętam, to takie rozwiązanie jest dozwolone w nowych autach, gdzie robią coś takiego fabrycznie.

 

Pozdr,

M.

Każda słuszna uwaga jest słuszna.

Rozwiązanie to jest dozwolone w każdym aucie, natomiast w nowych wymagane prawnie.

Co nie zmiena faktu że skrupulatny funkcjonariusz i tak będzie drążył temat-jeśli zechce.

 

[Gość dzon_de_vito]

Każda słuszna uwaga jest słuszna.

Rozwiązanie to jest dozwolone w każdym aucie, natomiast w nowych wymagane prawnie.

Co nie zmiena faktu że skrupulatny funkcjonariusz i tak będzie drążył temat-jeśli zechce.

Zgadza się, zresztą znam sytuację z autopsji bo sam mam założone światła dzienne (osobne lampy) i na każdej kontroli jest "problem" bo koledzy w czapkach od razu biegną z notesem żeby wypisywać mandat za brak świateł. Ale niedouczenie policjantów nie jest powodem dla którego ja mam sobie utrudniać życie, światła dzienne mam założone "po kluczyku" więc wyłącznika świateł w dzień nie dotykam w ogóle. Jeśli by robić przeróbkę polegającą na świeceniu tylko przednich świateł mijania jako dzienne to wg mnie jest to nieopłacalne, bo właśnie żarniki świateł mijania pożerają najwięcej prądu (jeśli masz założone normalne h4 to 2 żarówki biorą razem 110W) i są najdroższe w eksploatacji (chyba że ktoś kupuje żarówki w biedroce po 5 złotych ) , tył ma znaczenie marginalne bo masz razem ze 20W zależnie jakie żarówki masz pozakładane a do podświetlenia deski można sobie dorobić wyłącznik jak komuś przeszkadza. Podsumowując, jeśli miałbym auto bez świateł do jazdy dziennej to pierwszą przeróbką byłoby dołożenie właśnie takich lampek, dodam że na światłach do jazdy dziennej można jeździć również zimą (a wtedy zaoszczędzenie ok 10A na żarówkach wbrew pozorom ma duże znaczenie)