dziwny problem z rozrusznikiem

[Gość Anonymous]

Witam,

Od trzech dni w astrze występuję dziwny problem. Przy próbie odpalenia nic sie nie dzieje. Kontrolki się ładnie świecą, i po przekręceniu kluczyka na zapłon rozrusznika nie słychać, głucha cisza. Oczywiście kontrolki nie przygasają, a więc akumulator sprawny. Na popych pali ładnie. Po przejechaniu paru km i zgaszeniu silnika, jeszcze przez ok 1 minute można odpalić na dotyk ją bez problemu, lecz nawet po paruminutowym staniu nie ma opcji (z wyjątkiem dzisiaj raz po 3 godzinnym staniu odpaliła bez pchania:P). Czy rozrusznik padł, albo się blokuje? (to czemu pali na dotyk odrazu po zgaszeniu silnika?) Czy może kable gdzieś nie stykają? Jeszcze miałem pomysł, że może immobilizer wariuje?

Bardzo byłbym wdzięczny za wszelki sugestie, bo od pchania już mi kolana wysiadły:P

 

[Gość zibi]

) Czy może kable gdzieś nie stykają?

na tym bym się skupił począwszy od stacyjki

 

[Gość szupek]

ja bym zobaczył czy pali na któtko, zwierając kable przy rozruszniku. jesli problem pozostanie to posprawdzac polaczenia przy rozruszniku, ew zajrzec do szczotek wzglednie wyczyscic caly rozrusznik.

 

[Gość Anonymous]

Które kabelki dokładnie zewrzeć? Jutro wieczorem skocze na kanał aby dostać się do rozrusznika (strasznie ciezki dostęp, bez kanału sobie tego nie wyobrażam) i będę miernikiem sprawdzał czy napięcie do niego dochodzi w ogóle.

 

[Gość szupek]

to mnie zamordowałes teraz pytaniem musze przyznac. zasadniczo to napewno jest tam zasilanie z akumalatora(gruby kabel) i kabel który uruchamia cały rozrusznik, na którym jest plus gdy stacyjka jest w pozycji start( czy jakos tak). te dwa trzeba zewrzec, ale znając zycie to beda tam jeszcze inne kable które sprawe delikatnie pokomplikuja. zobacz ile tam jest kabli

 

[Gość andrzej_m55]

Które kabelki dokładnie zewrzeć?

na rozruszniku są dwie śruby do których są przykręcone kable

jak je zewrzesz to będzie kręcił

 

[Gość Anonymous]

Dziękuje, będę probował jutro Pozdrawiam

 

[Gość andrzej_m55]

Jakub, daj znać jak ci poszło

powodzenia

 

[Gość Anonymous]

Od trzech dni jak na złość autko pali z kluczyka bez problemu Zapewne problem wróci niedługo na stałe, więc wtedy będę sprawdzał.

Pozdrawiam serdecznie

 

Edit:

Od paru dni znowu autko przestało odpalać, sprawdziłem kable i wszystko grało. Po rozebraniu rozrusznika okazało się, że szczoteczki są masakrycznie wyjechane, zostało ich z 7-8 mm tylko. Po szybkiej wymianie szczoteczek autko odpala i pchać już nie trzeba

 

[Gość jarucha]

a może kolego bendyks sie zawiesza sprwadz przewody dochodzące do rozrusznika może są zaśniedziałe i w wilgotne dni dobrze nie łączą też kiedyś miałem coś takiego końcówki byłu zaśniedziałe w kolorze zielonym ople tak mają że na stykach potrafią śniedzieć