Skocz do zawartości

C20XE nie odpala bez gazu, nierówne jałowe, zapala się check


Rekomendowane odpowiedzi

Mam jakiś problem z XE (M2.5)...

 

Wszystko było dobrze, silnik chodził bezproblemowo, w pewnym momencie podczas jazdy zapalił się check i fura jakby trochę przymuliła...

Zgasiłem, nie chciał odpalić... dopiero wciśnięcie gazu do połowy skutkowało odpaleniem auta, ale check już nie świecił.

Teraz jest tak: Zimny, nie odpala bez gazu. Z gazem odpali i chodzi, ale jak puszczę gaz to gaśnie. Trzymam go gazem na 1000rpm przez jakieś 2-3 min i jak złapie lekką temperaturę, to już nie gaśnie, ale jałowe są w okolicach 300-400-500rpm, strasznie nim trzęsie itp.. Jak dogrzeje się powiedzmy do "na oko" do 70 stopni, to jałowe ma normalne. Dalej, jak jest gorący, powyżej 90 stopni, to jałowe skaczą nawet na 1500-2000rpm i tak trzyma, po czym co chwilę spadają na 500rpm i z powrotem na jakiś czas 1500-2000. Check zapala się jak jest ciepły lub gorący (na zimnym ani razu się nie palił) i wówczas strasznie zamula silnik. Zgaszę go, odpalę, check się nie świeci, zapala się znowu po kilku minutach.

Nie odpala bez gazu przy żadnej temperaturze silnika, obojętnie, czy zimny czy ciepły, zawsze muszę wcisnąć gaz do połowy.

Błędy, jakie wywala to czujnik spalania stukowego i czujnik położenia przepustnicy.

 

Pierwsza myśl - czujnik temperatury na kompa padł.

 

Podpiąłem Opel Scanner i na zimnym silniku pokazuje 24 stopnie, odpale motor i temperatura rośnie normalnie w miarę nagrzewania się silnika, przynajmniej tak pokazuje Opel Scanner. Z przepustnicą chyba też wszystko OK, bo pecet pokazuje OFF przy całkowitym zamknięciu, ON jak tylko wcisnę delikatnie pedał i jak dam do podłogi wyświetla FULL, także czujnik przepustnicy chyba OK. Zostaje stukowy. Sprawdziłem wtyczkę, jest OK, sprawdziłem kabel, jest OK.

 

Widzę trzy rozwiązania:

1. nie ufam Opel Scannerowi i pierwsze co wymieniam czujnik temperatury

2. Opel Scanner dobrze pokazuje temperaturę, więc od razu wymieniam czujnik spalania stukowego, a jak to nic nie da to czujnik położenia przepustnicy

3. Posłucham rad innych osób na forum, co może być nie tak na podstawie powyższego opisu.

 

P.S. Dziś jeszcze podmieniłem przepływkę, nic się nie zmienia, także to też wykluczamy...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/22912-c20xe-nie-odpala-bez-gazu-nier%C3%B3wne-ja%C5%82owe-zapala-si%C4%99-check/
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze mały teścik. Odpal auto niech sobie chodzi, odłącz czujnik spalania stukowego i zobacz co się dzieje, możesz przejechać kawałek, jeżeli nie będzie zmiany to na pierwszy ogień czujnik...

 

No to jeszcze mały teścik. Odpal auto niech sobie chodzi, odłącz czujnik spalania stukowego i zobacz co się dzieje, możesz przejechać kawałek, jeżeli nie będzie zmiany to na pierwszy ogień czujnik...

Czekaj czekaj GrzECHO... dałeś mi do myślenia, ale nie mogę złapać...

 

Wydawało mi się, że czujnik informuje ECU jak pojawiają się stuki i wtedy ECU podlewa więcej, żeby nie popalić. Skoro czujnik jest zwalony, to nie pokazuje, gdy są stuki i wtedy pojara się tłok, albo pokazuje cały czas, że są i wówczas zalewa paliwem...

 

Jak odłączę w teoretycznie sprawym silniku, to:

1) auto będzie jeździć jak jeździ, ale w razie stuków komp nie będzie wiedział, że są i wypalę dziurkę

2) auto będzie dostawać za dużo wachy i będzie świrować...

 

Nie bardzo wiem zatem, dlaczego akurat jak po odłączeniu czujnika będzie tak samo, to mam go wymienić... Myślałem, że jak po odłączeniu będzie lepiej, to znaczy że to wina czujnika i wtedy wymienić... Nie kumam trochę tego Twojego testu, choć wiem, że pojęcie masz...

 

Z drugiej strony, na zimno nie pali chyba dlatego, że ma za mało paliwa w mieszance, a nie za dużo, prawda?.... W zasadzie w ogóle nie pali bez gazu, niezależnie od temperatury :oops:

 

Popraw mnie proszę, bo nie do końca Cię rozumiem...

 

Jak czujnik jest zwalony to zapłon jest opóźniany żeby nie doprowadzić do spalania stukowego, tryb awaryjny. Silnik będzie pracował, da się go odpalić, ale czuć pod noga że to nie jest to. Tak jak mówisz będzie dostawał więcej paliwa.

 

Dziś wpadł zapobiegawczo nowy czujnik temperatury - jakieś MADE IN ITALY z intercars... Heh na dzień dobry pokazał na kompie -46 stopni :?: Zimny mamy sierpień tego lata http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif Oczywiście auto nawet nie pierdnęło... Wrzuciłem stary - pokazuje 24 stopnie na zimnym, czyli tyle, ile mniej więcej w powietrzu, więc to odpuszczam.

 

Odpiąłem stukowy, odpaliłem auto, bez zmian. Zachowanie identyczne z odpiętym stukowym, jak i z podłączonym..

 

GrzECHO, czyli w/g Twojej teorii powinienem kupić czujnik spalania stukowego teraz? Trochę ją rozumiem, bo pewnie miałeś na myśli, że jak odłączę coś, co i tak nie działa, to nie poczuję różnicy... o to chodziło? W sumie niegłupie, ale rozmawiałem ze znajomym, który ma XE i mówił, że u niego z odpiętym stukowym auto jeździło jakby nigdy nic - po prostu normalnie... Więc i moje powinno chodzić normalnie z odpiętym stukiem, a nie chodzi..

 

Pomocy!;(

 

Moja teoria właśnie na tym się opiera, skoro odłączyłeś i nie ma różnicy to wygląda jakby był skopany. Czyli od tego bym zaczął. A jeżeli masz znajomka z XE to podmień w ramach testów. I nie zapomnij o odłączeniu aku przed odpaleniem ze zmienionym czujnikiem.

 

OK - już zamówiłem stukowego... Jutro będzie.

 

GrzECHO... zastanawia mnie jeszcze ten wzrost jałowych proporcjonalnie do wzrostu temperatury. Od całkowitego gaśnięcia, przez "trzęsące" 400rpm aż do nawet 2000rpm przy gorącym. Jaki wpływ na to może mieć stukowy? Bo na odpalanie może - albo zalewa, choć raczej nie, bo przy wciśniętym gazie dalej by zalewał, albo ubogo, ale te falujące obroty?

A może to jakiejś masy gdzieś brakuje i wszystko wariuje?

 

[ Dodano: Sob Sie 22, 2009 17:44 ]

W południe zawitałem do garage... Dla świętego spokoju odpiąłem kostkę z krokowca... Ku mojej radości auto odpaliło od dotyku, bez żadnego gazu, obroty wskoczyły na ok 1100rpm i stały równo jak wryte ;(

Popryskałem krokowca WD40 i wrzuciłem go w kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej, mam nadzieje, że to załatwi mój problem. Jutro wrzucę tego krokowca i zobaczymy...

 

[ Dodano: Pon Sie 24, 2009 19:50 ]

Krokowiec. Po kąpieli w benzynce jest już w miarę. Tzn w porównaniu tego, co było... to porównania nie ma, ale wciąż nie jest idealnie. Pali "od ręki", nie gaśnie przy żadnej temperaturze, ale obroty skaczą... Spadają co jakiś czas na kilka sekund na 600-700, albo windują na 2000 i po chwili z powrotem ok 950. Trzeba nowego krokowca chyba, ale póki co da się żyć. Można zamykać tą imprezę :?:

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności