Piszczenie przy zmienach biegu i dodaniu gazu ;/ Co to jest?

[Gość Anonymous]

Witam, mam samochod marki Opel Astra z silnikiem 1,6 8V, bodajże 75 koni rocznik 97

 

Problem jest taki, nie moge sie z nim uporać i bardzo mnie to już denerwuje. Samochodem byłem już u wszystkich mechaników w mieście, żaden nie wie co to może być. Tzn. niby wiedzą co to, zrobią coś i tak po naprawie dalej jest ten problem.

1.

 

Problem wygląda tak, że gdy dodam gazu tak mocniej ze samochodem(silnikiem) tak szarpnie, to piszczy tak jakby gdzies z wachaczy, gdzies z silnika z prawej strony, z moich obserwacji.

Pisk jest taki TIK TIK taki ze nie piszczy ciagle tylko tak TIK TIK i jak juz predkosc stala to nie pisczy tylko wlasnie jak jest tak ze np zmieniam na 2jke wiec wciskam sprzeglo puszczam powoli i dodaje gazu i jak juz ten moment jest ze on tak dostaje tego (kopa/mocy) to tak piszczy. Nie musi to byc jakies wcisniecie pedalu gazu do konca zeby to bylo, aby tylko poczul ciut ze taka moc ze silnik w dol troche to wtedy, pozniej chce na 3jke i wciskam sprzeglo spuczcam i pod koncem jak spuszczam wciskam gaz i wlasnie op piszczy TIK TIK i abierze juz predkosci i nie piszczy. Piszczy tylko przy tym wlasine daniu tego gazu przy kazdym biegu od 1 do 3. Jak rusze i tak wlsanie gwaltowniej to tez;/ jak cofam to tez;/

 

U mechanikow bylo tak ze jeden powiezdial ze to cos od hamulcow ze popiol nie wybrany to wybral i wzial z 50 zl, bo byly wymieniane tarcze czy jak to sie nazywa te polkola takie, szczeki chyba o tak, i wybral ten popiol i mowil ze i od tego piszczy. - nadal piszczalo.

Potem byla mowa ze to resory - a w koncu tu nie ma w oplu takim resorow wiec wysmialem.

 

Potem byla mowa ze to przeguby na wachaczach - jedna tez nie i kasa w bloto.

 

Nastepnie a mianowicie wczoraj byla mowa ze to poduszki albo napinacz, jednak sprawdzono i nie bylo to to. Co sie niby okazalo ze to sworzen wachacza i zostal wymieniony.

No i wlasnie juz jest mniejsze te piszczenie , nie takei glosne i nie takie czeste ale kurde jest dalej, pojechalismy znowu do tego mechanika i powiedzial ze zostalo Tylko w takim razie wymienic pasek wieloklinowy i powinno byc juz super, bo mowil ze widzial ze jest poszparpany ale mysall ze to sworzen i tyle.

 

Co sadzicie ? Co to moze byc ? Co zrobic ?

 

2.

 

i taki drugi problem mam to to ze sie silnik grzeje, nawet do 100 stopni w ciagu jazdy 15 minutowej po miescie. Mechanik wymienil wlacznik wentylatora bo byl padniety. Czy to byla tego wina ? Czy moze byc czegos jeszcze?

Zadnych wyciekow nie ma, plyn chlodzacy jest do pelna. wiec jeni wiem.

 

[Gość andrzej_m55]

jak auto stoi też tak robi

 

[Gość Anonymous]

Nie, tylko przy dodaniu gazu tak troche gwałtowniej a nie tak spokojnie, przy zmianie biegu itp

 

[Gość andrzej_m55]

ze sie silnik grzeje, nawet do 100 stopni w ciagu jazdy 15 minutowej

to może być termostat

a z tym piszczeniem to może faktycznie pasek

gdzieś czytałem że można przeciągnąć twardą smołą

 

[Gość Anonymous]

z tym grzaniem to wyszlo chyba ze wlacznik wentylatora był padniety.

Czy wymienic pasek ten wieloklinowy czy posmarowac smola lub z tego co slsyzalem miodem ?

 

[Gość Anonymous]

U mnie też tak piszczy.

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=6904

Nikt nie wie co to. Jeżdżę 3 lata i nic się nie dzieje. Co ciekawe, piszczy tylko jak jest ciepło i sucho. Jak znajdziesz co to, to napisz koniecznie :-)

 

[Gość Anonymous]

u mnie piszczy tez nawet w deszcz

 

[Gość krzychu75]

witam

miałem podobne piszczenie i okazało się że to pierścień uszczelniający na wydechu . Po wymianie ok, koszt ok 9 zł.

 

[Gość Anonymous]

hmm zobacze czy to to

 

[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 21:45 ]

wyszlo tak ze problem byl w rurze prowadzacej tlumik do silnika/ chlodnicy :-) nie znam sie ale tam po prostu bylo trzeba uszczelnic :-) moze to twlasnie to :

pierścień uszczelniający na wydechu i trzeba byo uszczelnic specjalna pasta.