Opel Frontera 2.2 16V

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich,

 

W ostatnim okresie nabyłem drogą kupna Opla Fronterę 95r 2.2 benzyna 16V.

Zauważyłem, że po rozgrzaniu się silnika zapala się kontrolka silnika(pomarańczowa) i "ciśnienia oleju" (czerwona). W czasie jazdy wszystko jest okej ale gdy tylko silnik jest na biegu jałowym to dalej na desce rozdzielczej mam kolorową choinkę. Silnik mimo palących się kontrolek działa poprawnie, kręci się równo. Spotkałem się już z podobnymi objawami w Oplu Astrze I ale wtedy żaden elektryk nie mógł sobie poradzić z tym problemem i musiałem odstawić Astrunie na szrot bo dochodziło do takich sytuacji, że auto potrafiło zgasnąć podczas zmiany biegów lub przy dojeżdzaniu do świateł. Wszyscy chyba rozumieją jaki stres dopada człowieka gdy suniemy drogą na zgaszonym silniku, a przed nami sznur samochodów czekających na zielone:P

Jeśli ktokolwiek spotkał się z podobnymi problemami to serdecznie proszę o radę bo szkoda mi zniżek w OC, a frotka to blisko 2 tony wagi, które mogą wyrządzić dużo szkody.

 

[Gość DAROMV6]

błędy do z-czytania,

a ciśnienie oleju do sprawdzenia/pomiaru - może tylko czujnik, a może coś więcej

 

[Gość Anonymous]

Jutro z samego rana jadę odczytać błędy.

Czy to może sprawa wydmuchanych uszczelek pod głowicą?

Z tym, że w takim przypadku uciakałby mi olej, a tak się nie dzieje chyba że dolewa sobie wody z układu chłodzenia. Frotka daj żyć i nie zapalaj wiecznie tych kontrolek bo jesteśmy razem 2 tygodnie, a to mogła być miłość!

 

[Gość Kacper]

Jak by tak było to miałbyś olej konsystencji śmietany w kolorze kawy z mlekiem.

 

[Gość Anonymous]

Rozumiem.

Zaraz po kupnie sprawdzałem poziom oleju i zaskoczyło mnie to, że na bagnecie poziom oleju był bardzo dużo powyżej maxa. Z tym, że auto jeździ na gazie i benzyna nie ma prawa się dostać do komory bo poprzedni właściciel założył dodatkowy wyłącznik, pewnie dlatego, aby pompa paliwa nie chodziła na sucho.