Nagrzewanie się silnika 1.7 dti

[Gość krzysiu400]

Niedawno kupiłem opla astrę 1.7 dti z 2001 r. Teraz w chłodne dni zauważyłem że silnik mojego samochodu zaczyna nabierać temperatury dopiero po przejechaniu ok 10 km. Słyszałem że diesle nagrzewają się wolno ale bez przesady. Co będzie przy temperaturze ujemnej. Jestem nowy na forum i wdzięczny będę każdą radę. Jak szybko nagrzewają się wasze silniki 1.7 dti. Dzięki ! Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

Witam kolege:)

Silniki diesli napewno grzeją się dłużej i możesz to już odczuwać w chłodne dni.

W zime będzie jeszcze gorzej, w mróz po przejechaniu kilku dobrych kilometrów wskazówka od temp. silnika może dopiero drgnąć.

W mrozy po 10-15 stopni rok temu, zajeżdzając do pracy to wskazówka potrafiła nie drgnąć, do pracy mam niecałe 10km

W zime przy sporym mrozie radze sobie włożyć rękawiczki do samochodu bo czasami zajeżdzając do celu, może ci się autko w środku nie zagrzać i kierownica będzie ziąbić

 

Pozdrowiam.

 

[Gość password]

w lecie dosc szybko , natomiast jak robi sie chlodno to faktycznie zeby wskazowka przekroczyla 80 * to trzeba na trasie zrobic 10-15 km , a nawet po przekroczeniu magicznych 80* np. jadac z gorki temp. spada , taka ponoc uroda tych motorkow .

i w/g mnie majstrowanie z termostatem niewiele pomoze bo np. u mnie dziala on prawidlowo chocby dlatego ze mam w polowie miedzy 80-90* a tylko sama gora chlodnicy jest ciepla a reszta zimna, czyli termostat dziala prawidlowo.

 

jak chcesz szybko lapac temp. to musisz zmienic na 1,9 TDI , tam faktycznie po 2-3 min. jest 90*

 

[Gość krzysiu400]

Dziękuję koledzy. Musze się przyznać że mój silnik zachowuje się dokładnie tak jak opisaliście.Ja do pracy mam 35 km więc może się nagrzeje. Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

witam koledzy może wolno wskazówka idzie od temperatury do góry przynajmniej u mnie tak jest ale po przejechanie może kilometra może dwóch z nawiewów leci ciepłe powietrze wcześniej przed wymianą termostatu wskazówka nie dochodziła do pierwszej kreski na wskażniku

 

[Gość t64bit]

W mrozy po 10-15 stopni rok temu, zajeżdzając do pracy to wskazówka potrafiła nie drgnąć, do pracy mam niecałe 10km

 

Pytanie: czy to jest dobre dla silnika jeździć w takie trasy? Jak długo tak jeździsz i czy nie zauważasz jakichś niepokojących objawów? Pytam bo jestem w tej samej sytuacji.. Swoje autko kupiłem co prawda "na wycieczki", ale wygoda i lenistwo sprawiły, że jeżdżę jednak codziennie do pracy...

 

[Gość t64bit]

W mrozy po 10-15 stopni rok temu, zajeżdzając do pracy to wskazówka potrafiła nie drgnąć, do pracy mam niecałe 10km

 

Pytanie: czy to jest dobre dla silnika jeździć w takie trasy? Jak długo tak jeździsz i czy nie zauważasz jakichś niepokojących objawów? Pytam bo jestem w tej samej sytuacji.. Swoje autko kupiłem co prawda "na wycieczki", ale wygoda i lenistwo sprawiły, że jeżdżę jednak codziennie do pracy...

 

[Gość password]

 

W mrozy po 10-15 stopni rok temu, zajeżdzając do pracy to wskazówka potrafiła nie drgnąć, do pracy mam niecałe 10km

 

Pytanie: czy to jest dobre dla silnika jeździć w takie trasy? Jak długo tak jeździsz i czy nie zauważasz jakichś niepokojących objawów? Pytam bo jestem w tej samej sytuacji.. Swoje autko kupiłem co prawda "na wycieczki", ale wygoda i lenistwo sprawiły, że jeżdżę jednak codziennie do pracy...

 

 

ja swojego maltretuje 2 rok na min. trasach , moja ,,wioska" ma po przekątnej max 3 km. ale ja swojego odpalam daje mu kilka min. na ,,pobudkę" potem jade , zatrzymuje się na 5-10-15 min. silnika nie gasze , zostawiam żone lub syna w aucie załatwiam sprawy i tak w kółko po przyjezdzie też kilka min. mu daje na ,,dojście " do siebie , ale - dwa razy w tygodniu jade do pracy i przeganiam go ostro po trasie [ 40 km ] i co najciekawsze od wiosny nie chce wziąść więcej jak 5l/100 ! w zeszłą zimę wziął max. 5,8l/100 ,. ale leje najlepsze i najdrozsze paliwko. auto nie zgłasza [ odpukac] żadnych problemów.

 

[Gość password]

 

W mrozy po 10-15 stopni rok temu, zajeżdzając do pracy to wskazówka potrafiła nie drgnąć, do pracy mam niecałe 10km

 

Pytanie: czy to jest dobre dla silnika jeździć w takie trasy? Jak długo tak jeździsz i czy nie zauważasz jakichś niepokojących objawów? Pytam bo jestem w tej samej sytuacji.. Swoje autko kupiłem co prawda "na wycieczki", ale wygoda i lenistwo sprawiły, że jeżdżę jednak codziennie do pracy...

 

 

ja swojego maltretuje 2 rok na min. trasach , moja ,,wioska" ma po przekątnej max 3 km. ale ja swojego odpalam daje mu kilka min. na ,,pobudkę" potem jade , zatrzymuje się na 5-10-15 min. silnika nie gasze , zostawiam żone lub syna w aucie załatwiam sprawy i tak w kółko po przyjezdzie też kilka min. mu daje na ,,dojście " do siebie , ale - dwa razy w tygodniu jade do pracy i przeganiam go ostro po trasie [ 40 km ] i co najciekawsze od wiosny nie chce wziąść więcej jak 5l/100 ! w zeszłą zimę wziął max. 5,8l/100 ,. ale leje najlepsze i najdrozsze paliwko. auto nie zgłasza [ odpukac] żadnych problemów.

 

[Gość Pawel1924]

Witam,

 

U mnie po przejechaniu 70km potrafiła nie drgnąć... czyli termostat do wymiany.

 

Wczoraj kupiłem termostat aby go wymienić, i co się okazało ....

jeszcze tego samego dnia jak wracałem do domu nagle zaczął działać, tzn temperaturę 90'c łapie po paru km i trzyma bez żadnych wahań.

 

Dziwne to... ale czy nie mógł się naprawić zanim kupiłem termostat na wymianę??

 

ah.... i tak prędzej czy później się przyda...

 

W ogóle mój samochód to nawiedzony, czasem jak słucham muzyki z płyty i np. wychodzę do sklepu to wyłączam radio gdy gra np. utwór 13 a jak wrócę i włączę to gra 11.

 

A raz jechałem i tu nagle pas pasażera zaczął się zwijać sam..

 

Taki off....