wysokie obroty

[Gość kemoth5]

drodzy zgromadzeni, u mnie w aucie dzieje sie zastanawiajaca rzecz... zaczne od poczatku, zazwyczaj tankuje na neste gdzie paliwo jest zwyczajne i poprawne, silnik chodzi normalnie, ostatnio raz zatankowalem na shellu 95, odczuwam ze paliwo jest lepsze... jak stoje na swiatlach na luzie silnik mi wyje, ma wyzsze obroty niz mial wczesniej na luzie (nie mam obrotomierza więc biorę to tylko na słuch)... dodam jeszcze ze 3 miesiace temu resetowalem kompa, i dodam jeszcze ze kawalki porcelanki mi dzwonia w katalizatorze, czy jest ktos kto bylby w stanie zlozyc to w logiczna calość?

 

czy to wina tego ze komp sie przyzwyczail do "gorszego" paliwa z neste?

czy moze jest to wina tego ze porcelanka z katalizatora mi zapycha odprowadzenie spalin?

 

sam juz nie wiem

prosze was o porade

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Możliwe że Kat sie posypał przez złej jakości paliwo...jak by był zapchany to by sie dusił...apropo obrotów to komputer sam dobiera mieszanke niepamietam jak to jest już w monowtryskach może korekcja dawki paliwa by pomogła o ile wystepuje.

 

[Gość kemoth5]

no właśnie jak lałem neste cały czas to się ani razu nie krztusił, moc miał odpowiednią, a teraz na tym shellu to buta ma lepszego, ale na luzie wyje, nie że dużo głośniej ale jest to zauważalne (skoro nawet moja luba zwróciła uwagę), neste to nie jest złe paliwo, ale shell jest lepsze, może muszę znowu kompa zresetować aby hulało odpowiednio...

a katalizator to już prawie rok temu opróżniałem z kawałków porcelanki ale jak widać jakiś kawałek znowu się tam urwał... opróżnię jeszcze raz i zobaczę co to da

 

[Gość Anonymous]

Zrestartuj i zobacz co jest 5...odnosnie paliwa to na oktanach nieprzycinaja na shelu tankujac 95 masz 95 a nie 92

 

[Gość kemoth5]

hmmm ... sam juz nie wiem co jest, zalozylem nowe kable i zresetowalem kompa... nie odpalil, po czym aku padl po kilku probach... nastepnie zalozylem stare kable podladowalem troche aku i przekrecilem kopulke o 180st i odpalil, ale za chwile zgasl, po tym po kilku minutach przerwy znowu odpalil, juz chodzi ladnie na odpowiednich obrotach, wiec szlo o kompa jak kolega elo_wariat zauwazyl. a kable chyba trefne kupilem,

 

dzieki koledzy za wsparcie

 

[Gość Anonymous]

Nic straconego z kablami weż je na reklamacje i oddaj z powrotem za kase jesli masz taka mozliwość polecam championa lub NGK

 

[Gość kemoth5]

tak właśnie planuję, 90 zł piechotą nie chodzi... poza tym okazuje się że stare kable nie są takie stare, a na dodatek są sprawne.

 

ps. też mam czerwonego