Rzeczywiste spalanie Opel Astra G 1.6 8V

[Gość emtecc]

Witam co do astry II 1.6 8v to spalanie jest na poziomie 7 litrów. W trasie bardzo czesto wychodzi mi 5,5 litra.

 

też nie znam niemieckiego ale możesz użyć Google Translator i sporo sie dowiesz:)

 

[Gość zoltarsm]

Nie przesadzajmy z tymi awariami elektroniki w Astrze III. Jeżdżę takim autem ponad 3 lata i nigdy mi się żadna kontrolka nie zapaliła. Jak się normalnie eksploatuje samochód i wymienia niektóre elementy na czas, to nie ma prawa się nic dziać.

Ktoś może kupił samochód po porządnym "dzwonie", który był przygotowany tylko do sprzedaży, to nie ma się co dziwić, że ma problemy z elektroniką.

W tym aucie można wymieniać płyny eksploatacyjne samemu, tak samo, jak w Astrze G.

A w ogóle jest takie sprawdzające się w życiu powiedzenie : "jak się dba, tak się ma".

 

[Gość dizel1982]

Kolego emtecc dzięki za ten translator, przydal się ale mam prośbę, wyedytuj tego posta i wklej prosze ten odnośnik używając opcji wklejania adresu URL i daj go pod jakąś krótką nazwą bo ten odnosnik jest długo i rozwala cały temat przez rozszerzanie strony i ciężko się później czyta. Ewentualnie niech któryś z adminów to wyedytuje.

 

Mam jeszcze takie pytanko. Co siędzicie o tym: Klik ?? Czy takie zużycie jest normalne przy przebiegu 82tys czy raczej licznik był cofany i auto ma znacznie większy przebieg?

 

[Gość zoltarsm]

Ten samochód ma min. 200 000 km. Moja dawna Astra II miała przy sprzedaży 80 000 km i mieszek wyglądał, jak nowy.

Pamiętaj, że samochody w Niemczech przejeżdżają rocznie min. 30 000 km i nie pochodzą od niepalącej kobiety, albo od starszego Pana. Niska cena samochodu świadczy o tym, że na 100 % jest z nim coś nie tak. Pamiętaj, że auta serwisowane, bezwypadkowe, z ważnym badaniem technicznym, pochądzące z zachodu są bardzo drogie i handlarzom nie opłaca się ich sprowadzać. Kiedyś czytałem, że takie właśnie auto 3-letnie, po sprowadzeniu do Polski i opłaceniu wszelkich podatków, kosztuje tyle, co nowy samochód w salonie w Polsce.

Nie tak dawno czytałem w internecie wypowiedź anonimowego handlarza samochodów, który wyraźnie powiedział, że kompletnie nie kalkuluje im się ściąganie auta bezwypadkowego lub nieuszkodzonego technicznie. Powiedział też, że w 99 % takich samochodów liczniki są cofane, bo klient inaczej wtedy podchodzi do zakupu.

WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE

 

[Gość dizel1982]

Wszystko sie zgadza, tylko słuchaj, jak patrze na wyposażenie tych astr z polskiego salonu to poprostu szlak jasny mnie trafia. Lusterka manualne (mam takie u siebie w astrze że jak chce wymyć lusterko to wkład lata na wszystkie strony), szyby na korbe jak w samochodzie z lat 90, 2 glośniki, nawet radia nie maja fabrycznego tylko jakieś gówno z marketu, tapicerka na siedzeniach jak w corsie, jedyne co mają to klimatyzacja ale to też nie wszystkie, ABS i wspomaganie. Skoro ja mam kupować samochód za 25tys który ma takie wyposażenie to z całym szacunkiem ale wole dołożyć 6tys i za 31-32tys mam toyote corolle z 2005 z silnikiem 1.6 który jest bez porównania lepszy od tego 1.6 w astrze a i komfort jazdy nie porównywalnie lepszy. I przynajmniej takie rzeczy jak 4 x poduszka powietrzna, klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka sa w standardzie nawet w najuboższej wersji. Ja rozumiem że astra miała byś prostym samochodem dla przeciętnego polaka ale żeby robić taką lipe to ja nie wiem ... Żyjemy w 21 wieku i już jakieś normy nowe samochody powinny trzymać. Powinni wogóle robić goły samochód, bez wspomagania, ABSu a poduszki powinny być na specjalne zamówienie. Może jeszcze niech karzą za kierownice płacić. Już naprawdę się wkur.... Bo człowiek chce znaleźć coś dobrego z polski a tu widzi takie wersje że aż sie krew gotuje. Szkoda że w niemczech nie ma tych samochodów z 2006r bo nawet bym sie nie zastanawiał. Zreszta niemiec na taką wersje jak wychodzą na polske nawet by nie spojrzał. Rozumiem oszczędność ale litości, ile więcej kosztują te elektryczne szyby czy lusterka? Grosze ....

 

[Gość zoltarsm]

W takim razie kup Astrę III, która w cenie 30 000 zł ma wyposażenie o jakim myślisz, a podejrzewam też, że będzie w niej jeszcze więcej ciekawych opcji.

Jeśli chodzi o Toyotę Corolle, jest to ta sama klasa auta i nie sądzę, żeby komfort jazdy był lepszy. Tak w ogóle Toyota jest od dawna produkowaną w Anglii i Turcji, także o jakości już możemy zapomnieć. Po za tym w tym aucie też nie zrobisz za dużo sam, bo jest elektronika, a Ty się jej boisz.

Nie mam już pomysłu, jak Ci doradzić, bo widzę, że (przepraszam) sam niew wiesz, czego chcesz. Mówisz, że interesuję Cię auto dla żony, która często wozi dziecko, ale ma być on bardzo szybki. Do miasta i na krótkie odcinki nie musimy chyba kupować auta prawie sportowego, tylko takie, którym bez szaleństwa dowiezie się naszą pociechę na miejsce.

 

[Gość Anonymous]

..I dobrze było by gdyby była z polskiego saolnu, przebieg poniżej 100tys i bezwypadkowy ale dużo takich jest więc nie będzie z tym problemu..

Polecam http://tylik.motogrono.pl/ zebys sie nie zdziwil co do tych 'bezwypadkowych', 'nic nie puka, nic nie stuka' i 'tylko lac i jezdzic' Rodzynow ci u nas dostatek.

 

Widze, ze duza uwage zwracasz na kase, sprowadz astre F z niemcowni w dobrym stanie (nieskorodowane - sa jeszcze takie). Ja mam calkiem zdrowa Fke full bajer z klima nawet do schowka, elektryka i takie tam. Do tego sekwencja i calosc w zakupie powinna wyjsc ponizej 10k za auto plus instalacja a tankowanie jak za darmo No i silniczek 1.6 16V zwawy choc olej lubi wypic. Niedlugo bede wymienial uszczelniacze zaworow to spodziewam sie problem oleju miec z glowy.

 

[Gość dizel1982]

Tak, tylko widzisz, problem polega na tym że nie chce kupowac auta starszego jak z 2005r. Po pierwsze jak wprowadzą podatki za stare rocznikowo auta to później nikt mi tego nie kupi przy odsprzedaży a druga sprawa ja i tak robie wyjątek że kupuje auto używane. NIGDY jeszcze w swoim życiu nie kupiłem używanego auta, zawsze nowe z salonu i przynajmniej wiem czym jeżdżę. Mam vectre, kupioną w salonie, może i nie jest najbogatsza, nie ma ksenonów skóry bo dałem za nia 98tys ale do bezpiecznego i komfortowego podrózowania wystarczy. Przynajmniej nie wkładam w nia co chwila bo nie psuje się nic. Tylko tankuje i jeżdżę a ponieważ auto dla żony ma być na jakieś 2 góra 3 lata to nie kupie samochodu nowego bo dostane po dupie ostro. Dziś byłem w komisie i jeździłem astrą 1.6 8V. Jak wrażenia? Hmm, powiem szczerze że ciągnie też ładnie. Napewno lepiej od tej mojej starej astry. Czyli 1.6 16V która ma 100km napewno jeszcze lepiej będzie ciągła no i o to chodzi. Tak, ma to byc dynamiczne auto dla żony ale też chce załozyc do niego hak także również nie może być ono słabe. Moja astra 1.4 z przyczepą już ma ciężko i nie przyśpiesza praktycznie wogóle. Myślę że ta 100 konna będzie dobrym połączeniem dynamiki i oszczędności bo nie sądzę aby mi spaliła więcej jak 10l w mieście a ta moja jak przycisnąć by ją to 10l spokojnie mi opieprzy. Ta która dziś jeździłem też była z polskiego salonu. Rok produkcji 2006, wyposażenie FULL!!! Miała AŻ wspomaganie i ABS bo poduszka też była jedna ... Poprostu ręce mi opadają jak widzę te samochody. Już nawet nie mam siły jeździć ich ogladać bo wszystkie takie same. I gośc za ta astre chciał 28tys. Nieźle .... A przepraszam ... miała jeszcze coś. Chromowane klamki wewnętrzne a nie te paskudne czarne plastiki. No i lakier granat metalic o ile można to uznać za wyposażenie dodatkowe. Nie wiem, szukam szukam i nic ... Na allegro dosłownie 5 astr powyżej 2005r z silnikiem 1.6 16V. Cała reszta to 1.4 w wyposażeniu z ABSem wspomaganiem i jedną poduszką i w cenie ok 30tys.

 

 

Ja nawet jestem w stanie zapłacić za tą astre te 28-29tys ale litości, od auta z 2005-2006r za takie pieniądze tym bardziej iż jest to opel czyli żadna rewelacja, mam prawo wymagac czegoś więcej niż absu wspomagania i jednej poduszki ...

 

[Gość zoltarsm]

Sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że jesteś z Vectry zadowolony, a za chwilę mówisz, że Opel to nie rewelacja. Najlepiej kup żonie auto francuskie, które będzie miało dodatkowo el. szyby i lusterka i piękną, modną sylwetkę, przy okazji żona będzie miała częsty kontakt z mechanikami.

Nie wspomnę już o cenach części , które są do tej marki bardzo "tanie".

Jeśli chcesz kupić Astrę Clasic II, to nie wymagaj dobrego wyposażenia, bo takiego nie było. Pomyśl raczej o bezpieczeństwie (min. 4 poduszki, ABS, napinacze pasów) i komforcie (klimatyzacja, wspomaganie), a nie jakieś tam bajery typu el. szyby, lusterka

i bardzo zrywny silnik. Wioząc dziecko, nie uskutecznia się rajdu na drodze

 

Ode mnie tyle. POWODZENIA W POSZUKIWANIU I POMYŚL O ASTRZE III .

 

Pozdrawiam

 

[Gość dizel1982]

Chodziło mi o to że astra to zaden rewelacyjny samochód i szału nie robi a chcą za nią tyle kasy. Moim zdaniem te ceny są zdecydowanie przesadzone.