astra nie opala

[Gość tomek1982]

OPEL ASTRA 1.4 BENZYNA, 98R., 280 tyś. km.

Witam.

Astra odpalała normalnie, miałem troche problemów bo akumulator stary i czasami słabo krecił ale podładowalem to odpalała dobrze, kolejne utrudnienie to wyrobiona stacyjka, zawsze muszę trochę poruszać w prawo i lewo kluczykiem żeby dało się przekręcić ale jak już przekręciłem to odpalała bez problemu. Silnik chodził równo jak zawsze. 4 dni temu rano po zamieciach śnieżnych nie mogłem odpalić, padł akumulator wiec podładowałem, rozrusznik krecil wszystko dobrze ale nie odpala. Zauważyłem że nawiało dużo śniegu na silnik szparami w atrapie, był cały biały. Wciągnołem samochód do garażu, oczyściłem ze śniegu, podłączyłem kablami drugi mocniejszy akumulator (od sztaplarki diesla - nie instalowałem go) wyczyściłem kopułke, palec rozdzielacza, sprawdzilem wszyskie bezpieczniki sa ok, iskra jest na wszyskich świecach, odczepiłem i włozyłem ponownie wszystkie możliwe kable i wtyczki, paliwo chyba distaje bo niektóre świece były mokre, pozatym jak kręce to czuć zapach benzyny, sprawdzałem oba kluczyki w obu sa kostki od immobilajzera. Astra stoi w garazu juz dwa dni w temp + 5 stopni. Kręce i żadnym kluczykiem nie moge jej odpalić.

Prosze o pomoc , pozdrawiam.

 

[Gość boss pdk]

Kręce i żadnym kluczykiem nie moge jej odpalić.

 

Skoro rozrusznik kręci to tu kluczyk nie ma nic do rzeczy. gdzieś musiała się dostać wilgoć przez jakąś nieszczelność sprawdż czy pod kopułka sucho.

 

[Gość tomek1982]

Sprawdzałem. Najpierw oczyściłem silnik ze śniegu sprężonym powietrzem potem wszystko suszyłem ciepłym powietrzem, wszystkie kable i wtyczki. Nie dało żadnego efektu.

 

[Gość boss pdk]

sprawdzałeś jak?

odkręciłeś kopułkę i pod nią też suszyłeś czy tylko z zewnątrz?

 

[Gość tomek1982]

Zdjąłem kopułke i przeciściłem palec i styki, potem wysuszyłem suszarką, każdy kabel i wtyczke wyciągałem suszyłem i wkładałem z powrotem.

 

 

 

Niech ktoś napisze o co to tu może chodzić.