Sposób na odpalanie zimą.

[Astrowiec]

Jak jest najlepiej odpalać auto zima... Tak jak na przykład są bardzo wysokie mrozy? Co trzeba zrobić żeby było ok?

 

[Gość Anonymous]

Najlepiej nie odpalać.

A jeśli już naprawdę trzeba, to nigdy na pych, ani na zaciąg.

 

[Astrowiec]

To jak? Jutro będę próbował odpalać jak w południe będzie w granicach -10... bo na mniej nie mam co liczyć... Wyczytałem gdzieś że na mrozie najlepiej jest włączyć światła drogowe, oraz przekręcić kluczyk na zapłon, poczekać z 10 sekund, wyłączyć i znów włączyć na zapłon... i tak z 3-4 razy i potem można odpalać... To prawda?

 

[Gość]

To prawda?

Dawno temu słyszałem ze dobrze jest przed odpaleniem na dużym mrozie włączyć na chwilkę jakiś odbiornik prądu i dopiero zapalić silnik.

Nie wiem czy to pomaga, może ktoś wie lepiej i się wypowie.

Jeśli chodzi o moje odpalanie na mrozie to rrobię to tak samo jak przez cały rok.

-20* zapalam silnik, czekam jakieś 15 sekund i ruszam z garażu.

No ale to silnik benzynowy, Ty masz Diesla nie znam się.

 

[Gość Przymek]

Włączenie świateł ma za zadanie pobudzić aku . Ja osobiście tej metody nie stosuję.Podgrzewanie kilka razy ma sens jak masz słabe świece.

Po zgaśnięciu kontrolki świec one jeszcze jakiś czas jeszcze grzeją.

 

[Gość Anonymous]

Jutro będę próbował odpalać jak w południe będzie w granicach -10.

Przy naładowanym aku, to żaden problem.

Pod warunkiem, że auto sprawne i paliwo o.k.

 

Wyczytałem gdzieś że na mrozie najlepiej jest włączyć światła drogowe, oraz przekręcić kluczyk na zapłon, poczekać z 10 sekund, wyłączyć i znów włączyć na zapłon... i tak z 3-4 razy i potem można odpalać... To prawda?

A w jakim celu?

Żeby wyładowywać baterię?

Przecież w takich warunkach liczy się każdy amper.

 

[Astrowiec]

Ja mam auto nie garażowane póki co Przykrywam go różnymi pokrowcami żeby chociaż trochę uruchomić od szronu, deszczu czy też wiatru gdy lecą kawałki drzew...

 

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 22:14 ]

Pod warunkiem, że auto sprawne i paliwo o.k.

 

- Byłem u znajomego mechanika, sprawdził dokładnie i powiedział że jest wszystko w porządku... oleje wymienione Auto zanim szwankowało zostało zalane, co prawda za 25zł ale zalane

 

[Gość spewak]

W Dieslu nie trzeba włączać świateł bo za odbiornik robią świece. Z kilkukrotnym podgrzewaniem to dobry pomysł jeśli ktoś ma problem z odpaleniem zimą.

 

[Gość Skfarek]

Z tym włączeniem odbiorników prądu to prawda w przypadku nowych aut ale w momencie jak już odpalisz auto - bo wtedy idzie impuls do ładowania akumulatora przez alternator (info potwierdzone przez kumpla pracującego w ASO). Co do odpalania to u mnie w Merivie po prostu czekam aż zgaśnie kontrolka świec żarowych i zapalam. Dbam o to by bak był pełen jak najlepszej ropy. Akumulator mam nowy (kupiony w sierpniu) a auto sprawne technicznie. Jak narazie auto stojąc na polu pod wiatą pali bez problemu (odpukać) nawet przy -23 C.

 

[Gość MMM]

Mnie palił doskonale w tych niskich temperaturach do momntu aż padł całkiem i już nawet rozrusznik nie kręci!!!