Astra II wymiana silnika

[Gość Makaron]

Witam.Nie za bardzo znam się na mechanice samochodowej.I mam taki problem.Musiałem wymienić cały silnik w Astrze 1.7 TD (silnik X1,7 DTL) i mechanik mi powiedział, że silnik który mu przywiozłem jest zły a dokładnie nie może podłączyć elektryki do pompy wtryskowej.Co może być problemem?Moja astra jest z 2000 r a silnik z 1999 (tak powiedział sprzedawca).Czy jest możliwe, że ten silnik był modernizowany?Może temat dziwny ale dla mnie to poważny problem.Już 2 tygodnie auta nie mam.Z góry dzięki za sugestie.

 

[Gość Gawlak]

zminic mechanika

przy takich zmianach wstawia sie osprzet ze swojego starego silnika

 

[Gość oizo]

Koledzy mam problem. Po tym jak rozpadł mi się silnik w mojej Asi G X17DTL kupiłem używany na przekładkę. Sprzedawca udzielił 30dniowej gwarancji rozruchowej na wypadek gdyby silnik który sprzedaje jako dobry okazał się być zepsuty. Gwarancja nie obejmuje źle ustawionego rozrządu oraz sprzedawca zastrzegł sobie, że w przypadku gdy silnik będzie zepsuty to nie zwraca kosztów przełożenia. Mechanik zaś który silnik przekładał ( 12 dni ... trudno to skomentować) poinformował mnie, że silnik się tłucze i po analizie stwierdził, że to panewki i żebym teraz sprowadził do niego sprzedawcę i doszedł do porozumienia czy sprzedawca dostarcza nowy silnik, i jak teraz będzie z kasą za ponowną przekładkę. Pomóżcie proszę jak w takiej sytuacji postąpić.

 

Druga sprawa dla mnie dość dziwna - podczas 12-dniowej przekładki odwiedziłem mechanika zobaczyć samochód. Silnik (ten dobry) już z przełożonym osprzętem miał w chwili moich odwiedzin ściągniętą pokrywę zaworów. Zastanawiam się po co mechanik ściągał tą pokrywę? Bo z tego co wiem to chyba nie trzeba ściągać pokrywy przy przekładce potencjalnie dobrego silnika. A może się mylę ?

 

[Gość Piotrusss1970]

Nie tak dawno też wymieniałem silnik i mechanikowi zajęło to dwa popołudnia, a nie 12 dni jak piszesz. Tyle dni to można chyba robić samochód od zera, ale mniejsza z tym. U mnie po wymianie silnika też strasznie dzwoniło szczególnie po dodaniu gazu, myślałem że to wina wtryskiwaczy i zmieniłem na drugie sprawdzone ale to nie wiele zmieniło. Dopiero inny mechanik stwierdził że to wina rozrządy i po sprawdzeniu okazało się że był źle ustawiony i to tak że jak na wale był znak to nie zgadzało się na wałku i na pompie. Po przestawieniu rozrządu jest OK. Co do ściągniętej pokrywy zaworów może sprawdzał ustawienie rozrządu bo nie wiem jak w tym silniku się ustawia ale niektórzy sprawdzają po zaworach. Jeśli silnik jest uszkodzony to nic tylko niech da drugi i zapłaci za przekładkę bo skoro sprzedawał dobry silnik i dawał gwarancję to powinien wiedzieć co sprzedaje.