Jak przygotować astrolota do wakacyjnych wypadów?

[Gość Anonymous]

Witam?

Podzielcie się swoimi doświadczeniami jeżeli chodzi o przygotowanie samochodu do wakacyjnego wyjazdu? Co można zrobić, wymienić, sprawdzić żeby w czasie wyjazdu nie spotkała nas nie miła niespodzianka?

pozdrawiam Sebastian

 

[Gość DAROMV6]

Płyny, wiatr w kołach, usunąć wszelkie zauważone nieprawidłowości w pracy zawieszenia, silnika, czy innych podzespołów

 

przenoszę do działu Astra/pozostałe

 

[Gość Anonymous]

Nie zapomnij o pompce do kół.

 

[Gość spewak]

sprawdź czy chodzą wentylatory od chłodnicy i klimy

 

[Gość Gawlak]

ja mam jedna rade ''dbac o auto caly rok''

ja np jestem na tyle pewien swojego

ze wsiadam do niego i jade bez specjalnych przygotowan

w dalekie trasy po 1800 km'ow w jedna strone

reszta to loteria bo awaria (powazna) moze nas dopasc tak czy siak

 

[Gość arek]

swiete slowa...

jak sie dba tak sie ma i nie ma co z naprawami czekac do wiosny...

 

[Gość Anonymous]

swiete slowa...

jak sie dba tak sie ma i nie ma co z naprawami czekac do wiosny...

No tak, ale pod warunkiem, że auto nie zapada w sen zimowy.

 

[Gość farciarzgilmore]

Witam

Podpiąłem się do tego tematu gdyż dla takiego problemu nie ma sensu zakładać nowego. Otóż szykuje mi się trasa rzędu 500 km a mój asterix od kiedy go kupiłem jeździ tylko po mieście. Wcześniejszy właściciel też użytkował auto tylko w mieście. Ostatnio też miałem taki problem, że zalałem jakieś dziadowskie paliwo i jest strasznie zamulony. Wiadomo co się dzieje z astrami 1,4 16V jak się ich nie dogrzeje i nie przegoni w trasie. I stąd moje pytanie (może niektórym wyda się głupie) co mogę zastosować na drogę żeby auto "przedmuchać" "przegonić" itp. Czy zalać jakieś lepsze paliwko typu PB95 V-power? Może dolać do paliwa jakiś środek czyszczący te nagary itp? A może w ogóle nic nie robić tylko po prostu jechać?

Jak ktoś ma jakieś ciekawe uwagi i rady dla mnie to chętnie skorzystam

Z góry dzięki.

 

[Gość robertnet]

Wiadomo co się dzieje z astrami 1,4 16V jak się ich nie dogrzeje i nie przegoni w trasie

to sie tyczy nie tylko 1.4

stąd moje pytanie (może niektórym wyda się głupie) co mogę zastosować na drogę żeby auto "przedmuchać" "przegonić" itp. Czy zalać jakieś lepsze paliwko typu PB95 V-power? Może dolać do paliwa jakiś środek czyszczący te nagary itp? A może w ogóle nic nie robić tylko po prostu jechać?

hmm, 500 km to nie aż taka długa trasa, ja czasem jak jade gdzieś dalej to robię reset kompa, ale to nie konieczne,

dobrze jest w trasie autkiem dość szybciej pojezdzic- powinno nabrać wigoru, jesli jest przymulone

 

[Gość farciarzgilmore]

No zamulony jest jak jezioro Rożnowskie. Zrobię chyba tak, że zatankuję PB95 V-power i po prostu pocisnę mu na autostradzie. Nie wspomniałem ale miałem taką przygodę zaraz po zimie. Wyjechałem po kilku miesiącach jazdy na mrozie i po zimie na obwodnice, po ok 5 minutach jazdy ok 120 km/h wyskoczył mi błąd i auto zaczęło zdecydowanie słabnąć. Po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu błąd został a auto jechało normalnie. Na kompie wyszło, że jeden z tłoków przestał działać. Znajomy mechanik z Opla powiedział mi że tym samochodem nie powinno się jeździć na "starszego pana". Bo z paliwa robią się różnego rodzaju nagary na zaworach i stąd późniejsze problemy. Dobra bo się rozpisałem

 

PZDR