Skocz do zawartości

Problem z rdzą na progach przy listwach gumowych.


Gość gines

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam duży problem z rdzą która tworzy się na progach samochodu koło przyspawanych uchwytów na których zaczepione są gumowa uszczelka. Próbowałem różnych rzeczy, malowałem hamerraitem i dalej rdza. Następnum razem oczyściłem te pola posmarowałem cortaninem po wyschnięciu pomalowałem farbą zaprawkową która kupiłem w ASO po 4 tyg znowu wyszła rdza. Może ktoś z Was zna złoty środek na pozbycie się rudej z mojego Astrolota? Może ktoś ma jakiś dobry niedrogi warsztat w okolicach Piaseczna lub w Warszawie(Ursynów, Ochota, Mokotów) który fachowo wykonuj zaprawki. Z góry dzięki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza recepta, to usunąć te uszczelni, zeszlifować uchwyty, dokładnie wyczyścić, porządny podkład i lakierowanie. Sam to przerabiałem. Uszczelka się rusza, a od spodu jest metalowa i ściera lakier.

Większość osób wymieniających progi pozbywa się tych uszczelek, nie tylko w oplach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak najlepiej usunąć te uchwyty, bo cholerstwo jest mocne i pod obcęgami nie idzie? A diaksą boję się ucinać żeby nie przegrzać blachy i żeby bardziej nie rdzewiało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hammeritem czy jak mu tam to lepiej nie malujcie elementów w samochodzie, chyba ze chcecie po roku nie miec juz niczego metalowego :twisted:

wchodzi w reakcje z solanką i robi kuku na wylot.

 

Podobnie jak z silikonem (wiekszosc octanowa) czyli kwas.

 

 

PS ja zaprawkuje rdze tylok oczyszczajac luzną preparatem Brunox Epoxy i juz 5 lat bezposrednio na rdze pokryte sie trzyma.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość Anonymous

Najlepsza recepta, to usunąć te uszczelni, zeszlifować uchwyty, dokładnie wyczyścić, porządny podkład i lakierowanie. Sam to przerabiałem. Uszczelka się rusza, a od spodu jest metalowa i ściera lakier.

Większość osób wymieniających progi pozbywa się tych uszczelek, nie tylko w oplach.

Witam jak usunąć te uszczelki są wsuwane,na zatrzaskach??

pierwsze co robimy to regulamin i dział witamy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

jeżeli masz f-ke to bierzesz lekko podważasz od środka i pociągasz one są na takich małych jakby gwizdkach tak to wygląda nie schodzą w górę tylko w bok może wrzuce ich fotki dzisiaj jak to podważyć w zafiże podobnie może być

 

prosze bardzo zdjęcia

 

http://prezeslion.fotosik.pl/albumy/682829.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość golden2912

podwazasz jeden tak zeby nie uszkodzic reszty lakieru i delikatnie charatasz reszte (ladnie zchodzi) i masz cala uszczelke w rekach. tez mam tam rdze i tak jak kolega pisal dokladnie wyczyscic zaprawic podkjladowac zalakierowac i atom :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc może i ja wtrące swoje 5 groszy. U mnie progi przy tej uszczelce zaczęły już rdzewieć 2 lata po zakupie samochodu w salonie. Na gwarancji robili mi to chyba ze 4 razy. Później przestałem serwisować w ASO ze względu że te same czynności w nieautoryzowanym warsztacie kosztowały mnie mniej niż połowę tego co zostawiałem w ASO a znowu nie jest to az tak skomplikowany samochodu i nafaszerowany elektroniką żebym musiał koniecznie robić to w ASO i z tą chwilą automatycznie skończyła mi się gwarancja na lakier. W tej chwili w niektórych miejscach blacha jest przerdzewiała na przewylot. Co fajne dzieje się to tylko przy progach z przodu. Z tyłu jest wszystko ok. Teraz najpoważniejszy problem mam z pękniętą szybą której nie mogę wymienić z powodu obrdzewiałego dachu, slupków i podszybia dlatego nie robie tego a jak zabiorą dowód to samochód wyrejestruje i pójdzie na złom. Silnik ma już ponad 250tys km. Tak wiem że silniki 1.4 8V robią nawet i ponad 300tys bez remontu tylko zaznaczę że ten samochód od paru lat wykorzystywany jest przede wszystkim jako auto do ciągania przyczepki i to z dość sporym ładunkiem bo jak trzeba przyciągnąć np tone cementu bo akurat tyle zbrakło to wsiadam i jadę także ma to również olbrzymi wpływ na zywotność silnika. Co tydzień musze go myć bo bez przerwy leci mi olej. Nie wiem skąd ale jak samochód postoi chwile to robi się pod nim kałuża oleju. Remontował tego nie będe bo się nie opłaca. Kupić nowy silnik? Napewno bym tak zrobił ale co? kupie teraz nowy silnik, dam z wymianą 2tys a po najbliższej zimie blacharka rozleci się do reszty bo w tej chwili nie mam miejsca w tym samochodzie gdzie by nie było śladu rdzy. Jest doslownie na każdym elemencie karoserii, progi, blotniki przód i tył, maska, klapa, wszystkie drzwi, dach, slupki itd ... Wszędzie widać korozje. Jeszcze o tyle dobrze że auto granatowe bo na jasnym kolorze wyglądalo by to fatalnie. I powiedzcie dlaczego to sie tak dzieje? Samochód NIGDY nie stał pod chmurką, ZAWSZE garażowany, garaż nie ogrzewany bo wiadomo że w ogrzewanym zima+sól przyśpiesza korodowanie. Widocznie takie blachy mi sie trafiły. Auto jest z końcówki tej serii która składali poza granicami polski (koniec 1998r). W kolejnych latach już był astry składane u nas. Podobno w tamtych astrach jak i w tych pierwszych z początków serii problem rdzy jest mniejszy ale jak to jest naprawde tego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności