[rozwiązany] astra chce odpalić a nie może

[Gość Anonymous]

Odpalam maszynę dziś rano, pochodziła 5 sekund i zdechła. Potem kręci tylko i nie możne zaskoczyć. Co sprawdziłem do tej pory:

 

1. na kompie żadnych błędów, zero

2. paliwo na listwie jest, wypływa przez zaworek na końcu dość żwawo jak się go wciśnie

3. iskrę sprawdziłem, jest na wszystkich świecach. więcej na ten temat niestety nie mogę powiedzieć, poza tym, ze jest

4. kontrolki zachowują się ok, zresztą jak pisałem komp nie zgłasza błędów

 

Świece po kilku próbach odpalenia oczywiście mokre, po wysuszeniu zaskoczył na 2 sekundy może i zdechł znów. Próby odpalenia od razu na LPG nie pomagają. Co jeszcze mogę sprawdzić? Chwilowo skończyły mi się pomysły, poza wymiana połowy samochodu

 

silnik x16xel

 

edit:

 

świece dawały iskrę ale jednak nie dawały rady odpalić silnika. na innych świecach odpalił, w swoich dogiąłem elektrody (mniejsza przerwa) i póki co odpala. Niemniej jednak jutro kupuję nówki na wymianę.

 

i niby świece nie padają tak od razu

 

[Gość cursor]

A jakie masz świece?

 

Masz u siebie moduł zapłonowy?

 

[Gość Anonymous]

świece NGK, wyglądają ok. moduł taki:

 

[Gość cursor]

Zmień świeczki, choćby na polskie iskry.

 

 

A ten "moduł" co pokazałeś to DIS.

Ja miałem na myśli typowy moduł zapłonowy(nie mam schematów pod ręką, zostały na starym dysku, który umarł )

 

[ Dodano: Sro Mar 17, 2010 14:58 ]

Są 2 rodzaje świec NGK.

Jedyne, które warto kupować to te "Made in Japan"

 

Bardzo łatwo da się kupić te "Made in France" lub "Made in EU", a tych wystrzegałbym się jak ognia.

 

 

10tys. zrobiłem jak narazie na polskich iskrach i nic się nie dzieje.

 

[Gość Anonymous]

no juz doszedlem do tego, ze to swiece (edytowalem 1szy post). ciekawe sa jednak informacje nt. świec ngk. bo wyglada na to, ze mi padly po 5 tysiacach, a to stanowczo zbyt krotko, nawet jak na LPG.

 

[Gość cursor]

na to, ze mi padly po 5 tysiacach, a to stanowczo zbyt krotko, nawet jak na LPG.

Mi jedna NGK "made in france" też padła po 5 tysiącach do domu(40km) wracałem na 3 cylindrach.